Do Wisły nie pociąg a autobus. A linia przez Bielsko stoi odłogiem

Pociągi z Katowic do Wisły Głębiec są dość popularne wśród mieszkańców województwa śląskiego, mimo że na niektórych odcinkach pociąg zwalnia nawet do 20-30 km na godz. Remont na tej trasie jest koniecznością. Warte ogółem 460 mln złotych prace rozpoczną już za niecały miesiąc. W połowie marca wejdzie w życie pierwsza tegoroczna korekta rozkładu jazdy, w której pociągi zostaną zastąpione przez autobusy.

- Kończą się prace projektowe. Przebudowa linii od Chybia do Wisły Głębce będzie podzielona na dwa etapy - informuje Katarzyna Głowacka z zespołu prasowego PKP PLK. - Rozpocznie się od rewitalizacji linii kolejowych na trasie Bronów (Chybie)-Skoczów. Inwestycja od Skoczowa do Wisły Głębce będzie realizowana w 2021 r. Jednocześnie wykonawca przystąpił do prac przy przebudowie linii kolejowej na trasie Goleszów - Cieszyn (trwa tam już m.in. rozbiórka starych torów i wycinka krzewów). Zakończenie wszystkich prac planowane jest w grudniu 2021 roku - dodaje Głowacka.

Zastępcza komunikacja autobusowa za pociągi Kolei Śląskich będzie organizowana na dwóch trasach. Przesiadki z pociągu na autobus będą się odbywać w Bielsku-Białej lub Chybiu. Linia Czerwona jeździć będzie z Bielska-Białej do Ustronia trasą S52, z której zjadą tylko do Skoczowa, a dalej od Ustronia pojadą już zatrzymując się na trasie przy wszystkich przystankach kolejowych, czyli stacjach Ustroń Zdrój, Ustroń Polana, Wisła Obłaziec, Wisła Uzdrowisko, Wisła Dziech-cinka, Wisła Kopydło i Wisła Głębce. Będzie również Linia Zielona. Ta będzie na stacji w Chybiu skomunikowana z pociągami relacji Katowice-Cieszyn. Obsługiwać ją będzie mikrobus, bo trasa wymaga jazdy po drogach lokalnych. Linia Zielona zapewni skomunikowanie stacji Chybie Mnich, Zaborze, Pierściec, Skoczów, Skoczów Bładnice, Goleszów i Ustroń. W Skoczowie lub Ustroniu pasażerowie będą mogli się przesiąść z Linii Zielonej na Linię Czerwoną.

Kształt komunikacji zastępczej powoduje pytanie o wykorzystanie nieużywanej linii Bielsko-Biała-Skoczów, którą pociągi mogłyby ominąć odcinek z Bronowa do Skoczowa i dojechać do Wisły. Zdaniem PKP PLK, jest to jednak niemożliwe.

- Przewoźnik może wykorzystać transport drogowy w przypadku wystąpienia ograniczeń w korzystaniu z infrastruktury kolejowej, spowodowanych planowanymi pracami prowadzonymi przez PKP Polskie Linie Kolejowe SA. PLK wspólnie z przewoźnikami, przez opracowanie i uzgodnienie rozkładu jazdy, planują zastępczą komunikację autobusową. Przewoźnik w uzgodnieniu z PLK ustala trasy i miejsca zatrzymania komunikacji zastępczej. Projekt „Rewitalizacja linii kolejowych nr 694/157/190/191 Bronów – Bieniowiec – Skoczów – Goleszów – Cieszyn / Wisła Głębce” obejmie linie kolejowe od Bronowa (Chybia) do Wisły Głębce oraz od Goleszowa do Cieszyna. Linia kolejowa 190 będzie zrewitalizowana na odcinku Skoczów – Goleszów – Cieszyn. Stan techniczny linii na odcinku Bielsko-Biała – Skoczów nie pozwala na poprowadzenie tamtędy ruchu kolejowego - komentuje sprawę Katarzyna Głowacka z zespołu prasowego PKP Polskich Linii Kolejowych.

Magdalena Iwańska, rzeczniczka Kolei Śląskich, mówi nam, że koncepcja opracowania rozkładu jazdy dla zastępczej komunikacji autobusowej ogólnie leży po stronie przewoźnika, ten opracowuje ją jednak we współpracy z PKP Polskimi Liniami Kolejowymi.

- Linia kolejowa Bielsko-Biała Główna – Skoczów jest obecnie nieprzejezdna, obowiązuje na niej prędkość 0 km/h. Przed zamknięciem (10 lat temu) pociągi jeździły tam 30 km/h - mówi Magdalena Iwańska. - Pomiary czasów jazdy autobusów prowadzone były przez nas w dzień roboczy w godzinach szczytu, zakładamy zatem, że rozkład jazdy jest pod tym względem dobrze dopasowany do rzeczywistych warunków. Trudno jest natomiast przewidzieć, jak ruch będzie się kształtował w poszczególne weekendy, zależy to bowiem od wielu czynników – w tym chociażby pogody, która będzie decydować o tym, jak wiele ludzi zdecyduje się na podróż w góry. Jesteśmy pod tym względem przygotowani na bieżące reagowanie na zaistniałą sytuację pod względem skomunikowania ZKA z poszczególnymi pociągami - dodaje.

To, że linia kolejowa do Wisły będzie wyremontowana, a przy okazji drugie życie zyska odcinek z Goleszowa do Cieszyna. Żeby można było jechać szybciej, trzeba będzie jednak poczekać. Do autobusu nie zabierze się rowerów, ciężko będzie z wózkiem dla dziecka. A biorąc pod uwagę to, jakie korki tworzą się w letnie weekendy między Wisłą a Ustroniem, kto wie, jak długo potrwa podróż autobusem zastępczym.

Wykorzystanie dla objazdu odcinka z Bielska-Białej do Skoczowa byłoby najprostszym rozwiązaniem dla pasażerów. Linią tą w 2008 roku przestały jeździć pociągi z Bielska do Cieszyna, a kilka lat później połączenia PKP Intercity z głębi kraju do Wisły. Dzisiaj linia jest zamknięta, ale z Bielska do Skoczowa jest ledwie 22 kilometry. Może warto pomyśleć o tym, aby tę linię udrożnić? Zwłaszcza, że w kraju nie brakuje takich rozwiązań.

Z uwagi na modernizację linii z Warszawy do Białegostoku kolejarze udrożnili znacznie dłuższą niż 22 kilometry linię z Ostrołęki do Łap. Na Pomorzu z kolei rewitalizowane będzie 15 kilometrów torów na przedmieściach Gdańska po to, żeby podczas modernizacji trasy Gdynia-Kościerzyna stanowiła ona objazd dla pociągów. Dzięki temu pasażerowie nie będą musieli przesiadać się do autobusów. O linii z Bielska do Skoczowa kolejarze zapomnieli. Walczą o nią za to w internecie lokalni społecznicy i samorządowcy, którzy chcieliby przywrócenia połączeń do Cieszyna. Pociągami w Polsce, również w naszym województwie, jeździ coraz więcej osób. Jeśli mamy ich zachęcać, do podróży pociągiem, to powinno być to robione tak, aby ułatwiać pasażerom życie, a nie utrudniać.