Deptak w Katowicach na Dworcowej otwarty. Nocny spacer ma swój klimat

Deptak na Dworcowej: nocny spacer

Jeszcze kilkanaście dni temu rzecznik UM w Katowicach mówił: nie jestem w stanie powiedzieć, kiedy czyszczenie i sprzątanie się zakończy. A wygląda na to, że właśnie ten etap dobiegł końca. I choć po deptaku już wcześniej chodzili ludzie, jeździły rowery, to dopiero teraz, po zdjęciu blokujących swobodny ruch barierek, można mówić, że modernizacja została zakończona. Nie ma już hałasu myjek ciśnieniowych, pyłu i ton kurzu. Jest czysto, schludnie i całkiem przyjemnie. Jest ładnie, szczególnie wieczorem.

Pojawiło się między innymi trochę zieleni. Wedle zapewnień urzędników, zostały tu nasadzone specjalne gatunki drzew, wytrzymałe na wysokie temperatury: buki, miłorzęby i graby. W sumie ma tu być 55 drzew, w tym buk czerwony, 28 miłorzębów Tremonia, 20 brzóz Maksymowicza oraz 14 grabów zwykłych. Od strony ulicy św. Jana jest wylany asfaltem parking.

Przypomnijmy. Remont Dworcowej zaczął się w listopadzie 2019 roku. Miał skończyć w czerwcu 2021. Potem była mowa o sierpniu, teraz w grę wchodzi wrzesień 2021. Remont obejmuje odcinek ulicy od św. Jana do Mariackiej, wzdłuż Starego Dworca.

Wykonawcą jest firma Silesia Invest z Gliwic, a projekt wyszedł z pracowni AIR Jurkowscy Architekci, która projektowała też Mariacką. Koszt przebudowy to 17 mln zł.

Ulica po przebudowie jest zamknięta dla ruchu. Deptak ma być miejscem dla restauracji, kawiarni, butików, hoteli i biur. Już ulokowały się tam bary i restauracje, m.in. Pasibus czy Tajska, swą siedzibę w starym dworcu ma też bank PKO.