Drastyczna podwyżka cen wody na Śląsku od stycznia. Za zmiany w prawie zapłacimy wszyscy

Sławomir Cichy
Czy codzienna kąpiel może wkrótce stać się dla wielu mieszkańców aglomeracji śląskiej luksusem, na który nie mogą sobie pozwolić?
Czy codzienna kąpiel może wkrótce stać się dla wielu mieszkańców aglomeracji śląskiej luksusem, na który nie mogą sobie pozwolić? arc
Czekają nas drastyczne podwyżki cen wody. Dotkną prawie wszystkich mieszkańców Śląska. Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów obliczyło, że zmiana prawa wodnego zwiększy ich koszty działalności o 60 mln zł rocznie. Według Izby Gospodarczej Wodociągi Polskie, wzrost może wynieść 25 proc.

Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów ma podać na początku października nowe hurtowe ceny wody, które będą obowiązywać odbiorców od stycznia 2017 r. Choć brak jeszcze szczegółów, prezes GPW, Łukasz Czopik, nie wyklucza drastycznej podwyżki.

Powodem jest rządowy projekt nowelizacji prawa wodnego, które - jak powiedział prezes Czopik - zakłada kilkuset-, a nawet tysiącprocentowy wzrost opłat za pobór wody ze środowiska. Tak wysokiej opłaty GPW nie jest w stanie ponosić bez konsekwencji.

Choć rzecznik GPW, Piotr Biernat, ucina wszelkie próby spekulowania na temat wysokości podwyżki, jaka zostanie zaproponowana, z ekspertyzy Izby Gospodarczej Wodociągi Polskie wynika, że w całym kraju należy spodziewać się wzrostu ceny wody średnio o 25 procent.

Gdyby przewidywania okazały się w pełni trafione, byłby to najwyższy wzrost ceny w historii, a w wypadku GPW definitywny koniec realizowanej od dwóch lat polityki przedsiębiorstwa, opartej na zasadzie utrzymywania stałej ceny wody. Kiedy w marcu tego roku wiceminister środowiska Mariusz Gajda mówił na konferencji prasowej, że gospodarka wodna wymaga naprawy, bo stanowi barierę w rozwoju Polski, nikt z branży się nie spodziewał, że naprawa będzie polegać m.in. na podniesieniu opłat za pobór wody ze środowiska. I to nawet o tysiąc procent!

Pierwszy szok eksperci przeżyli mniej więcej w połowie roku, czytając projekt ustawy. Teraz pozostają tylko apele i wnioski do rządu o jej zmianę, co zrobił w ubiegłym tygodniu m.in. prezes Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów, Łukasz Czopik.

- W tej chwili klienci GPW płacą w hurcie ok. 2,25 zł netto za metr sześcienny wody, tyle samo od 2014 r. Klient, który zaopatruje się w wodę wyłącznie w GPW, może też skorzystać z upustu cenowego o ok. 6 gr netto za metr sześcienny - wylicza prezes Czopik.

Ze zniżki korzystają m.in. Katowice i Ruda Śląska, dlatego mogły obniżyć w ostatnim roku ceny wody dla odbiorców indywidualnych. Dziś odbiorca indywidualny w Katowicach płaci za kubik wody z kranu 5,82 zł brutto, w Rudzie Śląskiej 5,42 zł brutto, a np. w Sosnowcu średnio 5,05 zł brutto.
Jeśli dojdzie do drastycznej podwyżki ceny hurtowej przez GPW, nawet o 25 proc., to proporcjonalnie wzrośnie cena u odbiorcy końcowego, co odbije się na naszych rachunkach, wystawianych przez lokalne firmy wodociągowe?

- Jestem przekonany, że wraz z nowym rokiem radni raczej będą zmuszeni przegłosowywać zgodę na podwyżki - usłyszeliśmy w Urzędzie Miejskim w Katowicach.

I nic dziwnego, skoro księgowi w GPW obliczyli, że przepisy nowej ustawy wpłyną na zwiększenie rocznych kosztów spółki o około 60 milionów złotych.

Ministerstwo Środowiska przekonuje, że wprowadzona podwyżka opłat jest dostosowaniem polskiego prawa do unijnych przepisów Ramowej Dyrektywy Wodnej, a także tzw. dyrektywy azotanowej. Jest to warunek konieczny, by skorzystać z finansowania unijnego m.in. na ochronę przeciwpowodziową.

Wiceminister Mariusz Gajda przekonywał w ubiegłym tygodniu, że ceny dla mieszkańców po zmianach przepisów wzrosną maksymalnie w granicach 5-30 gr za kubik.

Kto ma rację: wodociągi czy ministerstwo? O tym przekonamy się w nowym roku na własnej skórze, sięgając głębiej do kieszeni...

Woda kosztuje...

Inne koszty to:

1. koszty energii, w tym głównie energii elektrycznej, służącej - poza procesami produkcyjnymi - do przerzutu wody na duże odległości,

2. koszty materiałów, w tym materiałów do uzdatniania wody,

3. koszty usług obcych, w tym przede wszystkim koszty remontów sieci magistralnej i majątku produkcyjnego. (CIS)

Strefa Biznesu: Przedsiębiorców czeka prawdziwa rewolucja z KSeF

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 67

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

s
std
No i mamy styczeń i gdzie podwyżki wody? Za to byli w GPW na spowiedzi u prokuratora
z
zefel
ten były prezes, to oddał już te 100 mln, co je raczył sobie na giełdzie "zainwestować" ?
e
etwy
che che dobra zmiana wam na to nie pozwoli -jedynie będziecie musieli zwolnić z rad nadzorczych paru radnych ich żony i prezydentów - bo i ci korzyść czerpią z tego. Ludzi ta podwyżka -danina większa na skarb państwa zwody nie dosięgnie.
G
Gość
Chyba tłumacz Google nie dał rady. Pisz poprawnie, bo nikt Cię analfabeto nie rozumie.
z
zły
a kiedy zrobia drastyczne podwyżki płac ludziom złodzieje nas doja bo modernizacje trzeba robic i i tak unia rzada a potem limuzyny kupuja i wypady integracyjne szkolenia dla pracownikow a stoly sie lamia od zarcia i wody ale w butelkach pol litrowych co to za kraj ziobro czysci przestepcow a ile zlodziei siedzi u jego boku
J
Jarmat62
Przepisy Unijne gdzie zarobki 4 razy wyższe.
Wszystkim rządzącym dać po 1000 zł i niech gospodarują cały miesiąc.
Przy korycie jest za dobrze.
Emerytom dadzą po 2 zł ,żeby niebyło że nic nie dostali.
d
derek
Bez unii też sobie poradzimy. Tylko same kłopoty, że o normach na produkcję żywności nie wspomnę. Teraz jadamy surowco-podobne produkty wymieszane ze śmieciami. Polskie normy były wymagające i jadaliśmy pyszne produkty, szynka palce lizać, chleb, ser, wszystko. Biurokracja wzrosła przez unię o 60%, za to wszystko trzeba płacić.
H
Halina
za kunik ciepłej wody placilam 45 zl teraz dostałam podwyzke ze 65 zl będę płacić . idiotyzm , wniosek mycie tylko raz w tygodniu
P
Pp
Idioto chowamu kak swinia to twoja wspaniala jude eurokolchiz nakazuje take ceny
ś
ślązak
Kupili niektórych wyborców za 500+ żeby siedzieli cicho to teraz muszą na to zebrać kasę.
k
katowiczanin
Nowi złodzieje w rządzie więc trzeba dać po głowach społeczeństwu .teraz woda, za jakiś czas prąd potem gaz a na koniec benzyna.Jak widać ci mafijni partyjni aferzyści już zaczynają działać.Wyborcy to zapamiętają ,pokażą wam wasze miejsce w szeregu.
D
Drfanek
Po nigdy nie wprowadziło tylu podwyżek cen w tak krótkim czasie
j
jo
aleś ty je gupi hopie jak font presowy
O
Obserwator katowicki
Opłaty za korzystanie ze środowiska w przypadku takiego zasobu jak woda są uzasadnione, natomiast nieuzasadnione są takie zbiurokratyzowane twory jak Katowickie Wodociągi, które generują ogromne i nieuzasadnione koszty m.in. wysokich płac w tej spółce i przerostów zatrudnienia. Spółka nie przestrzega obowiązującego prawa lokując swoją infrastrukturę na gruntach należytych do spółdzielni mieszkaniowych o osób prywatnych i pobiera za ich wykorzystywanie sowite opłaty. Czas z tym skończyć!
b
bojszowy
my w bojszowach momy bardzo tonio dzieki RADNYM
WODA.SMIECI,SCIEKI
Wróć na dziennikzachodni.pl Dziennik Zachodni
Dodaj ogłoszenie