Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwie częstochowianki odpowiedzą za obrazę uczuć religijnych. Podczas marszu równości niosły obraz Matki Boskiej w tęczowej aureoli

Katarzyna Stacherczak
Katarzyna Stacherczak
Przed czterema laty doszło do podobnej sytuacji. Wtedy również prokuratura wszczęła śledztwo
Przed czterema laty doszło do podobnej sytuacji. Wtedy również prokuratura wszczęła śledztwo arc
Do dwóch lat więzienia grozi dwóm częstochowiankom, które są oskarżone o obrazę uczuć religijnych. Kobiety podczas trzeciego marszu równości, który odbył się w Częstochowie, niosły obraz Matki Boskiej w tęczowej aureoli. Akt oskarżenia w tej sprawie wpłynął już do sądu.

Matka Boska w tęczowej aureoli

- Pod koniec ubiegłego roku dwie mieszkanki Częstochowy w wieku 47 i 40 lat zostały oskarżone o publiczne znieważenie przedmiotu czci religijnej poprzez prezentowanie obrazu Matki Bożej Częstochowskiej z aureolą zamalowaną sześcioma kolorowymi pasami przypominającymi tęczę. Swoim zachowaniem kobiety obraziły uczucia religijne trzech osób wymienionych z imienia i nazwiska i nieokreślonej liczbie osób, które w tej sprawie nie złożyły zawiadomienia do prokuratury - mówi prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

Do zdarzenia miało dojść 21 sierpnia 2021 roku podczas trzeciego marszu równości w Częstochowie. W toku postępowania prokurator uzyskał opinię biegłego sądowego do spraw lingwistyki kryminalistycznej.

- Z tej opinii wynika, że na prezentowanej w trakcie marszu równości kopii obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej nie znajduje się tęcza, ale logotyp symbolizujący ruch LGBT+. Według biegłego połączenie tego symbolu kolorystycznego z wizerunkiem Matki Bożej Częstochowskiej znieważa przedmiot czci religijnej, gdyż z kopii obrazu usunięto aureolę będącą symbolem świętości - tłumaczy prokurator Tomasz Ozimek.

Akt oskarżenia wpłynął do sądu

Biegły stwierdził też, że katolicy mają prawo czuć się obrażeni takim znieważeniem przedmiotu czci religijnej. Opinia biegłego była podstawą zarzutów i skierowania aktu oskarżenia do sądu. Jednym z zawiadamiających w tej sprawie był Robert Bąkiewicz, prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości.

- Fakt ten możemy uznać za pierwszy w tej sprawie sukces społeczności katolickiej i patriotycznej, która od lat nieustannie jest prowokowana przez agresywne grupy lewicowe. Profanacje, fizyczne ataki na miejsca kultu oraz kapłanów są coraz częstsze - podkreśla Robert Bąkiewicz. - Brak należytej reakcji na obrażanie wiary katolickiej jedynie rozzuchwala przeciwników. Dlatego musimy podejmować rzucane nam w twarz rękawice i za każdym razem odpowiadać na wyzwania. Przepisy pozwalają nam na pociąganie lewicowych aktywistów do odpowiedzialności karnej lub cywilnej. Działania takie mogą skutecznie zniechęcać potencjalnych nowych prowokatorów, którzy w przyszłości – wiedząc o grożących im konsekwencjach – dobrze przemyślą, czy opłaca im się atakować wierzących - zaznacza.

Przesłuchane kobiety nie przyznają się do popełnienia przestępstwa i odmawiają składania wyjaśnień. Akt oskarżenia wpłynął już do częstochowskiego sądu. Termin rozprawy jeszcze nie został jednak wyznaczony.

Nie przeocz

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera