Przywrócenie dworu do życia trwało około roku i było możliwe dzięki unijnej dotacji w wysokości 1,5 mln zł.
- Pamiętam, jak dwór wyglądał w latach 60., gdy przyjeżdżaliśmy do Górek Wielkich na wakacje. Pamiętam też, jak później bardzo został zaniedbany. Teraz muszę zerkać na zdjęcia, by o tym sobie przypomnieć. To, co udało się nam zrobić, to cud - mówi Anna Fenby-Taylor, wnuczka Zofii Kossak i szefowa fundacji imienia pisarki.
Ruiny spalonego w ostatnich dniach II wojny światowej dworu zostały efektownie wyeksponowane, a wewnątrz dawnej posiadłości Kossaków znalazły się multimedialne urządzenia, dzięki którym można posłuchać wspomnień Zofii Kossak i jej córki - Anny Bugnon-Rosset, obejrzeć zdjęcia oraz fototapety i eksponaty, związane z życiem i twórczością pisarki i jej rodziny.
Ludzi przyciąga również intrygująca historia rodziny Kossaków. Wnuczka pisarki nie ukrywa, że do Górek Wielkich zaglądają także kustosze różnych muzeów. Przede wszystkim jednak przyjeżdżają grupy szkolne i turyści wypoczywający w Beskidach.
- Ten obiekt przez ponad 50 lat był martwy, a teraz znów tętni życiem. To niesamowite, że ludzie tak chętnie nas odwiedzają. Jedna osoba potrafi przyjść rano, zwiedzić dwór, by wieczorem przyjechać jeszcze raz, ale już z całą rodziną - przyznaje Fenby-Taylor.
Zwiedzanie dworu Kossaków jest bezpłatne. To pomysł wnuczki pisarki, która chciała, by z historią jej rodziny oraz wartościami, jakie przekazywała w swojej twórczości Zofia Kossak, zetknęło się jak najwięcej osób.
- Dwór Kossaków stał się wizytówką naszej gminy i ożywił Górki Wielkie. To niesamowite miejsce - mówi Katarzyna Macura, dyrektorka Ośrodka Promocji, Kultury i Sportu.
Przypomina, że nim dwór został otwarty, u Kossaków odbywały się już imprezy plenerowe, koncerty i spotkania, które skupiały uwagę mieszkańców i turystów.
Adaptacja ruin dworu Kossaków na cele kulturalne spotkała się z uznaniem kapituły konkursu Polska Pięknieje - 7 Cudów Funduszy Europejskich, która nominowała inwestycję w kategorii "Zabytek". Weź udział w głosowaniu
W Górkach Wielkich już myślą nad odnowieniem gorzelni, która stoi obok dworu i stworzeniem małej gastronomii.
Wielkanoc w schronisku. Obok dworu
Z Anną Fenby-Taylor, wnuczką Zofii Kossak, rozmawia Łukasz Klimaniec
Jak była obchodzona Wielkanoc u Kossaków?
Sama próbowałam się czegoś dowiedzieć na ten temat. To smutna historia, bo rodzina Zofii Kossak - jej mąż i dzieci - tylko raz miała okazję spędzić wspólnie święta. I to nie Wielkanocne, ale Bożego Narodzenia. W 1946 roku. Później babcia wyjechała do Kornwalii, a jej dzieci - mój tata i ciocia Anna - do Londynu i Szwajcarii, gdzie założyli swoje rodziny. Z racji odległości trudno było przyjechać do babci na święta.
Gdzie pani spędzi święta Wielkanocne?
W Górkach Wielkich, zamierzam nocować w schronisku "Koss", obok dworu. Będę więc na miejscu. Mam klucze do dworu i jeśli tylko znajdą się chętni, oprowadzę i pokażę
dwór Kossaków.
Czekają panią święta bez rodziny?
Mój mąż przyjechał z Anglii. Dzieci tam zostały, ale są już niezależne. Najbardziej "poszkodowany" jest mąż, który niewiele mówi po polsku.
Jakie są inne atrakcyjne miejsca w naszym regionie?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?