Piłkarze GKS nie zgodzili się na wyjazd na Mazowsze dzień przed meczem, bo chcieli, żeby zaoszczędzone na noclegu pieniądze przeznaczono na wypłatę zaległości. Na mecz wyruszyli więc o godz. 7 rano i wczorajsza podróż wyraźnie dała się drużynie we znaki, bo w I połowie goście grali bardzo słabo.
Już po niespełna kwadransie prowadzenie dla Dolcanu zdobył najlepszy strzelec gospodarzy Maciej Tataj dobijając odbity przez Kafkę strzał Grzelaka.
Jeszcze w I połowie szanse na kolejne gole zmarnowali Grzelak i Stretowicz. Po repry-mendzie w szatni zawodnicy GKS po przerwie zaczęli grać znacznie lepiej. Bardzo aktywny był Robert Żbikowski, a do wyrównania doprowadził w 65 minucie Janusz Wrześniak sprytnie zmieniając lot piłki po strzale z rzutu wolnego Daniela Ferugi. W samej końcówce świetną okazję dla gospodarzy zaprzepaścił Rafał Grzelak.
Dolcan Ząbki - GKS Jastrzębie 1:1 (1:0) Bramki: 1:0 Maciej Tataj (14), 1:1 Janusz Wrześniak (65).
Widzów: 500.
Sędziował: Łukasz Bartosik (Kraków).
Dolcan: HumerskiI - Stawicki, Gabrusewicz, Jędrzejczyk, Hirsz - Korkuć, Kułkiewicz (73. Herman), Grzelak, Trochim (76. Papierz) - Tataj, Stretowicz (60. Zapaśnik).
Jastrzębie: Kafka - Wrześniak (80. Edu), Cichy, GillI, BednarekI - Copik, Woźniak (90. Adaszek), Feruga, Wieczorek - Kukulski, Żbikowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?