- Przed pandemią moja wizyta u ginekologa kosztowała 180 zł, a teraz zapłaciłam 280 zł. Podniesienie ceny zostało mi wytłumaczone koniecznością wydatków na dezynfekcję i środki ochronne - mówi pani Agnieszka z Katowic.
Równie słono liczą sobie stomatolodzy.
- Bez żadnego tłumaczenia zapłaciłam 50 zł więcej za tę samą usługę - twierdzi mieszkaniec Chorzowa.
- Moja dentystka, u której leczę się od lat, na wejściu powiedziała mi, że zapłacę za odkażanie 100 zł więcej - mówi pacjentka z Gliwic.
Tyle samo musiał zapłacić jeden z pacjentów za... założenie specjalnego kombinezonu. Inny 80 zł.
Marlena z Gliwic dostała kilka dni temu SMS-a, w którym jej dermatolog informowała, że ponosi cenę wizyty o 30 zł ze względu na dodatkowe środki bezpieczeństwa.
Co prawda eksperci spodziewali się, że "odmrożenie" gabinetów stomatologicznych i innych specjalistycznych będzie wiązało się z wyższymi cenami usług, jednak nie można przesadzać.
- Przez ostatnie dwa miesiące miałam o ponad połowę mniej pacjentek. Właściwie żyłam z oszczędności. Teraz muszę zachować szczególną ostrożność, bo koronawirus w regionie nie odpuszcza, a przecież przychodzą do mnie panie i w ciąży, i z podejrzeniem chorób nowotworowych, osoby szczególnej troski. Zainwestowałam w środki ochronne i nie ukrywam, że doliczam do wizyty ok. 70 zł, ale stawiam sprawę uczciwie i mówię o tym pacjentkom. Wiem, że wszyscy podnieśli ceny - wyjaśnia nam ginekolożka z Sosnowca.
Z danych, jakie zebrał dotąd Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta wynika, że 10-70, a nawet 350 zł wynosi tzw. opłata covidowa w niektórych prywatnych placówkach medycznych.
Prezes UOKiK Tomasz Chróstny zaapelował do przedsiębiorców o uczciwość i rzetelne informowanie konsumentów o cenach i opłatach przed realizacją usług.
Musisz to wiedzieć
Inspekcja Handlowa ma zweryfikować, czy przedsiębiorcy prawidłowo informują konsumentów o tzw. opłatach covidowych przed realizacją usługi.
- Do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów napłynęły skargi i pytania od konsumentów dotyczące opłat pobieranych przez dentystów czy lekarzy w związku z koronawirusem. Zgodnie z informacją przekazywaną przez prywatne placówki medyczne opłaty te mają pokrywać koszty związane z zabezpieczeniem gabinetów przed wirusem, np. dodatkowe środki czystości, maseczki, fartuchy. Okazuje się, że ponad 30 proc. skontrolowanych stosowało tzw. opłaty covidowe za zapewnienie wymogów sanitarnych podczas świadczenia usług - mówi Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK.
Dla własnego dobra jeszcze przed usługą pytajmy, ile musimy zapłacić, choć obowiązkiem lekarza jest przedstawienie nam takiej informacji przed wizytą. Inspekcja Handlowa po skardze pacjenta może nałożyć na lekarza mandat do 20 tys. zł kary, jeśli nie przedstawi pacjentowi - klientowi rzetelnej informacji.
Z danych UOKiK wynika, że niższe "covidowe" obowiązuje w sieciówkach, ale dlatego, że robią zakupy dla całej grupy i mogą wynegocjować niższe ceny.
Jeśli sprzedawca lub usługodawca podwyższa cenę w związku z koronawirusem, można zgłosić sprawę do UOKiK na adres [email protected] lub pod nr tel. 801 440 220, 22 290 89 16.
Zobacz i zapamiętaj
Zobacz koniecznie
Bądź na bieżąco i obserwuj

szkolenie wojsko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?