Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dąbrowa Górnicza: zarzuty dla Andrzeja L. w sprawie wypadku w aquaparku Nemo

PAS
Wypadek w Nemo Wodnym Świecie miał miejsce 22 maja 2015 roku
Wypadek w Nemo Wodnym Świecie miał miejsce 22 maja 2015 roku LN
Dąbrowska Prokuratura Rejonowa 29 lutego przedstawiła zarzuty w sprawie wypadku 16-letniego Kacpra w aquaparku Nemo Wodny Świat drugiej osobie. Jest nią Andrzej L., szef stowarzyszenia Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe w Dąbrowie Górniczej. Zarzuty dotyczą art. 220 par. 1 kodeksu karnego Art. 220, a więc niedopełniania obowiązków z zakresu BHP.

Artykuł 220 par. 1 kodeksu karnego mówi o tym, że kto będąc odpowiedzialny za bezpieczeństwo i higienę pracy, nie dopełnia wynikającego stąd obowiązku i przez to naraża pracownika na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Rafał Nyznar, pełnomocnik WOPR-u i Andrzeja L., potwierdził ten fakt, podkreślając jednak stanowczo, że szef WOPR-u nie przyznał się do stawianych mu zarzutów. – Nie zgadzamy się z tymi zarzutami. Andrzej L. złożył wyjaśnienia w tej sprawie. Będziemy teraz składać kolejne wnioski dowodowe. Sprawa jest bardzo skomplikowana i rozwojowa – przyznał Rafał Nyznar.

Przedstawienie zarzutów Andrzejowi L. potwierdza także Prokuratura Rejonowa w Dąbrowie Górniczej. – Taki fakt miał miejsce. Zarzuty zostały przedstawione, Andrzej L. nie przyznał się do zarzucanych mu czynów, ale w odróżnieniu od drugiej oskarżonej w tej sprawie osoby złożył obszerne wyjaśnienia. Będziemy teraz weryfikowali linię obrony, sprawdzali zgłoszone wnioski dowodowe. Myślę, że decyzja, co do dalszych losów tej sprawy zapadnie w najbliższych dwóch, trzech miesiącach. Wtedy okaże się, czy sformułowany zostanie akt oskarżenia, czy też sprawa zostanie umorzona – mówi Arkadiusz Stachura, zastępca prokuratora rejonowego w Dąbrowie Górniczej.

Na początku lutego br. dąbrowska Prokuratura Rejonowa postawiła też zarzuty w sprawie wypadku 16-letniego Kacpra Błażejowi Z., kierującemu pracownikami jako koordynator ratowników Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Dąbrowie Górniczej w Nemo. Błażej Z. nie przyznał się jednak do zarzucanych mu czynów.

Przypomnijmy, że wtedy, w piątkowy wieczór – 22 maja 2015 roku - chłopak (zatrudniony na umowę-zlecenie jako pomocnik ratownika) doznał poważnych urazów twarzy. Miał wykonać zjazd testowy zjeżdżalnią i to podczas tego zjazdu doszło do tragedii. Chłopak uderzył w zasuwę hamującą. Miał uszkodzony nos, poważne urazy twarzoczaszki, a także połamane kości szczęki. Przeszedł ponaddwugodzinną operację nosa. Lekarze zaszyli mu nos i policzek


*Salon Maserati w Katowicach otwarty! Poznaj tajemnice legendarnych samochodów
*Abonament RTV na 2016: Ile kosztuje, kto nie musi płacić SPRAWDŹ
*Horoskop 2016 dla wszystkich znaków Zodiaku? Dowiedz się, co Cię czeka
*Jesteś Ślązakiem, czy Zagłębiakiem? Rozwiąż quiz
*1000 zł na dziecko: JAK DOSTAĆ BECIKOWE? ZOBACZ KROK PO KROKU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!