Czy trasa S1 w Sosnowcu będzie przebudowana? Poseł Mateusz Bochenek napisał list do Kaczyńskiego. Trasy nie ma liście przetargów GDDKiA

- Wierzę, że prezes przychylnie spojrzy na problem przedstawiony przez nas – pisze do Jarosława Kaczyńskiego Mateusz Bochenek, poseł na Sejm Koalicji Obywatelskiej z Sosnowca.

O jaki problem chodzi? W czym ma mieszkańcom Sosnowca pomóc prezes Prawa i Sprawiedliwości? Oczywiście chodzi przebudowę drogi ekspresowej S1, obiecaną władzom miasta przed trzema laty przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad.

Porozumienie, jakie w 2017 roku Sosnowiec zawarł z GDDKiA, miało sprawić, że inwestycja zostanie przeprowadzona wspólnie, droga ekspresowa zostanie zmodernizowana, przebudowana do obowiązujących standardów drogi ekspresowej, a miasto, za własne pieniądze, wybuduje sobie węzeł – Klimontów, umożliwiający dojazd do terenów inwestycyjnych miasta po obu stronach S1.

Jak wiadomo, miasto swój projekt już wykonało, ale nie może zacząć budowy węzła, bez zakończenia przebudowy 5-kilometrowego odcinka S1 przez GDDKiA. Ta z kolei, po raz kolejny usunęła sosnowiecką inwestycję z tegorocznych planów przetargowych, argumentując zmianami w potencjalnym projekcie związanymi z budową Miejsca Obsługi Podróżnych przy stacji Shell w Sosnowcu.

- To jest jakaś abstrakcja. Chcemy z budżetu miasta wybudować wart kilkadziesiąt milionów złotych węzeł, a tu co rusz nowe problemy się mnożą. Nikt na całej trasie nie przewidział miejsc odpoczynku dla podróżnych? Nie wierzę w to. To kolejna gra na czas – denerwuje się prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński.

Jak policzyli przedstawiciele zagłębiowskiego miasta, na sosnowieckim odcinku trasy ekspresowej S1 w ciągu ostatnich 18 miesięcy doszło do blisko 200 kolizji i kilkunastu wypadków, w których jedna osoba straciła życie, a 18 zostało rannych. Te dramatyczne statystyki pokazują jak ważna jest budowa węzła i przebudowa samej drogi.

– Postanowiliśmy co miesiąc, w dniu podpisania przez GDDKiA umowy na opracowanie dokumentacji projektowej, wysyłać do wszystkich posłów list z prośbą o wsparcie w tym temacie – dodaje prezydent Sosnowca.

Patrząc na postępy tej inwestycji, a raczej na ich brak, to pewnie dobry pomysł, zważywszy na to, że przed wyborami budowa węzła na S1 była koronnym argumentem wszystkich posłów ubiegających się o miejsce w Sejmie z okręgu sosnowieckiego. Od lewej do prawej strony włącznie. Szczególnie głośno mówił o „załatwieniu” tej sprawy Włodzimierz Czarzasty z Lewicy, który teraz jakby zapomniał o miejscu, w którym wybrano go jako posła.

- Czasami są takie sprawy, które wymagają swoich ambasadorów w Warszawie, by je popchnąć. I tak premier Morawiecki przedstawił niedawno program dla całego Śląska. Chciałem go zapytać, skoro tak, to dlaczego Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wycofuje w pewnej chwili pieniądze na budowę łącznika z S1 w Sosnowcu? Ja uważam, że posłowie z tego okręgu powinni, bez względu na to z jakiej są partii, spać przy drzwiach GDDKiA i doprowadzić do tego, by ta decyzja została cofnięta. Ja jestem politykiem skutecznym, ale i upierdliwym i ja będę tak robił – deklarował przed wyborami Czarzasty.

Mieszkańcy i władze miasta zamierzają rozliczyć z tych obietnic swoich posłów. Na razie poseł Mateusz Bochenek o wsparcie poprosił - w imieniu mieszkańców - najbardziej decyzyjną osobę w kraju, czyli prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Wcześniej składał w tej sprawie interpelację w Sejmie.

– Zgłosiłem poprawkę do budżetu państwa w tej sprawie. Niestety wszyscy posłowie z partii rządzącej zagłosowali przeciw. Najbardziej bulwersujące jest to, że wśród nich byli parlamentarzyści wywodzący się z Zagłębia. Liczę, że ta kolejna interpelacja przyniesie wreszcie skutek. Mam już deklarację podpisu kilkudziesięciu posłów. Wyciągam też rękę do Ewy Malik, posłanki z Sosnowca – mówi Mateusz Bochenek.

We wtorek, 15 września w mediach społecznościowych Mateusz Bochenek pochwalił się skutecznym doręczeniem pisma na Nowogrodzką.

Tymczasem o walkę o nowy węzeł i wyprowadzenie dzięki niemu ciężkiego transportu z miejskich ulic, takich jak np. ul. Lenartowicza, włączyli się mieszkańcy, pod wodzą radnego Łukasza Krawca. Nagrali filmik obrazujący korki i uciążliwości, jakie dla mieszkańców sprawia brak węzła przy S1, napisali też petycję, którą jeszcze w tym miesiącu sami zawiozą ministrowi infrastruktury. Do listu dołączą filmik.

- Brak tego węzła to jeden z największych problemów mieszkańców dzielnic południowych i wschodnich. Ulica Lenartowicza codziennie stoi, bo nie ma bezpośredniego dojazdu do terenów inwestycyjnych i samochody, które chcą tam dojechać muszą właśnie na wiadukcie na tej ulicy zawracać – mówi Łukasz Krawiec, sosnowiecki radny. – Samochody się przepuszczają, lub wymuszają pierwszeństwo, dochodzi do wielu kolizji – argumentuje radny.

Pismo i załącznik, czyli filmik radny Łukasz Krawiec zamierza osobiście dostarczyć do ministerstwa infrastruktury 23 września.

Węzeł na S1 jest bardzo ważny nie tylko dla mieszkańców Sosnowca. Gdyby istniał, Sławków mógłby w końcu zacząć walczyć o budowę bezpośredniej drogi do Euroterminalu. Dla mieszkańców Sławkowa to również sprawa bardzo ważna, bo teraz tiry jadące do terminalu przeładunkowego, przejeżdżają przez środek miasta. Węzeł Klimontów umożliwiłby budowę nowej, mniej uciążliwej dla mieszkańców, drogi. Władze tych miast też piszą pisma do Ministerstwa Infrastruktury. Jak dotąd - także bezskutecznie.

Przedstawiciele katowickiego oddziału GDDKiA jak dotąd nie mówią inwestycji nie, ale co roku inwestycja wpada z planu przetargowego. Tym razem, jak powiedział nam Marek Prusak, rzecznik GDDKiA w Katowicach, zaważyły względy formalne.

- Przygotowujemy aneks, w którym trzeba uwzględnić zastrzeżenia Ministerstwa Infrastruktury, dotyczące tej inwestycji. Zastrzeżenia dotyczyły m.in. skomunikowania trasy z pobliską stacją benzynową – mówi Marek Prusak.

Chodzi o to, czy zjazd na stację ma być bezpośredni czy też powstanie w tym miejscu np. Miejsce Obsługi Podróżnych. GDDKiA skłania się ku tej drugiej opcji, a to oznacza kolejne opóźnienie związane z koniecznością naniesienia zastrzeżeń do koncepcji przebudowy S1.