Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dokąd zmierzasz Polonio Bytom?

Tomasz Kuczyński
Po ekstraklasowym składzie Polonii Bytom pozostały tylko wspomnienia i klubowe długi
Po ekstraklasowym składzie Polonii Bytom pozostały tylko wspomnienia i klubowe długi Arkadiusz Gola
Miasto nie pożyczyło Polonii Bytom 2 mln złotych, drużyna przegrała w I lidze dwa mecze i nie strzeliła jeszcze bramki, a kibice martwią się, że niebiesko-czerwoni pójdą śladem Odry Wodzisław.

- Zapewniam, że intensywnie pracujemy nad wyprostowaniem spraw finansowych i jest duża szansa na ich poprawę - mówi członek zarządu Polonii Tomasz Sokoła.

Działacze zapewniają, że na ukończeniu jest proces zamiany długów klubu za wykup akcji przez wierzycieli, których przedstawiciele znaleźli się we władzach Polonii.

- W ten sposób pozbywamy się z długu "ładnych" kilku milionów. Podjęto decyzję o podwyższeniu kapitału zakładowego spółki z 500 tys. złotych do 5 mln - wylicza Sokoła.

Nadal problemem pozostaje kwestia przejęcia akcji przez miasto za 2 mln zł. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się jednak, że są czynione starania, aby doszło do zwołania nadzwyczajnej sesji Rady Miasta, na której miałaby zapaść decyzja o wejściu gminy do spółki Polonii.

W piątek bytomianie zagrają z Piastem Gliwice (godz. 19.00). Mecz pokaże TVP Katowice. W Bytomiu trenuje już Daniel Mąka, który rozwiązał we wtorek kontrakt z Polonią Warszawa.

Z bytomskim klubem może być podobnie, jak z Odrą Wodzisław

Z Mariuszem Śrutwą, byłym piłkarzem Polonii Bytom i Ruchu Chorzów rozmawia Tomasz Kuczyński

Przerabiał pan spadek Ruchu Chorzów z ekstraklasy w sezonie 2002/03 i walkę o uniknięcie kolejnej degradacji. Polonię czeka podobny los?
Sytuacja w Ruchu była wtedy trochę inna. Po pierwsze, mimo wszystko, było bardziej stabilnie pod względem finansowym. Po drugie, w zespole zostali ludzie, którym zależało na Niebieskich, związani z tym klubem, nie brakowało wychowanków. W dużej mierze udało się utrzymać skład z ekstraklasy.

W Bytomiu nastąpił całkowity rozpad drużyny.
Dlatego myślę, że Polonii bliżej do Odry Wodzisław niż Ruchu, który wrócił do ekstraklasy po czterech sezonach. Tak to jest jeśli bazuje się na armii zaciężnej, czyli zawodnikach grających w danym klubie tylko dla zarobku. Po spadku uciekają, gdzie się tylko da. Bardzo trudno trenerowi Fornalakowi coś zrobić z tego, co zostało. Odra praktycznie utonęła i wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują, że

Polonia podąża jej śladem.
Dlaczego nasze kluby po spadku z ekstraklasy z ta-kim trudem się podnoszą?
Bo budżety opierają na dotacji na Canal+ i tego źródełka potem brakuje. Nie ma planowania finansowego w klubach, na wypłaty przeznacza się 70-80 procent budżetów. Mam nadzieję, że jednak w Bytomiu uda się zatrzymać proces rozpadu Polonii, bo budowanie klubu od klasy B, jest z pewnością droższe niż ratowanie na poziomie I ligi. Zresztą Polonia jest najlepszą wizytówką i promocją dla miasta.

*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!