Do soboty potrwa w Katowicach ukraiński jarmark charytatywny, który w czwartek rozpoczął się w auli Szkoły Podstawowej nr 1

W czwartek, 7 kwietnia 2022 roku w południe, w auli Szkoły Podstawowej nr 1 im. Marszałka Józefa Piłsudskiego w Katowicach rozpoczął się jarmark charytatywny pod nazwą „Wiosna Ukrainy”, zorganizowany z inicjatywy Jaryny i Solomiji, które wraz ze swoimi dziećmi przyjechały do Polski ze Lwowa. Wydarzenie to jest pierwszą z akcji, jakie obie panie chcą realizować w ramach powstającej fundacji, którą zdecydowały się założyć. Celem organizacji będzie pomoc obywatelom Ukrainy, w tym żołnierzom na froncie. Współorganizatorem jarmarku jest Stowarzyszenie Pokolenie, które bardzo zaangażowało się w przygotowanie tej akcji.

W auli Szkoły Podstawowej nr 1 im. Marszałka Józefa Piłsudskiego w Katowicach można poczuć klimat wiosny i nadchodzących Świąt Wielkiej Nocy, bowiem na stolikach, przygotowanych do prezentacji różnych przedmiotów widać piękne wiązanki kwiatów, wianki, ozdobne świąteczne stroiki, kolorowe wydmuszki i pisanki. Większość z tych elementów zostało przygotowanych własnoręcznie przez kobiety ukraińskie w Polsce, z przeznaczeniem właśnie na ten wyjątkowy jarmark charytatywny. – Jak tylko ogłosiłyśmy, że chcemy zorganizować taki jarmark i zachęciłyśmy do przygotowywania różnych takich rzeczy, niemal od razu pojawiły się chętne osoby, które wyraziły do tego gotowość. Wszystko to, co powstało, te ręczne ozdoby, zostało wykonane w ciągu ostatniego tygodnia – mówi Jaryna, jedna z organizatorek wydarzenia, pochodząca ze Lwowa. Wśród stoików nie da się nie zauważyć również pięknych, kolorowych kartek, przygotowanych samodzielnie przez dzieci. Rzucają się w oczy i przyciągają uwagę ciekawymi, ukraińskimi motywami w barwach niebiesko-żółtych.

Oprócz przedmiotów, jakie wprowadzają w nastrój wiosenno-świąteczny, na jarmarku można zaopatrzyć się w przeróżne rzeczy, pochodzące z Ukrainy i jest ich zdecydowana większość. Wszystkie zostały sprowadzone ze Lwowa w ciągu ostatniego tygodnia. – Dosłownie w ciągu tygodnia udało nam się przywieźć wszystko to, co tu widać, począwszy od drobnych rzeczy jak gadżety przez ikony po ceramikę – mówi Solomija, druga z organizatorek jarmarku. Na pierwszym ze stolików, na który można natknąć się wchodząc do auli i kierując na prawo widać piękne gliniane naczynia, wytworzone na Ukrainie. Zostały one przywiezione ze Lwowa oraz Słowiańska – ukraińskiego miasta znanego z wyrobów garncarskich. Wśród tych naczyń można zobaczyć brązowe, pięknie ozdobione gliniane talerze, półmiski, kubki, miseczki, dzbanki i inne elementy. Ponadto, z samego przodu sali znajduje się pyszne, ukraińskie pieczywo, które również zostało przygotowane w Polsce przez kobiety z Ukrainy.

Na stolikach, znajdujących się po lewej stronie auli można zobaczyć kolorowe korale oraz ozdobne naszyjniki i bransoletki, utworzone również z kamieni. Na sąsiednim stoisku prezentują się koszulki oraz skarpety z nadrukami, nawiązującymi do obecnej sytuacji, jaka panuje na Ukrainie. Wiele motywów przypomina o ukraińskich miastach, bombardowanych przez Rosjan. Napisy zamieszczone na skarpetach zawierają w sobie hasła, które dobrze znane są mieszkańcom walczącej Ukrainy. Nie brakuje też innych gadżetów jak kubeczki czy plakietki, mających charakter pamiątkowy. Na pierwszym stoisku po lewej stronie auli, które widać zaraz po wejściu do sali, znajdują się przepiękne ikony, wykonane na drewnie tradycyjnymi technikami. Są bardzo oryginalne i już z daleka przyciągają uwagę. Można wśród nich odnaleźć wizerunek Świętej Rodziny, czy ikony przedstawiające postaci Matki Bożej, na przykład w wizerunku jasnogórskim czy Matki Bożej Nieustającej Pomocy.

Warto też dodać, że całemu wydarzeniu towarzyszy muzyka ukraińska, która doskonale podkreśla panujący w sali nastrój. Już od samego początku, gdy tylko przekroczy się progi auli, można wczuć się w klimat jarmarku, podziwiając piękne, własnoręcznie wykonane przedmioty oraz te sprowadzone ze Lwowa. Ponadto, jest okazja spotkać się z obywatelami z Ukrainy, którzy aktywnie angażują się na wszelkie możliwe sposoby, by pomóc swoim rodakom. Wśród uczestników nie brakuje też dzieci – ukraińskich i polskich. Ze szczególną myślą o nich przygotowano osobny stolik, przy którym mogą bawić się, wykonując własnoręczne prace. – Przy tym stoliku dzieci rysują, kolorują szablony z zajączkiem wielkanocnym. Przygotowują też kartki, które pojadą na Ukrainę – zauważa Jaryna. Oprócz tego stolika jest w sali jeszcze jeden, na którym można zobaczyć ozdobne elementy, służące do przygotowywania wianków. Każdy z uczestników może przy nim usiąść i samodzielnie spróbować swoich sił przy wykonywaniu takich ozdób.

Wydarzenie, jakie rozpoczęło się dzisiaj w auli Szkoły Podstawowej nr 1 im. Marszałka Józefa Piłsudskiego w Katowicach będzie kontynuowane w piątek i sobotę, ale już w innym miejscu. Przygotowane przez organizatorów stoiska zarówno jutro jak i po jutrze będzie można zobaczyć przed dawną siedzibą Muzeum Śląskiego, przy alei Korfantego 3. Przy katowickim rynku, w godzinach od 14.00 do 18.00 również zaprezentowane zostaną piękne ukraińskie przedmioty, wykonane własnoręcznie przez kobiety z Ukrainy oraz inne przywiezione ze Lwowa rzeczy. Tak jak dzisiaj, uczestnikom jarmarku będzie towarzyszyć muzyka ukraińska. Dodatkową atrakcją będą warsztaty, podczas których mieszkańcy miasta zobaczą, jak powstają ukraińskie pisanki wielkanocne i będzie też okazja do tego, by samodzielnie wykonać takie świąteczne dzieło sztuki. Zajęcia te, połączone z pokazem odbędą się w sobotę.