Świetna wiadomość dla kibiców Aluron Virtu Warta Zawiercie. Zawierciański klub zdecydował się ubiegać o włączenie go do najwyższej klasy rozgrywkowej, czyli PlusLigi. W ubiegłym tygodniu zarząd klubu wydał oświadczenie w tej sprawie.
- Nasz Klub został stworzony i prowadzony przez pasjonatów-amatorów. Jako jeden z nielicznych przeszedł sportową drogę od czwartej do pierwszej ligi. Cały czas mógł liczyć na Wasze wsparcie i gorący doping. W ubiegłym sezonie głośno apelowaliśmy do władz PZPS i PLPS o przywrócenie systemu sportowych awansów i spadków do PlusLigi, jako niezbędnego elementu właściwie rozumianej rywalizacji sportowej (...) Jako obecny naprzemiennie lider lub wicelider uznaliśmy, że jest naszym obowiązkiem zgłoszenie gotowości do walki o swoje marzenia na parkiecie już teraz. Z radością informujemy, że złożyliśmy w tym tygodniu wniosek o przyjęcie naszego klubu do najwyższej klasy rozgrywkowej siatkówki męskiej prowadzonej pod nazwą PlusLiga - czytamy w oświadczeniu zarządu Aluron Virtu Warta Zawiercie.
Teraz przed siatkarzami z Zawiercia ważne zadanie do wykonania. Muszą zająć miejsce w pierwszej czwórce ligowej tabeli, a następnie wygrać baraże. Aluron Virtu Warta Zawiercie jest na bardzo dobrej drodze, aby spełnić ten warunek. Zajmuje pozycję lidera tabeli i ma dwa punkty przewagi nad drugim Ślepskiem Suwałki. Zespół z Suwałk ma jednak do rozegrania jeszcze jedno zaległe spotkanie. Drugim warunkiem jest odpowiedni budżet, którym powinien dysponować klub. Prawdopodobnie ten warunek również zostanie spełniony.
Kolejny warunek dołączenia do stawki najlepszych siatkarskich drużyn w kraju jest posiadanie odpowiednio dużej hali sportowej. To właśnie ten warunek może stanąć na przeszkodzie awansu zawiercian.
Obecnie Aluron Virtu Warta Zawiercie swoje spotkania rozgrywa w hali sportowej przy ulicy Blanowskiej, która zapewnia 700 miejsc siedzących. Aby zespół mógł występować w PlusLidze, hala musi pomieścić co najmniej 1500 osób. Konieczna może okazać się rozbudowa hali. Miasto obecnie nie planuje jednak takiej inwestycji. W 2017 roku nie zaplanowano żadnych środków na ten cel.
- Za wcześnie jest na jakiekolwiek deklaracje ze strony samorządu. Budowa nowej hali lub rozbudowa istniejącej, to spory wydatek dla budżetu. Rozumiemy potrzeby drużyny, ale musimy pamiętać, że dysponujemy pieniędzmi wszystkich mieszkańców, a frekwencja podczas rozgrywek nie jest najwyższa - mówi Łukasz Czop, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Zawierciu. - Niemniej jednak sprawa wymaga omówienia. Najpierw władze miasta chcą rozeznać, czy mniej kosztowna jest budowa nowego obiektu, czy rozbudowa istniejącej hali. Musimy znać koszty. To będzie punktem wyjścia do dalszych rozważań i analiz - dodaje Łukasz Czop.
Czy frekwencja na meczach jest rzeczywiście niska? Na meczach domowych w tym sezonie pojawiało się średnio 552 kibiców. Rekord pobito podczas spotkania ze Stalą Nysa, na który przyszło 712 osób.
Warto dodać, że spotkania z frekwencją poniżej 500 osób rozgrywane były w dni powszednie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?