Czy zabrzanie obawiają się jeszcze koronawirusa? Zobaczcie wyniki naszego eksperymentu

Pandemia koronawirusa wciąż się nie skończyła. Każdy kolejny dzień przynosi masę nowych przypadków zakażenia koronawirusem. Największa liczba nowych przypadków niezmiennie odnotowywana jest w woj. śląskim. Nasza redakcja postanowiła sprawdzić, czy mieszkańcy Zabrza obawiają się koronawirusa i w związku z tym zakrywają usta oraz nos w miejscach, gdzie znajduje się grupa osób.

Nasz fotoreporter odwiedził centrum Zabrza, aby sprawdzić, czy mieszkańcy przestrzegają zasad bezpieczeństwa i zakrywają usta oraz nos w miejscach, gdzie znajduje się większa grupa osób. Pomimo tego, że noszenie maseczek nie jest konieczne na zewnątrz, wciąż powinniśmy się chronić zakrywając usta lub zachowując dystans społeczny. Zobaczcie wyniki naszego eksperymentu.

Obecnie na terenie woj. śląskiego potwierdzono ponad 11 tys. przypadków zakażenia koronawirusa. Na terenie całego kraju z kolei nieco ponad 30 tysięcy. Śląsk to obecnie region, w którym każdego dnia odnotowuje się najwięcej pozytywnych wyników testów na obecność SARS-CoV2. Z kolei tylko na terenie samego Zabrza znajduje się obecnie 117 osób zakażonych wirusem, a ponad 500 objętych jest kwarantanną lub nadzorem epidemiologicznym.

Tylko według ostatnich danych udostępnionych przez Ministerstwo Zdrowia, na terenie woj. śląskiego potwierdzono 216 zakażeń. W kolejnym pod względem ilości zarażeń woj. łódzkim, odnotowano 62 nowe przypadki.

Od 6 czerwca noszenie maseczek jest obowiązkowe tylko w niektórych miejscach, takich jak sklepy, kościoły, czy komunikacja miejska.

Brak obowiązku zakrywania ust oraz nosa w przestrzeni publicznej sprawił, że coraz więcej ludzi zapomina o tym, aby założyć maseczkę w miejscach, gdzie spotykają się grupy osób na małej przestrzeni. Nie brakuje jednak osób, które wciąż zakrywają usta ze względów bezpieczeństwa.

Znajdują się jednak także osoby, które noszą maseczki ochronne w nieodpowiedni sposób, np. opuszczając je na brodę. Zbyt duże rozluźnienie ludzi może sprawić, że po raz kolejny będziemy zmuszeni ograniczyć swoje wyjścia z domów.

Kilkanaście dni temu, minister Łukasz Szumowski podczas rozmowy w RMF FM przyznał, że partia rządząca rozważa przywrócenie obostrzeń. Polacy mieli bowiem zapomnieć, że ciągle trwa w kraju pandemia niebezpiecznego wirusa.