Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dramatyczna sytuacja w Beskidzkim Centrum Onkologii. Zabiegi przesunięte. Nikt nie chce przyjąć zoperowanych, ale zakażonych pacjentów

Łukasz Klimaniec
Łukasz Klimaniec
Zaplanowane na wtorek 17 zabiegów w Beskidzkim Centrum Onkologii zostało przesuniętych na środę, bo w szpitalu pozostaje jeszcze trzech pacjentów zakażonych koronawirusem.
Zaplanowane na wtorek 17 zabiegów w Beskidzkim Centrum Onkologii zostało przesuniętych na środę, bo w szpitalu pozostaje jeszcze trzech pacjentów zakażonych koronawirusem. Łukasz Klimaniec
Trwa dramatyczna sytuacja w Beskidzkim Centrum Onkologii Szpitalu Miejskim w Bielsku-Białej. Po tym, jak u 98 osób z personelu medycznego stwierdzono pozytywny wynik na koronawirusa, dyrekcja podjęła decyzję, że do szpitala przyjmowani będą tylko pacjenci, którzy przedstawią ujemny wynik na Covid-19. Zaplanowane na wtorek zabiegi zostały przesunięte na środę, o ile uda się znaleźć ośrodki, które przyjmą już zoperowanych pacjentów zakażonych koronawirusem. Póki co, 16 placówek odmówiło ich przyjęcia.

W poniedziałek 26 października bielscy urzędnicy alarmowali, że oddziały Beskidzkiego Centrum Onkologii przeznaczone dla pacjentów onkologicznych systematycznie wypełniają się chorymi na Covid-19, co zupełnie dezorganizuje pracę placówki.

- Sytuacja jest tym bardziej dramatyczna, że obecnie 98 osób spośród personelu medycznego BCO ma pozytywne wyniki na obecność koronawirusa w organizmie. Z tego powodu szpital jest w stanie zapewnić obsługę medyczną zaledwie jednej sali operacyjnej – podkreślali wskazując, że tylko we wtorek 27 października powinno odbyć się tam 17 zabiegów onkologicznych, w większości przypadków ratujących życie.

Nie przeocz

- Chcąc utrzymać dostęp pacjentów onkologicznych do leczenia wprowadziliśmy zasadę, że pacjent, który do nas się zgłasza, musi mieć ujemny wynik badania na Covid-19 – powiedział we wtorek 27 października w rozmowie z DZ Lech Wędrychowicz. Dodał, że wcześniej szpital sam pobierał wymazy, ale w związku z trudną sytuacją podjęto decyzję, by do szpitala wpuszczać tylko tych pacjentów, którzy mają ujemny wynik testu.

- Nie możemy sobie pozwolić na dalsze ryzyko. W tej chwili została taka ilość załogi, która może obsłużyć krytycznie małą liczbę pacjentów. Lekarze i pielęgniarki zadeklarowali, że nie będą robili przerw w pracy i przyjmą tych wszystkich pacjentów. Dlatego w tym miejscu publicznie dziękuję załodze. Ale w tej sytuacji nie możemy przyjąć pacjentów bez stwierdzonego ujemnego wyniku na Covid – tłumaczy Wędrychowicz.

Zaplanowane na wtorek 17 zabiegów zostało przesuniętych na środę, bo w szpitalu pozostaje jeszcze trzech pacjentów zakażonych koronawirusem. - Są już zoperowani, ale nie mamy ich gdzie przekazać. Dopóki ich nie przekażemy do innego ośrodka, a 16 placówek już nam odmówiło, nie wykonamy tych zabiegów. To straszne, katastrofa – mówi dyrektor szpitala.

Jeśli BCO znajdzie ośrodki dla zakażonych pacjentów, placówka wznowi operacje, które – według informacji dyrektora – będą prowadzone 24 godziny na dobę. - Załoga stara się, jak tylko może. Wszyscy zadeklarowali, że będą w pracy, dopóki starczy im sił - powiedział Wędrychowicz.

W BCO pozostaje także 150 chorych na oddziale radioterapii, którzy aktualnie są w trakcie leczenia.

Musisz to wiedzieć

Zobacz koniecznie

Bądź na bieżąco i obserwuj

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera