Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dąbrowa Górnicza. Pasażerowie niezadowoleni z nowych linii autobusowych i rozkładów jazdy. Zapowiadają blokady dróg

Piotr Sobierajski
Piotr Sobierajski
W Dąbrowie Górniczej od jesieni 2022 roku zaszły ogromne zmiany w komunikacji autobusowej. Pojawiły się nowe linie, inne zniknęły z rozkładów. To nie do końca podoba się mieszkańcom, szczególnie dzielnic położonych daleko od śródmieścia Zobacz kolejne zdjęcia/plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
W Dąbrowie Górniczej od jesieni 2022 roku zaszły ogromne zmiany w komunikacji autobusowej. Pojawiły się nowe linie, inne zniknęły z rozkładów. To nie do końca podoba się mieszkańcom, szczególnie dzielnic położonych daleko od śródmieścia Zobacz kolejne zdjęcia/plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE UM DG/arc
W Dąbrowie Górniczej jeździ od ubiegłego roku kilka nowych linii autobusowych, jednocześnie zlikwidowane zostały dotychczasowe „numery”, do których tras przyzwyczaili się mieszkańcy. Zmian było tak wiele i tak istotnych, że mieszkańcy wyrazili swój zdecydowany sprzeciw, w rezultacie czego miasto wycofało się z części zmian, przepraszając za komunikacyjny chaos. Okazuje się jednak, że mieszkańcy, w szczególności tak zwanych zielonych dzielnic, oddalonych od śródmieścia, nadal napotykają codziennie na wiele problemów w podróżowaniu. Boją się też kolejnych zmian. Czy słusznie?

Skala zmian komunikacyjnych w Dąbrowie Górniczej była faktycznie duża, a jeśli do tego dołączyć brak tramwajów w całym mieście, które czekają na zakończenie ogromnej inwestycji – wymiany całego torowiska na długości 5 kilometrów – to też mieszkańcy odczuwają do dziś, że nie wszystko działa tak, jak ich zdaniem powinno. Problemy zaczęły się we wrześniu 2022 roku, kiedy pojawiły się trzy nowe linie autobusowe, które miały umożliwić mieszkańcom tzw. zielonych dzielnic sprawną komunikację z sąsiednimi dzielnicami oraz centrum miasta. Pierwsze dni funkcjonowania nowych linii o numerach 612, 638 i 656 pokazały jednak zdaniem sporej grupy dąbrowian, że nowy rozkład jazdy wymaga dodatkowych korekt. Narzekali także na obsługę kilku przystanków, a w zasadzie jej brak, co sprawiło, że mają teraz dłuższą drogę do autobusu niż było to wcześniej. Korekty i poprawki zostały częściowo uwzględnione, ale nie rozwiązało to zdaniem dąbrowian wszystkich problemów.

W Ząbkowicach potrzebny większy tabor, wszyscy żałują linii 175

- Te zmiany nie wyszły nam na dobre. Zlikwidowany został autobus linii 175, który pasował wszystkim. Zastąpiony został liniami 140, 637, 638, 84, ale to tylko skomplikowało podróżowanie. Linia 84 jedzie tylko do byłej Huty Katowice. Zostały nam tylko trzy autobusy jadące do centrum Dąbrowy Górniczej, a w weekendy nie ma praktycznie jak dostać się tam po godzinie 20. Do tego linie 140, 637 jeżdżą znacznie rzadziej – mówi Marta Rozińska, mieszkanka dzielnicy Ząbkowice.

Ząbkowiczanie podkreślają też, że autobusy w godzinach szczytu komunikacyjnego są zbyt mocno przeładowane pasażerami. Panuje w nich ich zdaniem ścisk i tłok.

- Na wakacje można zawiesić jakieś kursy czy linię, ale nie wtedy, kiedy ludzie jadą do pracy i szkoły. Zależy nam też na tym, żeby częściej jeździł autobus w weekend, chociaż jeden. No i słyszeliśmy, że w maju ma zostać zlikwidowana linia 140. Wtedy to już nie wiem, jak będziemy komunikować się ze światem – dodaje ząbkowiczanka.

Co na to miasto? - Nie planujemy ponownego uruchomienia linii 175. Łącząc linie 635 i 175 udało się wprowadzić w Ząbkowicach 20-minutową częstotliwość kursowania tej linii w godzinach szczytu. Dodatkowo uruchamiając linię 656, skierowaliśmy ją do centrum Ząbkowic. Ta linia, jadąca kilka minut dłużej niż 638, także jest alternatywą dla osób jadących z Ząbkowic do centrum Dąbrowy Górniczej – tłumaczy Piotr Purzyński z Biura Prasowego w dąbrowskim Urzędzie Miejskim.

Jak dodaje, miasto wciąż oczekuje też na uruchomienie linii 639, które ma kursować z Ujejsca przez Osiedle Młodych Hutników i centrum Ząbkowic do byłej Huty Katowice. Na prośbę mieszkańców rozkład tej linii został dostosowany do godzin pracy w hucie, a także w zakładach wzdłuż ul. Roździeńskiego. Linia 639 ma zastąpić linię 275 i kursować także w weekendy.

- Z przekazanych nam informacji PKM Sosnowiec nie ma na razie kierowców do zapewnienia obsługi tej linii w weekendy. Nie zamierzamy natomiast likwidować linii nr 140, a jedynie zmienić numerację na 640. Pod koniec zeszłego roku na nasz wniosek ZTM ogłosił przetarg na obsługę linii 140/640. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, nowa umowa ma obowiązywać od 1 czerwca i pozwoli nam zwiększyć częstotliwość kursowania tej linii w dni robocze do 40 minut – wyjaśnia Piotr Purzyński.

Przy tej okazji miasto zamierza wprowadzić drobną korektę trasy: zamiast wzdłuż linii tramwajowej, z przystanku Gołonóg Osiedle autobusy linii 640 pojadą ulicą Prusa, Aleją Zagłębia Dąbrowskiego, obok urzędu miejskiego przy Granicznej i dalej od Damelu pod dworzec PKP.

A co z autobusami przegubowymi? - Nie trafiła do nas żadna petycja, w prawdziwym rozumieniu tego słowa, w sprawie zwiększenia rozmiaru taboru na liniach jadących przez Ząbkowicach. Niemniej jednak już w zeszłym roku – przy okazji akceptacji propozycji ZTM-u, by dodatkowy autobus przegubowy skierować na linię 27 - zawnioskowaliśmy o skierowanie do obsługi linii 638 szóstego autobusu przegubowego. Na razie wniosek nie został zrealizowany: obecnie linię 638 obsługuje pięć autobusów długich i dwa krótkie – mówi Piotr Purzyński.

Łosień i Strzemieszyce Wielkie też czekają na dobrą zmianę. A jak nie – to będą blokować drogi

Na dalsze zmiany, które usprawnią mieszkańcom dojazd do pracy, szkoły, szpitala czekają też mieszkańcy innych dzielnic, oddalonych od śródmieścia. Z wprowadzonych w ubiegłym roku nowości nie są zadowoleni też mieszkańcy m.in. Łośnia i Strzemieszyc.

- Jedynym autobusem, którym możemy bezpośrednio dojechać do śródmieścia czy osiedla Mydlice i szpitala jest linia 84. Jedzie się jednak długo, ale dobrze, że i ta trasa nie została skrócona np. do huty. Na przesiadkę, pod wspomnianą hutę, mamy bowiem tylko linie 606 i 603, ale jeżdżą za rzadko. Nie mamy jak dojechać do urzędu pracy, firm, Huty Bankowej. Kiedyś jechało się 35 minut, dziś jazda autobusem z przesiadkami zajmuje 1,5 do 2 godzin w jedną stronę. I tak codziennie 4 godziny w autobusie. Przecież to nie jest normalne w takim mieście, jak Dąbrowa Górnicza – podkreśla pani Małgorzata, mieszkanka Łośnia.

Jak dodaje w Łośniu nie są też obsługiwane przez autobusy wszystkie przystanki, a tylko część z 12. Tak jest np. w przypadku linii 612. To sprawia, że mieszkańcy dzielnicy czasem muszą na piechotę przejść 2,5 kilometra, by dostać się przy braku autobusu do sklepu, szkoły, biblioteki.

- Chodzi nam o to, żeby autobusy, może choć co drugi kurs, jechały przez Łękę i ul. Ząbkowicką oraz by jeździły regularnie przez Łaskową i Gołonoską. Teraz jesteśmy odcięci od świata. 612 przez ul. Ząbkowicką nie jedzie wcale, a linia 606 jeździ co 1,5 godziny w weekend. I to tylko do huty na przesiadkę. Przez 40 lat jeździły autobusy według starego rozkładu i było dobrze, a teraz wszystko się posypało – podkreśla mieszkanka Łośnia.

Podobnego zdania jest Krystyna Cieplińska ze Strzemieszyc Małych, która mieszka tutaj już 67 lat. Jak przyznaje zmiany na linii 84 zostały zawieszone warunkowo, a to jedyny autobus, który łączy kilka dzielnic z centrum miasta, od Pogorii I i Ząbkowic, przez Łosień, Strzemieszyce, Sulno aż do centrum i szpitala na Mydlicach.

- Jeśli coś złego stanie się z linią 84, będzie zmieniona, tak, że już w ogóle będziemy odcięci od centrum i szpitala, wówczas zablokujemy lokalne drogi, w tym ulicę Koksowniczą – zapowiada mieszkanka Strzemieszyc Małych.

Problemem dla mieszkańców tzw. zielonych dzielnic, w tym Strzemieszyc Małych, są też wspomniane przesiadki, które są uciążliwe szczególnie zimą, kiedy pogoda często daje się mocno wszystkim we znaki. Autobusy są opóźnione, wiele kursów wypada z rozkładu.

- Ludzie maja problemy z dojazdem do pracy, szkoły. Do ulicy Stacyjnej jakoś dojedziemy, ale tam trzeba czekać, żeby kolejny autobus zawiózł nas pod hutę.
To samo tyczy się sprawnego dojazdu do szpitala. W centrum muszę na trzeci autobus się przesiadać. To się mija z celem. Autobus linii 984 jeździ tylko cztery razy na dobę, nie jeździ w weekendy. Linia 612 jeździ z kolei co dwie godziny, a dwie minuty za nią jedzie linia 84. Potem znów jest duża przerwa – podkreśla przyznaje Krystyna Cieplińska.

Władze lokalne zapowiadają tymczasem, że w przypadku Strzemieszyc docelowe zmiany w transporcie publicznym zostaną wprowadzone po przedstawieniu ich oczekiwań.

- W grudniu zeszłego roku obiecaliśmy mieszkańcom Strzemieszyc Małych i Wielkich, przygotowanie zmian, które poprawią komunikację w dzielnicy. Czekamy wciąż jednak na uwagi i wnioski, które obiecał zebrać od mieszkańców radny Jerzy Reszke. Przygotowaliśmy też już wstępną propozycję zmian nie tylko dla Strzemieszyc Małych, ale i Zakawia, którą wkrótce przedstawimy mieszkańcom. Analizujemy także finansowe skutki zwiększenia liczby połączeń na linii 49, o co występują mieszkańcy – tłumaczy Piotr Purzyński.

Zmiany, które miasto planuje w tym roku, poza wspomnianym uruchomieniem linii 654 i zwiększeniem częstotliwości na linii 140/640, dotyczą m.in. połączenia Tucznawy z byłą Hutą Katowice. Wnioskują o to mieszkańcy, wskazując jako docelowy kierunek Poliklinikę Dąbrowską Prinn.

Usłyszeliśmy też, że właśnie na wniosek mieszkańców na ul. Ząbkowicką skierowanych zostało w dni robocze 14 kursów (po 7 w każdym kierunku), które zapewniają m.in. dojazd do Zagłębiowskiego Centrum Onkologii. Jeśli wpłynie do miasta taki wniosek od mieszkańców, to skierowane na ulicę Ząbkowicką będą te same kursy linii 612 także w weekendy.

- W połowie roku planujemy też uruchomienie kursów z Mydlic i centrum miasta do zakładów przy ul. Roździeńskiego oraz Strefy Ekonomicznej w Tucznawie. Taką relację uwzględnia m.in. ogłoszony w grudniu przez ZTM przetarg. Wtedy też linia 604 ma zacząć kursować co 20 minut – zapowiada Piotr Purzyński.

Mieszkańcy zastanawiają się także, czego mogą spodziewać się w najbliższych miesiącach? Czy będą kolejne zmiany w kursowaniu autobusów?

- Nie planujemy w najbliższych trzech miesiącach zmian w funkcjonowaniu komunikacji autobusowej. Zamierzamy natomiast w marcu wyznaczyć przystanki na Górce Gołonoskiej, które będzie obsługiwała nowa linia minibusowa 654, relacji Dąbrowskie Wodociągi – Tworzeń Cmentarz Komunalny. Z końcem marca wystąpimy do ZTM-u z wnioskiem o uruchomienie tej linii. Na razie wciąż czekamy na uwagi mieszkańców do przedstawionego w styczniu rozkładu jazdy – zapowiada Piotr Purzyński.

Nie przeocz

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera