Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Do szpitala Juliusz w Rybniku powrócą pacjenci

Barbara Kubica, Arkadiusz Biernat
Rodziny zastępcze będą miały tu raj - mówi Ryszard Wróbel
Rodziny zastępcze będą miały tu raj - mówi Ryszard Wróbel Arkadiusz Biernat
Hospicjum oraz Centrum Integracji Rodzin Zastępczych mają wkrótce powstać w jednym z budynków poszpitalnego kompleksu Juliusz w Rybniku.

Gmach, w którym kiedyś znajdował się oddział dermatologii, będzie drugim z trzech obiektów, który wkrótce znajdzie nowego gospodarza.

- Jesteśmy już po wstępnych rozmowach w sprawie przejęcia budynku. Przedstawiciele stowarzyszeń, którzy oglądali gmach, byli nim zachwyceni - mówi Grzegorz Potysz, kierownik referatu oświaty w rybnickim starostwie.

Jeden z najmniejszych budynków szpitalnych chcą zagospodarować: Stowarzyszenie Rodzicielstwa Zastępczego "My dzieciom" oraz Hospicjum Domowe im. św. Rafała Kalinowskiego.

- Zależy nam, aby na parterze powstało stałe hospicjum, którego w mieście jeszcze nie ma. Chcemy, by w środku znalazło się miejsce dla co najmniej 10 łóżek - mówi Danuta Godziek ze Stowarzyszenia Hospicjum Domowego im. św. Rafała Kalinowskiego.

W gmachu mają powstać też pomieszczenia służące rodzinom zastępczym.

- To będzie miejsce spotkań, w którym rodziny będą mogły wymieniać opinie na temat wychowywania dzieci - mówi Ryszard Wróbel ze Stowarzyszenia "My dzieciom".

W planach jest wydzielenie osobnych salek zabaw dla dzieci oraz pomieszczeń służących do integracji rodzin, a także gabinetów psychologa i lekarza.

Mówi się też o utworzeniu miniparku, w którym spędzaliby czas zarówno chorzy, jak i przebywające w ośrodku dzieci.

Aby stowarzyszenia mogły przejąć zabytkowy budynek, potrzebna jest już tylko zgoda rady powiatu.

- Taką decyzję radni mogą podjąć już na najbliższej sesji 25 sierpnia - mówi Potysz. Potem trzeba będzie znaleźć pieniądze na remont obiektu.
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Do wzięcia jest jeszcze duży obiekt

Mijają dwa lata, od kiedy starostwo przejęło dawny, szpitalny kompleks.

Dotąd udało się wydzierżawić tylko jeden budynek należący do Juliusza, czyli dobudowaną do kompleksu w latach 70. siedzibę pogotowia ratunkowego, przy ulicy 3 Maja. Rybnicka Izba Rzemieślnicza urządziła w nim szkołę zawodową. Już we wrześniu naukę rozpocznie tam 200 uczniów.

Budynkami dawnego szpitala zainteresowana była też jedna z niemieckich fundacji, która chciała otworzyć tu dom pomocy społecznej dla osób starszych i schorowanych. Jednak rozmowy zakończyły się fiaskiem, bo zmarł jej prezes.

Obecnie na terenie kompleksu do zagospodarowania pozostał jeszcze jeden wielki pawilon, składający się z bloków Juliusz i Rafał. Dawniej znajdowały się tu oddziały szpitalne: okulistyczny, onkologiczny oraz dla osób przewlekle chorych.

W dalszym ciągu ważą się losy przyszpitalnej kaplicy, która miała zostać zdesakralizowana po tym, jak przejmie ją starostwo.

Archidiecezja nie była nią zainteresowana. W zabytkowym obiekcie Izba Rzemieślnicza rozważała utworzenie muzeum rzemiosła.

Jednak radny wojewódzki Czesław Sobierajski wystosował do archidiecezji i Urzędu Marszałkowskiego pismo, prosząc, by przekazać kaplicę Stowarzyszeniu Brackiemu Rybniczan i wyrazić zgodę na wznowienie praktyk religijnych.

Co jeszcze mogłoby się znajdować na terenie kompleksu Juliusz?

*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!