Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy Skra Częstochowa zdystansuje Raków Częstochowa?

Leszek Jaźwiecki
Stadionu i obiektów częstochowska Skra nie musi się wstydzić
Stadionu i obiektów częstochowska Skra nie musi się wstydzić Jakub Jaźwiecki
Częstochowa ma wielkie tradycje przede wszystkim w siatkówce, żużlu, ale także w piłce nożnej. W tej ostatniej, w najwyższej klasie rozgrywkowej, występował do tej pory jedynie Raków Częstochowa. Zespół z ulicy Limanowskiego przez cztery lata bronił honoru częstochowskiej futbolu, grając w piłkarskiej elicie. Spadł z niej w 1998 roku.

Dzisiaj klub z częstochowskiej dzielnicy Raków, który w ubiegłym roku obchodził 90-lecie, występuje w drugiej lidze. - Mamy za sobą bardzo trudny etap, klubowi groziła przecież upadłość - mówi prezes Rakowa Krzysztof Kołaczyk. - Udało nam się wyjść z tej zapaści, teraz przed nami kolejne cele i plany. Wszystko zmierza w dobrym kierunku i widzimy już światełko w tunelu.

Raków współpracuje z powstałą z inicjatywy byłych zawodników akademią piłki nożnej, w której szkoli się ponad 300 młodych zawodników.

- To jest nasza przyszłość - uważa prezes Kołaczyk. - Nie ukrywam, że nasze ambicje sięgają wyżej, może kiedyś znowu zagramy w piłkarskiej elicie.

Swoje ambicje ma również Skra Częstochowa. Na razie podopieczni Jana Wosia występują w III lidze. - Nie mamy zamiaru "ścigać" się z Rakowem. Oni grali przecież w ekstraklasie, mają swoich wiernych kibiców - wylicza zasługi rywala zza miedzy szkoleniowiec Skry. - Znamy natomiast wartość naszego zespołu, dlatego postawiliśmy na awans. Przed rokiem się nie udało, wyprzedził nas jedynie Rozwój Katowice, który na wiosnę zdobył tyle samo punktów co my. Gdyby nie strata kilku oczek jesienią, awans mógł być już teraz. Za rok może dojdzie do derbów Częstochowy w II lidze - snuje plany trener Woś.

Skra rozgrywa swoje mecze na nowym stadionie przy ulicy Loretańskiej. Obiekt robi wrażenie. Sztuczna murawa z certyfikatem FIFA i oświetlenie, trybuny na 990 widzów okolone płotem, na którym zawieszono zdjęcia fanów. - Nawet na treningu oglądają nas i są z nami kibice - śmieje się trener częstochowskiego klubu.

Wiosną, w poprzednim sezonie, "Loreta" była nie zdobyta. - Z 11 meczów wygraliśmy 9, a dwa spotkania u siebie zremisowaliśmy - wylicza szkoleniowiec Skry.

Również klubowy budynek może konkurować z obiektami ekstraklasy. Z zewnątrz może nawet niepozorny, w środku jednak nie brakuje w nim niczego. Przestronne szatnie, siłownia, gabinet odnowy z sauną, salka konferencyjna a nawet na tarasie ... grill. - Po meczu jest okazja żeby się spotkać i porozmawiać w miłej atmosferze - tłumaczy Jan Woś. - To przyjemność pracować w takich warunkach. Piłkarze też nie mogą narzekać. Mają bardzo dobre warunki do treningu. Nawet w ekstraklasowej Odrze nie mieliśmy takich luksusów - wspomina były piłkarz wodzisławskiego klubu.

Woś objął zespół dwa lata temu. Najpierw był grającym trenerem, ale uznał, że nie można łączyć obu funkcji. Po prawie 25 latach i rozegraniu 324 spotkań w ekstraklasie, były piłkarz Odry, Ruchu Chorzów i Groclinu Grodzisk Wielkopolski zakończył karierę. - Długo odwlekałem ten moment, aż w końcu trzeba było powiedzieć sobie koniec. Teraz inwestuję w siebie - tłumaczy. - Przez ćwierć wieku wiele się nauczyłem i teraz chcę czerpać z tej wiedzy jak najwięcej. Nie brakuje mi zapału, ambicji, dlatego zawieszam sobie wysoko poprzeczkę. Naszym celem jest awans do II ligi. Nie interesuje mnie miejsce w środku tabeli, więc jeśli się nie uda, odejdę - deklaruje trener częstochowskiej Skry.

W kadrze trzecioligowca jest 25 zawodników. Najbardziej znanymi piłkarzami są Marcin Drzymont i Marcin Chmiest. Obaj mają za sobą występy w ekstraklasie. - Temat Chmiesta pojawił się już zimą - wyjaśnia Woś. - Szukaliśmy napastnika, Marcin grał jednak w Sandecji. Po rozwiązaniu kontraktu wróciliśmy do rozmów. To dobry ruch, chcemy jednak opierać zespół głównie na naszych zawodnikach. Opracowaliśmy już system szkolenia.

Oba częstochowskie kluby mają do tej pory na koncie zwycięstwo i porażkę. Jak poradzą sobie w następnych meczach?

Możesz dowiedzieć się więcej: Zarejestruj się w DZIENNIKZACHODNI.PL/PIANO



*Pamietacie zabawki z PRL? ZOBACZCIE ZDJĘCIA
*Gdzie jeździliśmy kiedyś na weekend? ZOBACZ ZDJĘCIA ARCHIWALNE
*KONKURS FOTOLATO 2012: Przyślij zdjęcia, zgarnij nagrody!

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!