Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy powstanie kopalnia w Orzeszu? Mieszkańcy są podzieleni

Kamila Rożnowska
Mieszkańcy Orzesza protestują przeciwko nowej kopalni
Mieszkańcy Orzesza protestują przeciwko nowej kopalni Mateusz Demski
Inwestor zbiera deklaracje chęci podjęcia pracy w kopalni w Orzeszu, a część mieszkańców nie składa broni w proteście. Czy kopalnia powstanie?

Otrzymaliśmy ponad 200 deklaracji chęci współpracy, a przypomnijmy, że jesteśmy dopiero na etapie ubiegania się o koncesję na wydobycie. Cieszy również fakt, że kilkadziesiąt lokalnych i regionalnych firm już teraz zadeklarowało chęć kooperacji – mówi Jerzy Markowski, prezes Silesian Coal i były wiceminister gospodarki, który w Orzeszu chce otworzyć kopalnię.

Deklaracje otrzymywane przez spółkę są jak na razie jedynie badaniem rynku i nie są równoznaczne z prowadzonym naborem na konkretne stanowiska. Ale Markowski podkreśla, że osoby, które zainteresowanie tym projektem wyrażą już teraz, będą brane pod uwagę w pierwszej kolejności, gdy rekrutacja się rozpocznie. Dotyczy to również firm okołogórniczych.

Jednak uruchomienie kopalni w Orzeszu budzi sporo emocji. Część mieszkańców gmin, w obszarze których kopalnia miałaby fedrować, protestuje przeciwko jej powstaniu. Obawiają się przede wszystkim szkód górniczych oraz degradacji środowiska. 
– W tym rejonie nigdy nie było mowy o wydobyciu, nasze domy nie są przystosowane do eksploatacji górniczej. Gdy do takiej dojdzie, to kto nam później zapłaci za zniszczenia? – pytali Andrzej Suchoń i Henryk Punka z Orzesza na początku grudnia, gdy pod siedzibą Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska mieszkańcy zorganizowali pikietę przeciwko kopalni.

Przedstawiciele Silesian Coal zapewniają, że inwestycja jest bezpieczna, wydobycie miałoby się odbywać pod terenami niezabudowanymi oraz na głębokości poniżej 600 m.

Dodajmy, że RDOŚ prowadzi teraz postępowanie, które ma zakończyć się wydaniem decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych tej inwestycji. W poniedziałek pojawił się kolejny termin jej wydania – 30 czerwca. Ale i ta data może ulec zmianie.
Spółka Silesian Coal została zobligowana do sporządzenia ujednoliconej wersji raportu do 31 marca. Dyrektor RDOŚ podjął również decyzję o przeprowadzeniu rozprawy administracyjnej otwartej dla społeczeństwa. Jej termin i miejsce zostaną ustalone dopiero po złożeniu przez inwestora wspomnianego raportu.

Postępowanie koncesyjne to jedno, protesty mieszkańców – drugie. Kluczowe jest jednak pytanie czy kopalnia w ogóle powstanie? Sytuację skomplikowała decyzja walnego zgromadzenia Jastrzębskiej Spółki Węglowej z grudnia 2016 r., na mocy której do SRK miałaby trafić kopalnia Krupiński. A to właśnie na wykorzystaniu infrastruktury tej kopalni powstał projekt techniczny funkcjonowania kopalni w Orzeszu. I właśnie dzięki temu inwestycja miałaby być tańsza – zamiast 350 mln euro (bo tyle mogłoby kosztować zbudowanie kopalni „od zera”), miałaby pochłonąć ok. 150 mln euro.

– Nie mamy zamiaru kupować kopalni Krupiński, ani eksploatować jej złoża – podkreśla Jerzy Markowski. – Jedynie na podstawie umowy handlowej chcemy użytkować część infrastruktury kopalni Krupiński, która nie będzie potrzebna samej kopalni. Ale jeśli Krupiński miałby przestać istnieć (trafić do SRK – przyp. red.), to zacznie się problem – dodaje Markowski.
Jeśli jednak Krupiński znajdzie nowego właściciela (np. trafi do SRK), Silesian Coal zamierza przedstawić mu swoją ofertę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera