Kamienica na legnickim Zakaczawiu to obiekt z mroczną historią - dawniej był to komisariat milicji, areszt i schronisko dla bezdomnych, w czasach hitlerowskich – tajna policja nazistowska (Gestapo), później hotel pracowniczy PKP. Kilka lat temu została wystawiona na sprzedaż za niespełna milion złotych.
Mroczna kamienica na Dolnym Śląsku na sprzedaż
Dawny areszt posiada dwa wejścia: główne w ślepej uliczce od strony ulicy Daszyńskiego, oraz tylne od podwórza ulicy Kartuskiej. Monumentalna brama wjazdowa wykonana została z cegły palonej, ozdobiona strzelistymi, neogotyckimi łukami oraz kamiennymi bloczkami. Brama prowadzi na dziedziniec wewnętrzny, gdzie znajdują się dwa budynki aresztu połączone bramą, tzw. spacerniak oraz mur dziedzińca więziennego. Architektura budynku aresztu jest wyjątkowym w skali Legnicy przykładem architektury ekspresjonistycznej z charakterystycznym dla tego stylu w architekturze lat 20. XX w. połączeniem tradycji i dekoracyjności.
Szczegółowego opisu architektonicznego i historycznego obiektu dokonali Roger Piaskowski i Wojciech Morawiec w wydanej w ubiegłym roku drugiej części cyklu pt. Druga twarz Liegnitz. Historycy ubolewają nad obecnym stanem zachowania obiektu, niegdyś najnowocześniejszego więzienia w Europie, nazywając go agonią.
Budynek dawnego posterunku policji i aresztu został wpisany do rejestru zabytków 15 września 2008 r. z numerem A/1080, natomiast mur dziedzińca więziennego 7 lat wcześniej, 18 stycznia 2001 r. z numerem A/1456.
Historia legnickiej kamienicy z ul. Daszyńskiego
Budynek dawnego aresztu stojący przy ulicy Daszyńskiego 18 w Legnicy zaprojektował niemiecki architekt Paul Oehlmann, autor projektów również innych monumentalnych gmachów Legnicy, m.in. Nowego Ratusza. Obiekt zbudowany został w latach 1929-1930 w miejscu wyburzonej dziewiętnastowiecznej kamienicy. Pierwotnie w budynku znajdował się dzielnicowy komisariat policji, areszt i schronisko dla bezdomnych, w czasach hitlerowskich – tajna policja nazistowska (Gestapo), od 1945 r. Urząd Bezpieczeństwa Publicznego, później komisariat Milicji Obywatelskiej oraz hotel pracowniczy PKP. Obecnie opuszczony budynek jest zamknięty. Stanowi własność prywatną.
Mocno zniszczony, ceglany mur, widoczny od strony placu po zburzonych kamienicach, podczas wojny zamykał spacerniak hitlerowskiego więzienia. Znajdziemy na nim ślady, prawdopodobnie po kulach. Przebywali tu ludzie, których zsyłano później do obozów koncentracyjnych albo rozstrzeliwano pod murem. Przypominają o tym napisy wyryte na ścianie napisy. Wśród nich wyryte są nazwiska rosyjskie i polskie oraz daty.
W więzieniu przebywali:
- Francuzi,
- Czesi,
- Rosjanie,
- Ukraińcy
- Polacy.
Niewykluczone, że część nazwisk na murze wyryli jeńcy ze Stalagu VIIIC z Żagania, uczestnicy masowej ucieczki w marcu 1943 r.
Dawnym aresztem przy ul. Daszyńskiego interesują się nie tylko eksploratorzy, lecz także poszukiwacze zjawisk paranormalnych. Niedawno miejsce to przykuło uwagę reżysera popularengo serialu Netflix "Peaky Blinders", Tima Mielantsa. Także dla Netflix, nakręcono tu w lipcu 2022 zdjęcia do wojennego filmu "Wil".
Zobaczcie zdjęcia aresztu i z planu filmowego:
Tu znajduje się budynek:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
