Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy Wisła dostanie dodatkowy konkurs Pucharu Świata w skokach narciarskich?

Rafał Musioł
Rafał Musioł
Bartek Syta / Polska Press
Reprezentanci Polski przywieźli z mistrzostw świata w lotach brązowy medal z konkursu drużynowego. Od najbliższego weekendu wznowią walkę w Pucharze Świata, ale na razie wprowadzane są zmiany w kalendarzu startów.

Najpierw mianie uległ termin mistrzostw Polski, które tradycyjnie odbywały się w drugi dzień Świąt. Tym razem konkurs przeniesiono na 22 grudnia, a zorganizuje go Wisła zamiast planowanego wcześniej Zakopanego.

- Korekta w dacie spowodowana jest faktem, że w związku z pandemicznymi rygorami. 26 grudnia kadrowicze będą już w drodze na Turniej 4. Skoczni, gdzie czekaj ą ich testy na obecność koronawirusa- tłumaczy Polski Związek Narciarski.

PZN postarał się też o kolejną zmianę w kalendarzu, ale już w kontekście Pucharu Świata. Z mapy cyklu, ze względu na problemy związane z podróżami w czasie pandemii, wykreślono skocznie azjatyckie. Najpierw miejsce po Sapporo przejęło niemieckie Klingenthal, gdzie skoczkowie pojawią się 6-7 lutego. W poniedziałek ogłoszono natomiast, że polska lokalizacja zastąpi chińskie Zhangjiakou, gdzie miała się odbyć próba przedolimpijska. W grę wchodzą Zakopane lub Wisła. Decyzja zapadnie na początku styczniu, a zawody odbędą się 13-14 lutego. Będzie to trzeci polski weekend Pucharu Świata w tym sezonie. Po inauguracji w Wiśle czekają nas konkursy na Wielkiej Krokwi - 16-17 stycznia.

W najbliższy weekend skoczkowie pojawią się w Engelbergu. To ostatni konkurs przed Turniejem Czterech Skoczni. Trener Michal Doleżal zadecydował, że w Szwajcarii Polskę będą reprezentować Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Kamil Stoch, Aleksander Zniszczoł, Klemens Murańka i Andrzej Stękała

\Wybór szkoleniowca jest identyczny jak na mistrzostwa świata w lotach. Z Planicy szybko odesłany został Aleksander Zniszczoł, Klemens Murańka pełnił rolę rezerwowego, a pozostała czwórka sięgnęła po brązowy medal w drużynie. Na kluczową postać zespołu wyrósł Andrzej Stękała, który popłakał się ze wzruszenia przed kamerami TVP: - Chciałbym podziękować trenerowi kadry B Maćkowi Maciusiakowi który wspierał mnie w trudnych momentach. No i kolegom z zespołu. Chciałbym kiedyś skakać tak, jak oni. By takie skoki, jak dziś, to był dla mnie chleb powszedni.

Nie przeocz

Zobacz koniecznie

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera