Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy po 20 kwietnia można iść w góry? GOPR: Zakazu nie ma

Łukasz Klimaniec
Łukasz Klimaniec
Zniesienie zakazu wstępu do lasów i parków to pierwszy etap łagodzenia obostrzeń związanych z epidemią koronawirusa, jaki wchodzi w życie 20 kwietnia. Czy to oznacza, że można iść w góry? - Wolno wchodzić do lasu, a na terenie gór są lasy. To ustępstwo niesie tą możliwość – uważają ratownicy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Trzeba jednak pamiętać, że schroniska górskie nadal są zamknięte.

Zakaz wstępu do lasów i parków w związku z epidemią koronawirusa został wprowadzony dyspozycją Premiera RP „w trosce o zdrowie i bezpieczeństwo, w związku ze stanem epidemii” od 3 kwietnia do 11 kwietnia, a następnie przedłużony – w ogłoszonym w rozporządzeniu Rady Ministrów z 10 kwietnia dokumencie - do 19 kwietnia. W czwartek 16 kwietnia premier Mateusz Morawiecki zapowiedział łagodzenie obostrzeń związanych z epidemią koronawirusa. Zniesienie zakazu wstępu do lasów i parków znalazło się w pierwszym etapie tego łagodzenia i wchodzi w życie 20 kwietnia.

- Lasy i parki znowu otwarte. Rządowy Zespół Zarządzania Kryzysowego przyjął rekomendację: od poniedziałku wraca dostęp do terenów zieleni. Nadal zachowajmy ostrożność i zdrowy rozsądek! – podkreślił na swoim facebookowym profilu minister środowiska Michał Woś.

Czy to oznacza, że po 20 kwietnia można także iść w góry? Wybrać się na przykład w Beskidy na Szyndzielnię, Dębowiec, Skrzyczne czy Błatnią?

- Wiele osób dzwoniło do naszych grup w tej sprawie. Parki narodowe są nadal zamknięte, więc tam wstępu nie ma. Ale góry? Nikt gór nie wymieniał, że tam nie wolno chodzić. Wolno iść do lasu, a na terenie gór są lasy – mówi Jerzy Siodłak, naczelnik Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Polsce.

Przyznaje, że ratownicy GOPR przygotowują się do nadchodzącego czasu, bo spodziewają się, że sporo osób skorzysta z możliwości wyjścia na górski szlak.

- Tam, gdzie nie ma parków narodowych, ludzie z pewnością pójdą, bo do tej pory byli wyizolowani, zamknięci, więc teraz będą chcieli trochę odreagować. Wyjątkowo w tym czasie nie zachęcamy do wyjścia na szlak, nie reklamujemy tego. Ale od strony formalnej zakazu wejścia w góry nie zauważyłem – dodaje naczelnik GOPR.

Marcin Szczurek, naczelnik Beskidzkiej Grupy GOPR przyznaje, że do centrali w Szczyrku sporo osób dzwoni z podobnym pytaniem i wątpliwościami.

Musisz to znać

- Zniesienie zakazu wstępu do lasu oznacza w przypadku Beskidów możliwość wychodzenia na górski szlak. Nie zachęcamy, ale nie blokujemy. Pod względem formalno-prawnym naszym zdaniem to ustępstwo niesie tę możliwość, że możemy wejść na Szyndzielnię, czy Dębowiec – uważa naczelnik beskidzkich ratowników.

Ale od razu zastrzega, by osoby planujące wyjście w góry miały na uwadze to, że górskie schroniska nadal są zamknięte, bowiem są to miejsca, w których mogłoby się grupować sporo osób (jak np. w restauracjach). - Przykro nam, ale zniesienie zakazu wstępu do lasów nie jest równoznaczne z otwarciem schronisk. Schronisko i jego najbliższe otoczenie pozostaje zamknięte dla gości, prosimy o niegromadzenie się w pobliżu obiektu - informują przedstawiciele Schroniska PTTK na Hali Lipowskiej.

Obejrzyj dokładnie

Zobacz koniecznie

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera