Czytelniczka z Zabrza uważa, że w trosce o dobro mieszkańców lub klientów firmy, powinna być utrzymana możliwość regulowania rachunków bez prowizji.
- Można utworzyć jeden taki punkt przy urzędzie miejskim, w którym przyjmowane byłyby wpłaty bez prowizji, np. za gaz, prąd, telefon. Urząd ma swoją kasę, więc nie wchodzą w grę dodatkowe koszty, np. ochrony. Nawet to rozwiązanie byłoby korzystne, bo mielibyśmy jedno miejsce, a nie musielibyśmy wędrować z każdą wpłatą gdzie indziej - proponuje zabrzanka.
To jednak projekt nierealny w gospodarce rynkowej. Kto miały finansować w dobie internetu utrzymanie takich kas - miejscy podatnicy? Można sobie wyobrazić protesty oburzonych ludzi, którzy swoimi podatkami mieliby wspierać osoby płacące gotówką i nieposiadające kont w banku.
"Likwidacja kas to pożywka dla oszustów w małych punktach. Przyciągają niską prowizją, a potem znikają razem z naszymi pieniędzmi, pozostawiając nas z niezapłaconymi rachunkami i jeszcze odsetkami" - pisze w e-mailu inna zabrzanka, też "korzystająca z tych kas". Obawia się, czy kiedyś nie podzieli losu klientów upadłego "Okienka", "Grosika", "Płatnika" lub innych.
Czytelnicy zauważają, że jedynie spółdzielnie mieszkaniowe prowadzą bezpłatne okienka. Uważają, że elektrownie, gazownie, operatorzy telefoniczni też powinni dogadać się z bankowcami czy pocztowcami w sprawie bezprowizyjnych opłat. O tym, jak spółdzielnie radzą sobie z płatnościami, napiszemy oddzielnie.
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?