- Nigdy taka kwota nie wpłynęła na nasze konto i nikt nas nie poinformował, że te pieniądze nam się należą - mówi Jolanta Grabowska-Markowska, prezes hospicjum.
Komitet Wyborczy Wyborców NOWE MYSŁOWICE został pozwany do sądu w trybie wyborczym przez mysłowickie struktury Platformy Obywatelskiej. Działacze PO domagali się, by sąd zakazał ich politycznym oponentom rozpowszechniania informacji sugerujących, jakoby PO popierała Grzegorza Osyrę w wyborach na prezydenta Mysłowic. Sąd Apelacyjny w Katowicach uznał racje PO i zgodnie z sugestią tej partii nakazał komitetowi nie tylko przeprosić ją na łamach prasy, ale także wpłacić hospicjum zadośćuczynienie.
Przed kolejnymi wyborami komitet znów się zawiąże, wtedy zapłacimy
- Nie było to moje zobowiązanie, więc nie poczuwam się do odpowiedzialności za ten dług - wyjaśnia Grzegorz Osyra. - Poza tym co roku jeden procent swojego podatku oddaję właśnie mysłowickiemu hospicjum. Z pewnością przekazałem już więcej niż 3 tys. zł.
Podobnie myślą radni, którzy weszli do rady z ramienia NOWYCH MYSŁOWIC: Narcyz Wojtowicz i Wojciech Kuderski. - Nic mi o tym orzeczeniu nie wiadomo, nie zajmowałem się sprawami finansowymi komitetu wyborczego - ucina Wojtowicz.
Przewodniczący NOWYCH MYSŁOWIC, Jan Pazera, też nic na ten dług nie poradzi. - Komitet się rozliczył i rozwiązał, nie ma pieniędzy. Ale przed kolejnymi wyborami znów się zawiąże, więc wtedy zapłacimy hospicjum te 3 tys. zł - zapewnia Pazera.
Czy to możliwe, że w państwie prawa wyrok w prozaicznej sprawie pozostaje tylko na papierze? Jak widać na przykładzie Mysłowic, tak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?