Rafał Kurzawa w Zabrzu pojawił się w poniedziałek przed południem. Górnik nie ukrywał zainteresowania pozyskaniem piłkarza Amiens, sam zawodnik też chciał wrócić na Roosevelta. Jego sytuacja sportowa wciąż jest bowiem mocno skomplikowana. W 2018 roku jako mundialowy kadrowicz Adama Nawałki postanowił zmienić otoczenie i przeniósł się do Francji. W Amiens najlepszy "asystent" Ekstraklasy wystąpił w 11 meczach, w których strzelił jednego gola. Francuzi wypożyczyli go do Midtjylland. W Danii Polak zagrał w sześciu spotkaniach, również zdobył jedną bramkę i... do biografii wpisał Puchar tego kraju, po czym Midtjylland oddało go z powrotem Amiens, gdzie znalazł się poza kadrą i nie zagrał w żadnym tegorocznym sparingu.
W poniedziałek przed południem Kurzawa przeszedł badania medyczne i rozpoczęto rozmowy kontraktowe. Warunki zaoferowane przez Górnika zostały zaakceptowane przez piłkarza i reprezentującą go agencję menedżerską. Pomocnik miał zostać wypożyczony do zespołu Marcina Brosza na rok. Nie było natomiast tematu rozwiązania umowy z Amiens, o czym informowały niektóre źródła.
Wszystko zmierzało w dobrym kierunku, jednak francuska strona z nieznanych powodów nie zdążyła zakończyć procedur formalnych. Brak dokumentów z Amiens sprawił, że tuż przed północą sprawa transferu ostatecznie upadła, chociaż klub i zawodnik byli zdeterminowani, by umowę doprowadzić do końca. Piłkarz nie mógł jednak złożyć podpisu bez zgody Amiens, a ponieważ ta nie nadeszła, musiał wstać od stołu i wrócić do macierzystego klubu.
Jaka będzie przyszłość Kurzawy? Niewykluczone, że w grę wejdą kraje, w których okienko transferowe wciąż jest otwarte. W tym gronie znajdują się Portugalia, Izrael, Czechy, Słowacja i Bułgaria.
We wtorek rano Górnik Zabrze wydał oświadczenie:
"Górnik Zabrze potwierdza, że był bardzo zainteresowany wypożyczeniem Rafała Kurzawy z francuskiego Amiens do końca sezonu 2019/20. Były zawodnik naszego klubu i reprezentant Polski na ostatnich mistrzostwach świata, spędził w Zabrzu większość dnia, przeszedł pozytywnie badania lekarskie i ustalił warunki indywidualnego kontraktu z Górnikiem, wybierając nawet numer, z którym ponownie miał wybiec na boisko w barwach 14-krotnego mistrza Polski oraz miejsce w szatni.
Negocjacje z francuskim klubem trwały do późnych godzin nocnych, ostatecznie kilkanaście minut przed północą stronom udało się dojść do porozumienia. Miało to być roczne wypożyczenie z prawem pierwokupu bez możliwości powrotu Rafała Kurzawy do Francji w zimowym „okienku” transferowym.
Kiedy wydawało się, że wypożyczenie Rafała Kurzawy do Górnika jest formalnością, druga strona nie zdecydowała się na potwierdzenie transferu do godziny 24.00. O tej godzinie „okienko” transferowe zostało zamknięte. Górnik nie posiada wiedzy, jaki był powód takiej decyzji.
Górnik w krótkim czasie wykonał duży wysiłek organizacyjny i finansowy, by zrealizować powrót Rafała Kurzawy na Roosevelta. W tym miejscu chcielibyśmy podziękować wszystkim sponsorom i kibicom Górnika, którzy aktywnie zaangażowali się w ten projekt. Ostatnie dni pokazały, jak bardzo można liczyć na pomoc naszych partnerów, co ma dla nas ogromne znaczenie.
Klub zrobił wszystko, by piłkarz po rocznej przerwie ponownie założył koszulkę Górnika, a dziś ponownie pojawił się na treningu. Szatnia naszego klubu zawsze jest otwarta dla Rafała Kurzawy i nie wykluczamy, że temat powrotu zawodnika wróci w kolejnych „okienkach” transferowych. Jesienią gramy jednak bez „Kurziego”, któremu życzymy powodzenia w barwach obecnego klubu."
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?