Dąbrowa Górnicza: intensywne poszukiwania 12-latka! W akcji uczestniczyli policjanci nie tylko z naszego województwa

Do komendy w Dąbrowie Górniczej w niedzielę, 2 października, wpłynęła informacja o zaginięciu 12-latka. Natychmiast wszczęto szeroko zakrojone poszukiwania.

Policjanci sprawdzali okolice miejsca zamieszkania chłopca, pobliskie place zabaw, dworce oraz tereny przy akwenach Pogoria. Po jakimś czasie mundurowi ustalili, że 12-latek może przebywać na terenie Katowic.

- Taką informację oraz zdjęcie zaginionego przekazali policjantom z Komisariatu Policji nr 6 w Katowicach, którzy sprawdzali każdą wiadomość mogącą pomóc w odnalezieniu 12-latka. Dzięki zaangażowaniu naszych dyżurnych udało się zlokalizować miejsce przebywania dąbrowianina - mówi podkom. Bartłomiej Osmólski, oficer prasowy dąbrowskich stróżów prawa.

Okazało się, że nastolatek najprawdopodobniej wsiądzie w pociąg relacji Katowice-Kraków. Mundurowi wraz z ojcem zaginionego pojechali na dworzec PKP i sprawdzali każdy przejeżdżający pociąg, w którym mógłby znajdować się zaginiony nastolatek.

- Nasi dyżurni ustalili konkretny pociąg, którym jedzie zaginiony. Skontaktowali się z dyżurnymi jednostek policji, które są na trasie tego przejazdu oraz z kierownikiem pociągu. Czas naglił z uwagi na to, że chłopiec mógł w każdej chwili wysiąść. Po raz kolejny nasi stróże prawa, którzy odbierają dziesiątki zgłoszeń dziennie i dyslokują patrole do poszczególnych zdarzeń, mieli nosa. Zaalarmowali dyżurnego Komisariatu Policji w Trzebini o tych poszukiwaniach. Policjant natychmiast skierował na dworzec swoich patrolowców - relacjonuje podkom. Bartłomiej Osmólski.

I to właśnie funkcjonariusze Trzebini w jednym z przedziałów odnaleźli 12-latka. Chłopiec nie potrzebował pomocy medycznej, czuł się dobrze i został przekazany rodzinie.

Przy tej okazji apelujemy: nie bądźmy obojętni na widok samotnych osób starszych oraz dzieci, w okolicach dworców. Od naszej wrażliwości często zależy ich życie. O każdej niepokojącej sytuacji informujmy służby ratownicze, dzwoniąc pod numer alarmowy 112.