Dwóch księży z Częstochowy i Zawiercia podejrzanych o pedofilię. Śledztwa w toku

W Zawierciu nie mówi się o niczym innym. Ksiądz proboszcz parafii pw. św. Maksymiliana Marii Kolbego podał się do dymisji. A tymczasem Sąd Rejonowy w Częstochowie na wniosek prokuratury w sobotę aresztował tymczasowo na okres trzech miesięcy innego księdza - dyrektora domu dziecka prowadzonego przez salezjanów.

Obie sprawy dotyczą pedofilii

Materiały zebrane przez funkcjonariuszy Komendy Powiatowej Policji w Zawierciu zostały już przekazane do Prokuratury Rejonowej. Prowadzone śledztwo ma dotyczyć doprowadzenia osoby małoletniej (w wieku poniżej 15 lat) do obcowania płciowego.

- W materiałach znalazł się m.in. film, na którym utrwalono wizerunek osoby w trakcie aktu seksualnego. Wykonano już pierwsze czynności procesowe. Policja będzie musiała ustalić tożsamość osób, które zostały utrwalone na tym filmie i od tego będą uzależnione dalsze czynności - podkreśla prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

CZYTAJ WIĘCEJ:
CO SIĘ WYDARZYŁO W PARAFII W ZAWIERCIU. GDZIE JEST KSIĄDZ PROBOSZCZ?

Wczoraj pod Jasną Górą w związku z inną aferą zarzuty usłyszał drugi ksiądz, dyrektor domu dziecka prowadzonego przez salezjanów.

Ksiądz proboszcz Dariusz z parafii pw. św. Maksymiliana Marii Kolbego w Zawierciu zniknął po tym, jak w internecie pojawił się materiał wideo, na którym widać jak mężczyzna uprawia seks oralny z nieletnim chłopcem. Nagranie opublikował biznesmen, videobloger i działacz Zbigniew Stonoga.

CZYTAJ TAKŻE:
Częstochowa: Ksiądz molestował podopiecznych?

Ksiądz zniknął

Na nagraniu, które trwa około 20 sekund, widać mężczyznę, który uprawia seks oralny. Jak wskazywał Stonoga, tym mężczyzną jest ksiądz z Zawiercia, a pokrzywdzonym - nieletni chłopiec. Biznesmen poinformował również, że skontaktowało się z nim kilkanaście osób, które także zostały wykorzystane przez duchownego. Sam zainteresowany nie skomentował sprawy. Wczoraj nie było go już na terenie parafii. Jeśli chodzi o plebanię, to nikt nie reagował na dzwonek i nie podnosił słuchawki telefonu.

Szokujące informacje dotyczące księdza wstrząsnęły Internautami, szczególnie tymi, którzy mieszkają w Zawier-ciu i okolicy. Portale społecznościowe zalała lawina komentarzy.

Mogło dojść do linczu

W poniedziałek, już w godzinach wieczornych przed świątynią pojawiły się policyjne radiowozy. Obawiano się, że może dojść do linczu na duchownym. Wierni, z którymi rozmawialiśmy, podkreślali jednak, że nie wierzą w to, że ksiądz Dariusz mógł uprawiać seks z dziećmi.
- To na pewno nie on. Poza tym został już przez ludzi osądzony, chociaż tak naprawdę nie wiadomo czy zrobił coś złego. Poczekajmy na jakieś zarzuty - apelowali parafianie. Mieszkańcy Zawiercia wskazywali także na to, że nawet jeśli na nagraniu rzeczywiście widać księdza proboszcza, to… druga postać wydaje się być osobą dorosłą.

Skontaktowały się z nami jednak również osoby, które podkreślały, że na nagraniu zamieszczonym na stronie internetowej rozpoznają duchownego.

Tuż przy kościele działa Niepubliczne Przedszkole Parafialne przy Parafii Katolickiej p.w. św. Maksymiliana Marii Kolbego w Zawierciu. Ksiądz Dariusz uczył tam religii. - W związku z zaistniałą sytuacją informujemy, że przedszkole funkcjonuje tak, jak dotychczas, a może z jeszcze większą czujnością i troską dbamy o bezpieczeństwo dzieci. Gwarantujemy ich pełną ochronę - napisano w oświadczeniu na stronie internetowej placówki.

OŚWIADCZENIE
W związku z zaistniałą sytuacją informujemy Państwa, że Przedszkole funkcjonuje tak jak dotychczas, a może z jeszcze większą czujnością i troską dbamy o bezpieczeństwo dzieci. Gwarantujemy Państwu pełną ochronę Państwa dzieci.

Dyrekcja i Personel Przedszkola

CZYTAJ WIĘCEJ:
CO SIĘ WYDARZYŁO W PARAFII W ZAWIERCIU. GDZIE JEST KSIĄDZ PROBOSZCZ?
Dymisja proboszcza

CZYTAJ TAKŻE:
Częstochowa: Ksiądz molestował podopiecznych?

Kuria Metropolitalna w Częstochowie również opublikowała specjalne oświadczenie.

„W związku z opublikowanymi w internecie zarzutami i informacjami dotyczącymi ks. Dariusza Z., proboszcza parafii katolickiej pw. św. Maksymiliana Marii Kolbego w Zawierciu, wyżej wymieniony złożył rezygnację z urzędu proboszcza, która została przyjęta w trybie natychmiastowym. Wyjaśnieniem oskarżeń zajmą się kompetentne do tego organy ścigania, stosownie do obowiązujących w Polsce przepisów prawa -czytamy w oświadczeniu. Dodatkowo wobec księdza proboszcza wszczęta została procedura kanoniczna i wydany został tymczasowy zakaz pracy z młodzieżą i dziećmi oraz zakaz publicznego sprawowania sakramentów świętych. Pod oświadczeniem podpisał się ks. Marian Szczerba, wikariusz generalny archidiecezji częstochowskiej i kanclerz Kurii Metropolitalnej w Częstochowie. Ksiądz proboszcz Dariusz Z. trafił do zawierciańskiej parafii w 2010 roku. Wcześniej, przez osiem lat, był proboszczem w parafii pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny Różańcowej i świętego Franciszka z Asyżu w Górze Włodowskiej - Zdowie.

Policja apeluje o to, by pokrzywdzeni przez księdza skontaktowali się z komendą. - Nie zgłosiła się do nas jeszcze żadna poszkodowana osoba - mówił wczoraj nadkom. Andrzej Świeboda z KPP w Zawierciu.
Współpraca: Paulina Musialska

Inny ksiądz aresztowany

Sąd Rejonowy w Częstochowie na wniosek prokuratury w sobotę aresztował tymczasowo na okres trzech miesięcy dyrektora domu dziecka prowadzonego przez salezjanów.

Ksiądz usłyszał trzy zarzuty, ale śledczy na razie z uwagi na dobro podopiecznych nie chcą ujawniać szczegółów. Zawiadomienie w tej sprawie złożył Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, który jest organem nadzorczym dla domów dziecka na terenie Częstochowy.

- Mężczyzna usłyszał trzy zarzuty. Dwa dotyczące przestępstw o charakterze seksualnym wobec małoletnich i jeden dotyczący naruszenia nietykalności osoby małoletniej. Sąd przychylił się do nasze wniosku o zastosowanie aresztu tymczasowego - mówi Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy częstochowskiej prokuratury. (BR)

*Drastyczna podwyżka cen wody na Śląsku od stycznia. Ile?
*Najpiękniejszy ogród w woj. śląskim należy Karoliny Drzymały z Lublińca! [ZDJĘCIA]
*Tragiczny wypadek w Koziegłowach. 2 osoby zginęły w zderzeniu fiata z ciężarówką ZDJĘCIA
* Zaginęły: 17-letnia Małgorzata Marzec i 15-letnia Angelika Kaczor. Gdzie są?
*Sprawdzony i prosty przepis na leczo SPRÓBUJ I SIĘ PRZEKONAJ
*W pełni wyposażone mieszkanie w centrum Katowic może być Twoje! Dołącz do graczy loterii "Dziennika Zachodniego"