Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drony przeciwko złodziejom węgla. PKP Cargo chroni pociągi [INFOGRAFIKA]

Michał Wroński
TVN24 Biznes i Świat/x-news
Drony przeciwko złodziejom węgla. Rabusie nadal uprzykrzają życie przewoźnikom kolejowym. Ci więc sięgają po coraz bardziej zaawansowane technicznie środki obrony. PKP Cargo będzie wykorzystywałą drony do ochrony pociągów.

Z dronów od dawna już korzysta wojsko, policja i służby leśne. Teraz urządzenia te mają szansę zaistnieć również na kolei. A mówiąc dokładnie w ochronie kolejowych transportów.

Latający strażnik potrafi zniechęcić rabusiów

Przez kilka ostatnich dni drony testowali członkowie Biura Bezpieczeństwa i Audytu Zakładu Południowego PKP Cargo. Nie jest to zresztą pierwszy raz w tym roku, kiedy czołowy polski przewoźnik towarowy sięga po takie wsparcie.

- Drony bardzo dobrze się nadają do monitorowania składów jadących przez trudno dostępne tereny. A że łatwo się też z nimi przemieszczać, więc to świetne narzędzie obserwacji, które można wykorzystywać w dowolnym miejscu i czasie. Także w nocy, gdyż używaliśmy drona wyposażonego w kamerę termowizyjną - mówi Kazimierz Mamczura z BBiA PKP Cargo. Jak dodaje widoczny nad pociągiem dron skutecznie zniechęca potencjalnych rabusiów do prób otwierania wagonów.

- I o to właśnie chodzi. Naszym zadaniem jest przede wszystkim niedopuszczanie do tego typu zdarzeń. Jeśli natomiast prowadzimy wspólne działania ze Strażą Ochrony Kolei i chcemy, aby dron był niewidoczny i niesłyszalny, to wystarczy, że skierujemy go na większąwysokość - podkreśla Kazimierz Mamczura.

Do czego wykorzystywane są drony?

Kolejny internetowy gigant zaprezentował drona, który w niedalekiej przyszłości ma być na szeroką skalę wykorzystywany przez firmy kurierskie. Maszyna wyprodukowana w laboratorium Google X Lab ma być bezzałogowym latającym dostawcą przesyłek. To już druga konstrukcja tego typu, po zaprezentowanym w zeszłym roku dronie skonstruowanym przez Amazon - internetowe przedsiębiorstwo specjalizujące się w handlu. Obie korporacje twierdzą, że nowe konstrukcje doskonale poradzą sobie w transportowaniu lekkich przesyłek. Co więcej ma to być także tańsze i szybsze niż w przypadku przewożenia ich drogą lądową.

Polskie Sieci Elektroenergetyczne wykorzystają drony to kontroli linii wysokiego napięcia - zapowiedział Henryk Majchrzak, prezes firmy. Jak wyjaśnił, do tej pory do oblotów kontrolnych do tej pory wykorzystywano helikoptery. - Jednak są one dość drogie, dlatego pracujemy nad dronami - tłumaczył Majchrzak.

SOK-iści też obserwują. Na razie jednak z ziemi

Poczynaniom PKP Cargo z uwagą przygląda się Komenda Główna Straży Ochrony Kolei. Jak przyznaje jej rzecznik, Paweł Boczek, także SOK-iści są potencjalnie zainteresowani kupnem dronów.

- To na pewno dobry kierunek działania. Obecnie zapoznajemy się z możliwościami tego urządzenia. Jeśli faktycznie kupi je PKP Cargo, to pewnie będziemy podpatrywać jak też się ono sprawuje - mówi Boczek.

Póki co śląscy SOK-iści zdani są na własne oczy, a także na zamontowane w newralgicznych punktach tras kamery oraz mobilne centrum monitoringu, czyli naszpikowany elektroniką samochód.

- Wyposażony jest on m.in. w maszt z kamerą, jak też w kamery, które można montować z dala od pojazdu. Dzięki temu jesteśmy w stanie obserwować miejsce odległe nawet o 3 kilometry od samochodu - wyjaśnia Aleksy Cieślik, rzecznik katowickiej komendy Straży Ochrony Kolei.

Złodzieje nie boją się mandatów i innych kar

Tegoroczne statystyki SOK wyraźnie pokazują, że liczba dokonywanych na Śląsku usypów węgla spada. To, że jest ich mniej nie oznacza jednak, że problem został już zepchnięty na margines. W ciągu trzech pierwszych kwartałów tego roku doszło do kilkuset tego typu zdarzeń. Sami złodzieje są zaś wyjątkowo bezczelni. Złapani na gorącym uczynku śmieją się funkcjonariuszom w oczy i nic sobie nie robiąc ani z sankcji finansowych, ani karnych, które im grożą.

- Takimi mandatami to mogę sobie ścianę wytapetować - kpił jeden ze złodziei zatrzymanych wczoraj w Siemianowicach Śląskich. - Nie chcecie kupić węgla? 400 złotych za tonę - zagadywał do obecnych na miejscu dziennikarzy.

Nie zawsze kończy się jednak na kpinach. Kilka tygodni temu SOK-iści na terenie Siemianowic Śląskich musieli we własnej obronie oddać strzały ostrzegawcze.

- Złodzieje próbowali dwa razy rozjechać naszych ludzi samochodem - informuje Grzegorz Sławiński, zastępca komendanta w tarnogórskiej Komendzie SOK.


*Kto wygrał wybory w Twoim mieście? ZOBACZ WYNIKI WYBORÓW 2014
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku
*Zielony młody jęczmień najlepszy na odchudzanie. Jak przyrządzić? [WIDEO]
*Górnik Zabrze na dnie. Komu zależy na upadku klubu? Socios Górnik chce go ratować

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!