W pożarze w Pszczynie doszczętnie spłonęło mieszkanie
Około dwóch godzin trwała akcja gaśnicza w jednym z mieszkań przy ul. Dobrawy w Pszczynie, w którym doszło do pożaru. W nocy ze środy na czwartek (29/30 grudnia), około godziny 1:20 dyżurny pszczyńskiej straży pożarnej otrzymał zgłoszenie, że płonie mieszkanie w budynku wielorodzinnym.
Na miejsce zadysponowano cztery zastępy straży pożarnej. Trzy zastępy zawodowe i jeden ochotniczy. Gdy strażacy dotarli na ul. Dobrawy płonące mieszkanie niemal w całości było już objęte ogniem. Z pierwszym informacji wynikało, że w środku mogą przebywać lokatorzy, jednak szybko udało się to wykluczyć.
- Strażacy podjęli działania gaśnicze i przystąpili do przeszukania mieszkania. Po ugaszeniu pożaru, dogaszali pogorzelisko, a następnie oddymiali obiekt i sprawdzali stężenie tlenku węgla w pozostałych lokalach mieszkalnych - relacjonuje mł. bryg. Mateusz Caputa, oficer prasowy KP PSP w Pszczynie.
Nie przeocz
Wybuch ognia w mieszkaniu był poważnym zagrożeniem także dla pozostałych lokatorów. Konieczna była ich ewakuacja. - W sumie ewakuowaliśmy dwanaście osób - przyznaje oficer prasowy pszczyńskiej straży pożarnej, dodając, że po zakończeniu strażackich działań lokatorzy mogli wrócić do swoich mieszkań.
Straty po pożarze są ogromne. - Zniszczeniu uległo całe mieszkanie włącznie z wyposażeniem - informuje mł. bryg. Mateusz Caputa. Lokal nie nadaje się do zamieszkania. Jeszcze w trakcie pożaru zamieszkałym w nim osobom, zarządca obiektu wraz z przedstawicielami Urzędu Miasta w Pszczynie zorganizowali dla pogorzelców lokal zastępczy.
Musisz to wiedzieć
Jak na razie nie wiadomo, dlaczego w mieszkaniu doszło do pożaru. Ustaleniem szczegółowych okoliczności zdarzenia zajmą się teraz policjanci. Powołany zostanie też najprawdopodobniej biegły z zakresu pożarnictwa.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?