Dramatyczny wypadek w Gołkowicach. Wyleciał volkswagenem z zakrętu, odbił się od chevroleta i wpadł do rowu.

Dramatyczny wypadek w Gołkowicach

Młody kierowca pędzący volkswagenem polo nie utrzymał auta na łuku drogi i zderzył się czołowo z nadjeżdżającym chevroletem, prowadzonym przez kobietę.

Volkswagen polo sprawcy i chevrolet tucma poszkodowanej kobiety zostały kompletnie rozbite, od razu trafiły na złom. Wypadek miał miejsce w poniedziałek 29 czerwca o 16.20 przy ulicy 1 Maja w Gołkowicach (na granicy powiatu wodzisławskiego i Jastrzębia-Zdroju).

Na miejscu pojawiła się straż pożarna z Jastrzębia, wodzisławska policja i pogotowie ratunkowe. Chevrolet miał rozbity przód, a volkswagen polo prawy przód i tył samochodu, bo auto siłą rozpędu wpadło jeszcze do rowu. Działania zastępów straży z Jastrzębia polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, udzieleniu pierwszej pomocy poszkodowanej kobiecie, odłączeniu akumulatorów z pojazdów, zakręceniu butli z gazem LPG w jednym z pojazdów, oczyszczeniu jezdni z elementów karoserii pojazdów biorących udział w zdarzeniu.

- Sprawca to młody kierowca ze Świerklan, który nie dostosował na łuku drogi prędkości do panujących warunków. Wyleciał z zakrętu, zderzył się z prawidłowo jadącym chevroletem, prowadzonym przez mieszkankę Gołkowic. Choć całość wyglądała strasznie, na szczęście okazało się, że nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń. Sprawca został ukarany mandatem karnym – wyjaśnia Katarzyna Wuwer, rzecznik wodzisławskiej policji.