- Odnotowuję, że w poniedziałek, 5 lutego, w składzie Michał Marcinkowski, Paweł Chlastawa, kopuła szczytowa Babiej Góry (1725m) została zdobyta w stylu ultralekkim, znaczy w samych szortach - napisał na swoim profilu na Facebooku Paweł Chlastawa.
Chlastawa wyjaśnił, że trasa rozpoczęła się od schroniska w Markowych Szczawinach i wiodła wzdłuż szlaku czerwonego, którym to śmiałkowie wrócili z powrotem.
- Czasowo wyrobiliśmy w okolicach 3-4 h. Zarejestrowane temperatury to od ok. -5℃ do -15℃. Cała akcja opracowana została z odpowiednim, wcześniejszym treningiem - podkreślił na FB Paweł Chlastawa.
Dodał, że kiedy zeszli do schroniska to padło pytanie: "Wy na górze tak byliście? Dajcie żyć..." .
- Wspinaliśmy się około 4 godzin - piszą obaj mężczyźni na Facebooku. - Czy było nam zimno? Jasne, że tak. Dlaczego więc to zrobiliśmy? Bo po dokonaniu takiego wyczynu wszystko inne jest proste - dodają mężczyźni i zaznaczają, że nie są wcale zawodowymi sportowcami ani jednostkami super odpornymi na przeziębienie.
- A przecież o to właśnie chodzi. Żeby przeżyć! - napisał na Facebooku Paweł Chlastawa.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?