Do naszej redakcji zgłosił się Czytelnik ze skargą na Oddział ZUS-u w Chorzowie.
- Musiałem krążyć między chorzowskim oddziałem a inspektoratem przy ulicy Teatralnej w Katowicach, aby odzyskać pieniądze, których ZUS mnie pozbawił. Przez 7 dni grudnia 2013 roku nie miałem za co żyć i z czego wnosić opłat, bo ZUS nie przelał na moje konto należnego świadczenia - skarży się emeryt z Katowic.
Spodziewam się odsetek
Pan Jacek Sz. (nazwisko do wiadomości DZ) twierdzi, że zgodnie z decyzją chorzowskiego oddziału ZUS-u, każde świadczenie powinien otrzymać do 5. dnia kolejnego miesiąca.
- Ale w grudniu nie otrzymałem świadczenia, więc złożyłem skargę w inspektoracie ZUS-u w Katowicach przy ul. Teatralnej. Gdy w końcu po 7 dniach dostałem czek na zaległą emeryturę, okazało się, że muszę go zrealizować w Chorzowie przy ul. Chopina. A przecież mieszkam w Katowicach. Nie tylko więc nie wypłacili mi terminowo należnej emerytury, ale musiałem jeszcze specjalnie jechać do Chorzowa, aby wreszcie mieć te pieniądze - mówi oburzony katowiczanin. I dodaje:
- ZUS ani mnie nie przeprosił, ani nie wypłacił zaległych odsetek, choć powinien to zrobić. Domagam się zadośćuczynienia ze strony ZUS-u, czyli wypłaty dodatkowych pieniędzy za zwłokę i przeprosin.
O wyjaśnienie poprosiliśmy Oddział ZUS-u w Chorzowie. Poniżej publikujemy całą odpowiedź nadesłaną przez Annę Sobańską-Waćko, rzeczniczkę prasową chorzowskiego ZUS-u.
Winowajcą nie jest ZUS
"Faktem jest, że świadczenie za grudzień 2013 r. dotarło do Pana Jacka Sz. z opóźnieniem. Przyczyną opóźnienia było wstrzymanie wypłaty na skutek błędnej informacji przekazanej przez operatora pocztowego - korespondencja wystosowana do Pana Jacka Sz. w listopadzie została zwrócona z adnotacją »zmarł 18.11.2013 r.«" - czytamy w odpowiedzi. "Wobec takiej informacji Oddział standardowo zawiesza świadczenie i podejmuje postępowanie wyjaśniające w celu pozyskania niezbędnych dokumentów potwierdzających przekazaną informację.
Pan Jacek Sz. zwrócił się do jednostki ZUS-u w następnym dniu roboczym, przypadającym po terminie płatności świadczenia (wyznaczonym na 6. dzień miesiąca) z interwencją dotyczącą braku emerytury za grudzień, co pozwoliło na wyjaśnienie sytuacji i wznowienie wypłaty.
W dniu 12.12.2013 r. - w terminie uzgodnionym wcześniej telefonicznie ze świadczeniobiorcą - przekazano Panu Sz. czek. W trakcie tego spotkania Pan Sz. uzyskał informację o przyczynach niefortunnej sytuacji i został za nią przeproszony".
ZUS przeprasza, lecz odsetek nie wypłaci
Druga część odpowiedzi, którą otrzymaliśmy z Oddziału ZUS-u w Chorzowie, dotyczy nie tylko przypadku pana Jacka Sz., ale procedur, jakie wynikają z przepisów i warto, aby świadczeniobiorcy je znali.
Anna Sobańska-Waćko, rzecznik ZUS w Chorzowie
W kwestii odsetek informuję, że zgodnie z art. 85 ust. 1 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jednolity Dz.U. z 2013 r. poz. 1442) Zakład Ubezpieczeń Społecznych jest zobowiązany do wypłaty odsetek, jeżeli nie wypłacił świadczenia w terminie. Nie dotyczy to jednak przypadku, gdy opóźnienie jest następstwem okoliczności, za które Zakład nie ponosi odpowiedzialności. W przedmiotowej sprawie przyczyną opóźnienia w wypłacie emerytury była błędna informacja przekazana przez urząd pocztowy. Odpowiedzialność za ten błąd nie leży po stronie Oddziału ZUS-u w Chorzowie, zatem nie stanowi przesłanki do wypłaty odsetek przez Zakład.
Jeśli chodzi o realizację wypłaty świadczeń za pomocą czeków wyjaśniam, że jest to procedura wyjątkowa, stosowana wyłącznie w incydentalnych sytuacjach. Zdajemy sobie sprawę, że przypadek opóźnienia wypłaty świadczenia niesie za sobą wiele negatywnych konsekwencji. Jest mi przykro, że taka sytuacja się zdarzyła. #Zapewniam jednak, że wina za wstrzymanie wypłaty nie leży po stronie Oddziału. Postępowanie Oddziału było prawidłowe - organ rentowy dołożył wszelkich starań, aby sprawę jak najszybciej wyjaśnić, a z chwilą ustalenia okoliczności - natychmiast podjął zawieszoną wypłatę.
Dodam, że wszystkie powyższe kwestie zostały ponownie szczegółowo wyjaśnione w piśmie skierowanym po interwencji redakcji "Dziennika Zachodniego" do Pana Jacka Sz. W piśmie tym również przeprosiliśmy Pana Sz. za niedogodności, które go spotkały, mimo że nie były one zawinione przez Zakład. Mam nadzieję, że powyższe wyjaśnienia pozwolą na obiektywny ogląd całej sprawy.
*Zimy w styczniu nie będzie [PROGNOZA POGODY NA STYCZEŃ 2014]
*Abonament RTV 2014 [OPŁATY, TERMINY, ULGI]
*Urlop macierzyński i urlop rodzicielski 2014 [ZASADY I TERMINY]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?