Dlaczego na stadionie Rakowa Częstochowa zawiodło oświetlenie? MOSiR podaje przyczyny

Mecz Rakowa z Zagłębiem Lubin przejdzie do historii nie za sprawą samego meczu, który Raków wygrał pewnie 4:0. Wszyscy zapamiętają sobotnie spotkanie ze względu na awarię oświetlenia. W pierwszej połowie, kiedy gospodarze coraz mocniej naciskali, jupitery zgasły.

Usuwanie awarii trwało kilkadziesiąt minut, a mecz dało się kontynuować, ale obraz zaciemnionego obiektu poszedł w Polskę, a dla Internautów był świetną inspiracją do memów, w których to właściciel Legii, Dariusz Mioduski wyłączył światło, aby porwać trenera Marka Papszuna. MOSiR w poniedziałek poinformował o przyczynach awarii.

– “Przyczyną braku światła na Miejskim Stadionie Piłkarskim “Raków” w Częstochowie i przerwania meczu Ekstraklasy pomiędzy Raków Częstochowa – KGHM Zagłębie Lubin w dniu 27.11.br. było przepalenie się zabezpieczeń prądowych w rozdzielni napięcia zasilającej budynek klubowo-administracyjny. W efekcie, system sterowania oświetleniem boiska, który znajduje się w wyżej wymienionym budynku, został pozbawiony napięcia i przestał działać. Podjęte niezwłocznie działania poprzez zlokalizowanie miejsca awarii i wymianę zabezpieczeń prądowych na nowe, pozwoliły na ponowne odpalenie stadionowych reflektorów i wznowienie meczu –tłumaczy Tomasz Łuszcz, dyrektor MOSiR-u, dziękując za pomoc Tauronowi i Pogotowiu Elektrycznemu.