18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy w wojnie o targi górnictwa poszło o wielkie pieniądze?

Teresa Semik
Producenci sprzętu dla górniczej branży zawsze chętnie biorą udział w śląskiej wystawie
Producenci sprzętu dla górniczej branży zawsze chętnie biorą udział w śląskiej wystawie ZYGMUNT WIECZOREK
Targi górnicze, najbardziej dochodowa impreza wystawiennicza w województwie śląskim, odbędzie się w tym roku pod różnymi szyldami, w dwóch sąsiadujących ze sobą miastach - Katowicach i Sosnowcu.

Konkurencyjne imprezy zaplanowano w tym samym terminie, od 1 do 4 września 2009 roku. Potencjalni wystawcy, zwłaszcza zagraniczni, nie wiedzą, o co chodzi i gdzie mają jechać. To ośmiesza region i szkodzi targom. Kompromituje się także idea śląsko-zagłębiowskiej metropolii, która stawia sobie za cel wspólne działanie.

W dodatku patronaty nad odrębnymi targami w Katowicach i Sosnowcu objęli zgodnie: wicepremier Waldemar Pawlak, marszałek woj. śląskiego Bogusław Śmigielski oraz wojewoda śląski Zygmunt Łukaszczyk, czym wpisują się w tę niejasną sytuację.

- To jest marginalizowanie prestiżowej imprezy branży górniczej. Dwie mniejsze wystawy nie mają tej samej siły oddziaływania, co jedna wielka. Tylko patrzeć, jak nasi sąsiedzi zza południowej granicy zajmą miejsce Polski na tym rynku - twierdzi Robert Białczyk, były prezes Międzynarodowych Targów Katowickich, w branży od wielu lat.

Targi górnicze w woj. śląskim organizują dwie konkurencyjne firmy komercyjne, wydzierając sobie z rąk zdezorientowanych wystawców: w Katowicach - Polska Technika Górnicza SA (PTG), skupiająca firmy produkujące dla górnictwa, a w Sosnowcu - Expo Silesia, należąca do kieleckiego Kolportera. Obu organizatorów wspierają władze miast. Wojewoda Łukaszczyk próbował pogodzić strony, zaprosił do siebie na rozmowy prezydentów Katowic i Sosnowca oraz bezpośrednich organizatorów imprez targowych. Strony usztywniały jednak swoje stanowiska, żadna nie chciała zrezygnować ze swoich wpływów na imprezę. Wojewoda zostawił czas Katowicom i Sosnowcowi na zastanowienie się i deklarację, czy są w stanie zorganizować wystawę branży górniczej pod jednym szyldem, choć w dwóch miastach. W końcu można między nimi uruchomić szybką komunikację, podzielić się tematami. Do ponownego spotkania u wojewody miało dojść lada dzień.

Odpowiedzią prezydenta Katowic oraz Polskiej Techniki Górnictwa była zorganizowana wczoraj konferencja prasowa, na której poinformowano media, że właśnie katowicki Spodek jest najlepszym miejscem dla Międzynarodowych Targów Górnictwa, Przemysłu Energetycznego i Hutniczego "Katowice 2009". - Pojawi się na nich 400 wystawców z 16 krajów - zapewniała Agata Zielińska, wiceprezes spółki PTG.

- Szkoda, że konkurenci rozmawiają z nami za pośrednictwem mediów - komentuje Tomasz Raczyński, prezes Expo Silesia w Sosnowcu, organizator Międzynarodowych Targów Górnictwa i Energetyki Silesia Mining Expo 2009. Zaprosił wystawców m.in. z Indii, Chin, Afryki. Równocześnie, z udziałem amerykańskich partnerów, przygotowuje COAL-GEN Europe 2009, ogólnoeuropejską wystawę przemysłową poświęconą ekologicznym technologiom węglowym.
Targi górnicze (dawniej Simex) to wyjątkowo intratne przedsięwzięcie. Przychody wynoszą ok. 6 milionów złotych. Wymyśliły je Międzynarodowe Targi Poznańskie, ale potem ich organizację przejęła spółka Międzynarodowe Targi Katowickie i w najlepszych latach żyła z nich po królewsku. Gdy zawaliła się hala, po schedę tej upadającej firmy sięgnęła właśnie Polska Technika Górnictwa. Jej prezes od razu zadeklarował, że część zysku przekaże ofiarom katastrofy budowlanej. Czy tak będzie również w tym roku?

- Tego jeszcze nie wiemy - mówi teraz wiceprezes Zielińska.

Nie chce ujawnić, ile PTG zarobiła już na organizacji targów górniczych.

- To tajemnica handlowa i nie widzę powodów, żeby o tym rozmawiać z gazetą - wyjaśniła.

Po raz pierwszy spór między Sosnowcem a Katowicami o te targi rozegrał się w 2007 roku. Wtedy Sosnowiec ustąpił. Prezydent Katowic Piotr Uszok deklarował, że sytuacja jest wyjątkowa w związku z tragedią w MTK.

Sporem o targi ma się zająć 20 kwietnia Górnośląski Związek Metropolitalny, który skupia 14 największych miast Śląska i Zagłębia. Może się bowiem wkrótce okazać, że będziemy mieli hale targowe w każdej gminie, ale imprez targowych zabraknie.

Nie można rezygnować

Piotr Uszok, prezydent Katowic

Ta sytuacja jest niezręczna dla naszego regionu, ale to organizatorzy wystaw nie potrafili się porozumieć. Targi górnictwa zgodnie z wolą wystawców odbędą się więc w Spodku.
Gwarantują przychody dla tej hali. Zrezygnowanie z tego byłoby niegospodarnością.

Tracimy zaufanie

Kazimierz Górski, prezydent Sosnowca

Tracimy zaufanie do siebie. Stajemy naprzeciwko i walczymy, zamiast iść razem do przodu. Tu nie chodzi o targi dla Sosnowca, tylko o targi dla całego regionu, który stanie do rywalizacji z innymi regionami.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera