Czy Raków zagra z Lechem w Częstochowie?
Prace modernizacyjne na stadionie przy ul. Limanowskiego powoli dobiegają końca. Piłkarze Rakowa liczyli, że po ponad 1.5-rocznym okresie gry w roli gospodarza w Bełchatowie wreszcie będą mogli wrócić na swój obiekt. Mecz z Lechem miał być pierwszym występem w Częstochowie po powrocie drużyny trenera Marka Papszuna do PKO Ekstraklasy.
- W środę gramy półfinał Fortuna Pucharu Polski z Cracovią, ale wszystkich najbardziej interesuje mecz Lechem. Ciężko pracujemy nad tym, żeby to spotkanie odbyło się w Częstochowie. Na dzisiaj nie zapadły jednak w tej sprawie żadne wiążące decyzje. W środę mają do nas przyjechać przedstawiciele Komisji Licencyjnej na inspekcję. Sami też ocenimy do tego czasu jak wygląda tempo prac na stadionie i na jakim jesteśmy etapie. Jeżeli do tego dnia prace, zwłaszcza na zapleczu stadionu dostosowujące go do wymogów licencyjnych, będą zakończone, to mecz z Lechem odbędzie się w Częstochowie. Jeśli jednak tempo prac na to nie pozwoli, a pamiętajmy, że w tym tygodniu prognozowane jest załamanie pogody, to będziemy zmuszeni zagrać w Bełchatowie - powiedział Wojciech Cygan, prezes Rakowa.
Kibice Rakowa muszą więc uzbroić się jeszcze w cierpliwość zanim poznają ostateczną datę powrotu piłkarzy na Limanowskiego.
- Decyzja w sprawie sobotniego meczu z Lechem zapadnie w środę po wizytacji członków Komisji Licencyjnej. Już dziś mogę jednak powiedzieć, że kolejne spotkanie w roli gospodarza ze Śląskiem Raków na pewno zagra w Częstochowie.
Ligowy pojedynek z wrocławianami zaplanowany jest na 23 kwietnia i odbędzie się w ramach 27. kolejki PKO Ekstraklasy.
Dodajmy, że prace na Limanowskiego cały czas się toczą.
- Termin ich zakończenia wyznaczono na lipiec i do tego czasu wiele rzeczy na stadionie i wokół niego się zmieni. Nie zamierzamy jednak na tym poprzestać. Pracujemy też nad tym, żeby poprawić infrastrukturę treningową i to nie tylko dla pierwszej drużyny, ale i dla Akademii Rakowa, która ma ponadto zyskać w najbliższych tygodniach nowe zaplecze socjalne - dodał prezes Cygan.
Raków walczy o prawo gry w europejskich pucharach. Prezes Cygan zapewnił, że jeśli drużyna Marka Papszuna będzie reprezentowała Polskę na międzynarodowej arenie to chciałby, żeby spotkania przynajmniej tych pierwszych rund pucharowych odbyły się w Częstochowie. Są już także pomysły na wynajęcie stadionu spełniającego wszystkie wymogi UEFA.
Szef częstochowskiego klubu zdradził, że celem zespołu Rakowa w tym sezonie jest awans do finału Fortuna Pucharu Polski i utrzymanie miejsca w czołowej trójce PKO Ekstraklasy.
Nie przeocz
Zobacz koniecznie
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?