Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dostawcy internetu przysyłają rachunki z opóźnieniem

Beata Sypuła
ARC DZ
Miarka się przebrała - uznał Andrzej Kuczyński z Katowic i postanowił rozprawić się z dostawcą internetu, który notoryczne przysyła korespondencję z opóźnieniem. Uznał, że to naraża jego prawa konsumenckie na szwank.

Powiedział firmie Play dość, bo przysyła mu listy mocno spóźnione. Właśnie powiadomiono go, że w regulaminie wkrótce będzie zapis o obowiązku informowania klientów na temat wszelkich zmian miesiąc przed ich wprowadzeniem. Informując o tym pana Andrzeja, Play jak zwykle się spóźnił!

- Otrzymałem z firmy pismo rzekomo datowane 1 września. Ale nie mogę zweryfikować jej uczciwości, bo nadała do mnie list przesyłką niestemplowaną (na mocy umowy zawartej z Pocztą Polską). Jak mam korzystać ze swoich praw - ewentualnego wymówienia umowy Play - skoro nadawca listu nie daje mi szans na dochowanie 14-dniowego terminu wypowiedzenia? A nie daje, jeśli powiadamia mnie o zmianach zbyt późno. Przyjęta przez Play forma kontaktów zdecydowanie mi nie odpowiada. A poza tym nie lubię, jak ktoś ze mnie kpi - podsumowuje pan Andrzej.

Marcin Gruszka, rzecznik Play, zaznacza, że w tym przypadku klient nie może liczyć na odstąpienie od umowy bez kosztów, bo zmiany w regulaminie narzuciła ustawa z 29 kwietnia 2010 r. - Zapytamy jednak Pocztę Polską, jak mogło dojść do miesięcznego opóźnienia w korespondencji. Ze swej strony za to przepraszam - mówi rzecznik Gruszka.

Zaręcza, że gdyby chodziło o zmiany pogarszające warunki umowy wobec klienta, Play kontaktowałby się terminowo listem poleconym lub telefonując do niego. A spóźniony list ma wyłą-cznie charakter informacyjny.

- Przedsiębiorca jest jednak zobowiązany do należytej staranności - mówi Piotr Stańczak, dyrektor Europejskiego Centrum Konsumenckiego w Warszawie. - Decydując się na przesyłkę niestemplowaną, wysyłając ją listem zwykłym, a nie poleconym, nie tylko działa w sposób nieefektywny. - Stwarza też sytuację ryzykowną dla klienta. Może to sprawić, że nie ma on realnych możliwości dochodzenia swych praw, jakie nabywa w związku z pismem powiadamiającym go o zmianach we wzajemnych umowach czy regulaminach, dokonanych przez przedsiębiorcę. Taki schemat działania mógłby nawet zostać uznany za nieuczciwą praktykę rynkową.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!