Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drogowa Trasa Średnicowa: Odśnieżanie kuleje każdej zimy [ZDJĘCIA]

Arkadiusz Nauka, LOTA, OK, MM
Stan dróg i odśnieżanie poszczególnych odcinków wzbudza wiele kontrowersji. Zobaczcie, gdzie jest lepiej, a gdzie gorzej.
Stan dróg i odśnieżanie poszczególnych odcinków wzbudza wiele kontrowersji. Zobaczcie, gdzie jest lepiej, a gdzie gorzej.
Nie wszystkie samorządy poradziły sobie w ostatnich dniach z odśnieżaniem jednej z najważniejszych dróg w regionie. Średnicówka na niektórych odcinkach wyglądała fatalnie. Jezdnia była biała, zasypana śniegiem, było też bardzo ślisko. Nie dotyczyło to jednak całej trasy, na niektórych odcinkach jezdnia była czarna. Z czego wynika ta dysproporcja?

Ostatni nagły atak zimy ponownie zaskoczył drogowców. Warunki na drogach aglomeracji były fatalne. O ile problemy na drogach lokalnych i osiedlowych można jeszcze zrozumieć, to ogromne zdziwienie budzi brak odpowiedniego przygotowania jednej z najważniejszych arterii komunikacyjnych w regionie. Drogowa Trasa Średnicowa, bo o niej mowa, w kilku miejscach była kompletnie biała, co było przyczyną wielu kolizji i wypadków w ostatnich dniach. Fora i grupy facebookowe zostały zalane komentarzami, w których internauci skarżyli się na warunki panujące na „średnicówce”.

CZYTAJ KONIECZNIE:
CYKLON DIETER ATAKUJE NA ŚLĄSKU: FATALNE WARUNKI NA DROGACH

Najbardziej dziwią jednak dysproporcje w utrzymaniu DTŚ. Internauci zwracali uwagę, że niektóre odcinki wyglądają gorzej od innych. O ile w Gliwicach czy Katowicach droga była na ogół czarna, tak w Zabrzu czy Świętochłowicach „średnicówka” była momentami w ogóle nieodśnieżona.

Każde miasto odśnieża na własną rękę

Kazimierz Ladziński, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Infrastruktury Informatycznej w Zabrzu, przekonuje, że różnice w utrzymaniu „średnicówki” wynikają z tego, że różne miasta mają różne standardy. Często także wykonawcy nie spełniają w pełni swoich zadań.

ZOBACZ KONIECZNIE: Groźny wypadek w Mierzęcicach. Ciężarowy TIR wjechał w sklep [ZDJĘCIA+WIDEO]

- Po opadach śniegu firma zajmująca się odśnieżaniem Zabrza powinna doprowadzić drogę do konkretnego stanu. Nie zawsze się to udaje, ponieważ firma wysyła na drogę maksymalnie trzy pojazdy, które przy intensywnych opadach śniegu nie są w stanie dobrze jej przygotować do jazdy – mówi Ladziński.

Atak zimy w Katowicach. Trudne warunki na śląskich drogach

Na chorzowskim odcinku DTŚ również pojawiały się problemy z odśnieżaniem, tam również wykonawcy tłumaczą się zbyt dużymi opadami śniegu.

- Na Drogowej Trasie Średnicowej pracują dwie piaskarki, chociaż w Chorzowie jest krótki odcinek tej drogi. Trzeba jednak zaznaczyć, że w czasie tak intensywnych opadów śniegu, trudno jest odśnieżyć drogę, by była cały czas czarna. Na takich drogach jak DTŚ, ul. katowicka czy 3 Maja jest to łatwiejsze, bo jest tu duży ruch samochodowy. Zdecydowanie gorzej jest w nocy i na drogach II i III kategorii np. osiedlowych - mówi Jerzy Wojciechowski, prezes firmy komunalnej ZUKTZ J.Wieczorek z Bytomia, odpowiedzialnej za akcję zima w Chorzowie.

Czytaj więcej na drugiej stronie

Bardzo źle przy gwałtownym załamaniu pogody wyglądał świętochłowicki odcinek DTŚ. Odpowiedzialni za odśnieżanie dróg w Świętochłowicach tłumaczą, że nie sposób było utrzymać jezdni w odpowiednim stanie.
- Trudno jest utrzymać drogi w doskonałym stanie. Najgorzej jest na wiaduktach, bo śnieg szybciej marznie. W teren wyjechały ok. 3 pługopiaskarki, 3 ciągniki oraz 20-osobowa ekipa do odśnieżania ręcznego, która zajmuje się zgarnianiem śniegu m.in. z przejść dla pieszych czy przystanków – mówił Szymon Sztaba, pełnomocnik Akcji Zima w Świętochłowicach
Na przeciwnym biegunie znajdują się Gliwice i Ruda Śląska. W tych miastach udało się w miarę szybko doprowadzić „średnicówkę” do odpowiedniego stanu. Jak mówi Jadwiga Jagiełło – Stiborska z Zarządu Dróg Miejskich w Gliwicach, kluczem jest dobrze wypracowany system.

- Mamy swoje priorytety, zawsze na początku odśnieżane są najważniejsze ciągi komunikacyjne w mieście takie jak DTŚ i DW 88. Dalej w kolejności są ulice Rybnicka i Pszczyńska. Dzięki temu Gliwice podczas tych intensywnych opadów śniegu były jednym z najlepiej odśnieżonych miast. Nie mieliśmy żadnych sygnałów od mieszkańców, które wskazywałyby na jakieś problemy z odśnieżaniem dróg w mieście – tłumaczy Jadwiga Jagiełło – Stiborska.

Większych problemów nie stwierdzono również na rudzkim odcinku DTŚ, mimo że podczas intensywnych opadów „średnicówka” była odśnieżana i posypywana tylko przez dwie pługopiaskarki. Tutaj zadziałała szybkość reakcji na pogarszające się warunki atmosferyczne, wszak wykonawca, który w tym sezonie zajmuje się utrzymaniem dróg w Rudzie Śląskiej posiada specjalny system monitorowania sytuacji na drogach. Dzięki niemu możliwe jest błyskawiczne wysłanie pługopiaskarek na drogę.

- Do tej pory nie stwierdziliśmy nieprawidłowości. Prace wykonywane są zgodnie z ustalonym standardem – mówi Adam Nowak rzecznik Urzędu Miasta w Rudzie Śląskiej.

Wspólne odśnieżanie DTŚ? Raczej nie

Dwa lata temu cztery miasta pod banderą Górnośląskiego Związku Metropolitalnego planowały zawrzeć porozumienie dotyczące wspólnego zarządzania DTŚ. Miało ono zagwarantować, że zimą „średnicówka” nie będzie niczym szachownica: w jednych miastach czarna, a w innych biała, bo zasypana śniegiem. Ostatecznie samorządowcy nie stanęli na wysokości zadania. Wpływ na to miała panująca wówczas przedwyborcza gorączka. Zresztą wspólny zarząd od początku nie podobał się urzędnikom z Katowic, którzy mówili, że obniży on jedynie standardy utrzymania trasy.

- Nie chcieliśmy się włączyć, bo trudno było określić parametry wspólne dla całej trasy, gdy my na przykład mamy tunel, a inne miasta nie. Nie były też czytelne ustalenia, jak trasa będzie odśnieżana, czy z zachodu na wschód, czy odwrotnie, a może jednocześnie wszędzie - przypomina Piotr Handwerker, dyrektor Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów w Katowicach.

ZOBACZ KONIECZNIE: Groźny wypadek w Mierzęcicach. Ciężarowy TIR wjechał w sklep [ZDJĘCIA+WIDEO]

Odśnieżaniem katowickiego odcinka DTŚ, jak i całego miasta, zajmuje się MPGK. Trzeba przyznać, że z dobrym skutkiem. Zimą to katowicki fragment trasy jako pierwszy jest czarny i przejezdny, ale w dobrym stanie jest też przez cały rok.
Nie jest jednak wykluczone, że pomysłodawcy wrócą do projektu wspólnego zarządu. Wtedy pod uwagę zostanie wzięty również gliwicki fragment DTŚ. Pytanie tylko, czy przyniesie to skutek.

Atak zimy w Katowicach. Trudne warunki na śląskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!