Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwóch ludzi uratowały w nocy spod gruzu ratownicze psy Duke i Robi. To ćwiczenia grupy poszukiwawczo-ratowniczej OSP Orzech w Sosnowcu

Adam Tobojka
Adam Tobojka
Wyszkolone do poszukiwań ludzi psy ćwiczyły wspólnie z swoimi opiekunami w gruzowisku po starej piekarni przy ulicy Kotlarskiej w Sosnowcu. Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Wyszkolone do poszukiwań ludzi psy ćwiczyły wspólnie z swoimi opiekunami w gruzowisku po starej piekarni przy ulicy Kotlarskiej w Sosnowcu. Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Adam Tobojka
W nocy z piątku na sobotę, 3 lutego grupa poszukiwawczo-ratownicza OSP Orzech z powiatu tarnogórskiego wraz z sosnowieckimi służbami miejskimi w gruzowisku po piekarni przemysłowej przeprowadziły trening z psami, wytrenowanymi do poszukiwania uwięzionych pod zwałami ludzi.

Jak ważne są działania ratownicze z udziałem psów, udowodniła tragedia, która wydarzyła się pod koniec stycznia w katowickich Szopienicach. Na skutek wybuchu gazu pod gruzami kamienicy uwięzionych zostało kilka osób. W ich poszukiwaniach pomogły właśnie specjalnie wyszkolone w tym celu czworonogi. Zwierzęta te wymagają ciągłych treningów, by móc w sytuacji kryzysowej jak najlepiej wypełniać swoją funkcję. I właśnie takie ćwiczenia odbyły się w nocy z piątku na sobotę na terenie dawnej piekarni przy ulicy Kotlarskiej w Sosnowcu.

Gruzowisko rozbieranych budynków po piekarni to idealny teren do przeprowadzania ćwiczeń sprawności psów ratowniczych. Na miejscu umiejętności swoich drużyn sprawdzała grupa poszukiwawczo-ratownicza OSP Orzech z powiatu tarnogórskiego, która do Sosnowca przyjechała na zaproszenie Miejskiego Zakładu Usług Komunalnych.

Grupa ratowniczo-poszukiwawcza przy OSP Orzech została stworzona stworzona kilka lat temu. Obecnie składa się z sześciu zespołów akcyjnych – czterech terenowych i dwóch gruzowiskowych. Każdy zespół składa się z wyszkolonego psa i przypisanego do niego ratownika. Kolejnych osiem zespołów jest w trakcie przygotowań do egzaminów państwowych, dających upoważnienia do realizacji zadań ratowniczych w sytuacjach kryzysowych.

- Do Sosnowca przyjechaliśmy na ćwiczenia. Scenariusz zakłada symulowaną katastrofę wybuchu gazu, gdzie doszło do zawalenia budynku wielokondygnacyjnego i różnymi sposobami musimy sprawdzić, czy pod gruzami ktoś się znajduje. W rumowisku zgodnie ze scenariuszem ukryją się pozoranci. W ćwiczeniach aktywnie uczestniczyć będą dwa psy z certyfikacją gruzowiskową: labrador Duke i border collie Robi - Krzysztof Mikołajczyk, członek grupy poszukiwawczo-ratowniczej OSP Orzech.

Ćwiczenia rozpoczęły się przed godziną 20:00. W rumowisku ukryło się dwóch pozorantów, wcielających się w rolę uwięzionych pod gruzami ofiar wybuchu gazu. Następnie na miejsce doprowadzone zostały psy ratownicze. Te działały w turach, po kolei testując swoje umiejętności odnajdywania ludzi.

Pierwszy na teren wkroczył border collie Robi. Przed wypuszczeniem na gruzowisko, została mu założona specjalna obroża z dzwonkiem i światłami – jak tłumaczyli ratownicy, w trakcie poszukiwań psy zazwyczaj działają pod samymi gruzami, niknąc z pola widzenia swoich opiekunów, a sygnały świetlne i dźwiękowe pomagają je zlokalizować.

Pierwszego pozoranta Robiemu udało się zlokalizować już po minucie. Głośnym szczekaniem oznaczył miejsce, w którym znalazł pod zwałem gruzu człowieka. Wtedy do akcji przystąpili ratownicy, zabezpieczając miejsce i udzielając „ofierze” pierwszej pomocy. Odnalezienie drugiej osoby nie zajęło mu dużo więcej czasu. W nagrodę za swój wysiłek Robi otrzymał nagrodę – ulubioną zabawkę. Następny z psów, labrador Duke, na gruzowisko wkroczył kilka minut później, a wykonanie zadania zajęło mu tylko kilka chwil.

Ćwiczenia pomogły nie tylko grupie ratowniczej, ale również stanowiły okazję do przeprowadzenia ćwiczeń koordynacyjnych grupy ratowniczej z służbami miejskimi. Wyjazdowe ćwiczenia to sposobność do zapoznania się ratowników z nowym terenem i lokalnymi organami zarządzania kryzysowego.

- W trakcie dzisiejszych działań treningowych grupy ratowniczo-poszukiwawczej OSP Orzech również nasze służby miejskie przeprowadzają ćwiczenia z gotowości w sytuacjach kryzysowych pod przewodnictwem Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego. Zaangażowane są w nie między innymi Miejski Zakład Usług Komunalnych, PKM Sosnowiec, straż miejska i Centrum Usług Wspólnych, wszystkie te służby, które w sytuacjach kryzysowych działają wspólnie by stworzyć odpowiednie zaplecze dla służb ratowniczych i przeprowadzić ewakuację ludzi, których stan zdrowia pozwala na to, by nie korzystali z pomocy medycznej – mówi Adrian Chmielewski, pełnomocnik do spraw zarządzania kryzysowego i obrony cywilnej w Sosnowcu.

OSP Orzech jest jedną z licznych jednostek ochotniczej straży pożarnej w powiecie tarnogórskim. Wiąże się to niestety z problemami finansowymi.

- Finansujemy się praktycznie wyłącznie z środków własnych i wszystko co robimy to jest pasja. Płacimy za utrzymanie psów, treningi i dojazdy. Oczywiście są ludzie dobrej woli, którzy wspierają nas finansowo, ale to jedynie kropla w morzu potrzeb. Największym problemem na tę chwilę jest brak samochodu akcyjnego, czyli takiego, którym moglibyśmy przewieźć naraz wszystkie psy na miejsce zdarzenia. – mówi Alina Nikodem, ratowniczka.

Grupę poszukiwawczo-ratowniczą OSP Orzech można wesprzeć finansowo, przekazując 1,5 procent podatku, przekazując przydatny sprzęt bądź podpisując z jednostką umowę sponsorską. Szczegółów dowiedzieć się można, wypełniając formularz kontaktowy na stronie internetowej jednostki, znajdującej się pod adresem osp-orzech.pl.

Nie przeocz

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera