W piątek rano (30 października) dyspozycje budowy nowych szpitali polowych wydał spółkom Skarbu Państwa premier Mateusz Morawiecki. W regionie dotyczą one Tauronu i Węglokoksu, przy czym pierwszy z podmiotów stawia dwie placówki covidowe w Małopolsce. Już w ubiegły piątek informowaliśmy, że pierwszy z nowych szpitali tymczasowych powstanie na terenie lotniska w Pyrzowicach: w jednym z hangarów magazynowych. Tam prace rozpoczęły się niezwłocznie i dziś są już na zaawansowanym etapie.
- Jedzie wyposażenie, przede wszystkim łóżka z Agencji Rezerw Materiałowych, dostawy tlenu. Głównym problemem będzie wykonanie wentylacji oraz śluz oddzielających strefę „brudną” i „czystą”. Ale roboty przebiegają szybko. W połowie listopada szpital powinien być gotowy – mówi nasz informator.
Lotnisko zostało wskazane z racji prostej ścieżki formalnej: Węglokoks jest największym z akcjonariuszy Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego, które zarządza portem w Pyrzowicach. Nieoficjalnie wiemy jednak, że decyzja ta wywołała konsternację w GTL, ale także poważne obawy wśród przewoźników korzystających ze strefy cargo na terenie lotniska.
- Kilka firm, w tym Lufthansa, miało zagrozić wypowiedzeniem umowy. Trzeba było wytłumaczyć, że hangar, w którym będzie mieścił się szpital, znajduje się poza strefą cargo, nie jest z nią w żaden sposób połączony. Stoi na uboczu i ma nawet niezależny dojazd – mówi nasz rozmówca.
Dłużej wybierano drugi z obiektów: wskazany od początku w południowej części województwa. Początkowo w grę wchodziło Bielsko-Biała lub miejsce na obrzeżach tego miasta. W trakcie całego procesu krótko rozważano nawet Stadion Śląski w Chorzowie, ale 11 i 18 listopada zostaną tam rozegrane mecze piłkarskiej reprezentacji Polski.
Toczyły się również rozmowy z właścicielem prywatnego, nieczynnego szpitala Geomedical w Katowicach. Słyszeliśmy, że był on gotów sprzedać placówkę, ale cena (nasz informator mówi o kwocie powyżej 200 mln zł) szybko zakończyła negocjacje.
Ostatecznie na szpital covidowy przerobione zostaną wnętrza uzdrowiska w Goczałkowicach. Podobnie, jak w przypadku Pyrzowic, ma ono zmieścić ok. 200 pacjentów. Dodajmy, że będą tam trafiać przypadki łagodniejsze, niewymagające opieki respiratorowej. Prace w Goczałkowicach już się rozpoczęły i – według nieoficjalnych zapewnień – również mają zakończyć się w połowie listopada.
Jeśli tak faktycznie będzie, obie placówki tymczasowe, za które odpowiedzialny jest Węglokoks, powstaną dużo szybciej niż ta w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach, którą nadzoruje wojewoda Jarosław Wieczorek. Pośpiech w pierwszym z przypadków uzasadniony jest oczywiście pogarszającą się sytuacją epidemiczną. Według jednej z wersji, o której usłyszeliśmy, jest również „małym wotum nieufności” wobec wojewody śląskiego.
Musisz to wiedzieć
- Dwa tygodnie uzgadniania, negocjowania... Projekt szpital w MCK toczył się zdecydowanie za wolno, przez co najpewniej będzie gotowy dopiero pod koniec listopada. Między innymi stąd szybkie dyspozycje wobec spółek – mówi jeden z naszych informatorów.
Z drugiej strony, sytuacja w MCK była dość skomplikowana: właścicielem obiektu jest miasto, ale jego operatorem – spółka PTWP Event Center. Ponadto spółki Skarbu Państwa nie podlegają Kodeksowi postępowania administracyjnego, w związku z czym wszystkie procedury toczą się dużo szybciej. I jest jeszcze jedno możliwe wyjaśnienie: premierowi łatwiej dyscyplinować prezesów niż wojewodów.
Zobacz koniecznie
Bądź na bieżąco i obserwuj
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?