Czy UE nakaże Polsce rejestrację anglików? Kilkuletnie auto z Anglii można kupić za 1/3 ceny

CZYTAJ KOMENTARZ:
Cichy: Czy angliki powinny być rejestrowane w Polsce bez przeszkód?

Ceny samochodów z angielskiego rynku są bardzo atrakcyjne. Sześcioletnie audi A6 z silnikiem Diesla sprowadzone z Anglii można kupić w Polsce za 25 tys. zł. Na ten sam model z kierownicą po lewej stronie trzeba przeznaczyć ponad 40 tys. Niezwykle popularną w naszym kraju skodę octavię z roku 2006, trudno kupić za kwotę nieprzekraczającą 20 tys. zł. Auto sprowadzane z Anglii znajdziemy za mniej niż 10 tys. Natomiast samochody liczące ponad dziesięć lat można nabyć za cenę złomu.

CZYTAJ TAKŻE:
Czeka nas zalew aut z kierownicą po prawej stronie?

Do tej pory, aby zarejestrować auto z kierownicą po prawej stronie, trzeba było zdecydować się na przełożenie kierownicy, operację zmiany świateł przednich, wymianę lusterek czy układu elektrycznego. Warsztaty oferujące taką usługę nie narzekają na brak klienteli, mimo że taki "zabieg" kosztuje nawet do 8 tys. zł. - Ludzie na pewno chętnie kupią dobry samochód za 1/3 ceny - mówi Paweł Chejduk z firmy Chewex z Żarek, zajmującej się przeróbkami. - Jednak już po rejestracji, gdy okaże się, że tymi samochodami nie można normalnie i bezpiecznie podróżować, ludzie będą zmuszeni przełożyć kierownicę - dodaje. Koszt samochodu z przekładką może jednak skutecznie odstraszyć tych, którzy będą uważać taką wymianę za zbędny wydatek.

Jednak to nie samochody poddane przełożeniu kierownicy wzbudzają takie emocje wśród ekspertów. Największy problem upatrują w dopuszczenie do ruchu pojazdów z kierownicą po prawej stronie. - Niewielu kierowców ma doświadczenie w kierowaniu takim pojazdem - mówi Jakub Faryś, prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego. - Taki samochód nie jest przystosowany do ruchu prawostronnego i żadne modyfikacje, ustawienia świateł czy lusterek, tego nie zmienią - dodaje.
Problemem zresztą jest nie tyle sama jazda, a manewrowanie takim pojazdem, zwłaszcza przy wyprzedzaniu.

CZYTAJ WIĘCEJ NOWINEK MOTORYZACYJNYCH W DZIALE MOTOFAKTY

Jadąc samochodem z kierownicą po prawej stronie, trzeba się wychylić, a praktycznie zjechać całą szerokością pojazdu na sąsiedni pas, aby cokolwiek zobaczyć.

- Można sobie z tym radzić stosując system lusterek. Zestaw działający na zasadzie peryskopu - mówi Roman Kantorski, prezes Polskiej Izby Motoryzacji. - Jednak czy stosowanie w samochodzie rozwiązań z łodzi podwodnych ma przełożenie na efekty, skuteczność? - dodaje retorycznie Kantorski.
Duże ryzyko

Roman Kantorski, prezes Polskiej Izby Motoryzacji:
Zadaniem Komisji Europejskiej jest dbałość o wdrożenie Prawa Wspólnotowego w krajach Unii. Dlatego decyzja będzie zapewne wskazywała na dopuszczenie rejestracji i do ruchu drogowego tzw. anglików w Polsce. I chyba tylko to jest argumentem, który przemawia za tym, że będzie można rejestrować samochody z kierownicą po prawej stronie. Wiele ważniejsze aspekty bezpieczeństwa, czyli dostosowania technicznego i fizycznego użytkowania w ruchu drogowym, są pomijane.

Czy jazda takim autem jest bezpieczna? W latach 70. w Polsce osobiście miałem okazję przez kilka lat użytkować takie auto w ramach pewnego programu badawczego. Nie była to bezpieczna jazda. Poruszanie się takim pojazdem jest mniej komfortowe i wymaga zwiększenia uwagi przez kierowcę, szczególnie przy wykonywaniu manewrów wyprzedzania i wymijania. Miałbym opory przed codziennym użytkowaniem takiego samochodu. Może dopiero po przełożeniu kierownicy z prawej na lewą, ale gdy miałbym pewność, że zrobione to zostało fachowo.

*Nietypowe zjawisko! Tatry, Babia i inne góry widziane z Katowic i Sosnowca [ZOBACZ ZDJĘCIA]
*Klubowa Mapa Województwa Śląskiego już działa! [ZOBACZ, GDZIE SIĘ BAWIĆ]
*KATOWICE, SOSNOWIEC, BĘDZIN i CZELADŹ Z LOTU PTAKA [ZOBACZ ZDJĘCIA]
*Zakaz palenia węglem w piecach: Ile to będzie nas kosztowało? [SZOKUJĄCE WNIOSKI]