Dworcowa w Katowicach. Kiedy koniec remontu i otwarcie deptaka? Roboty budowlane zakończono. Ale wciąż trwają tu prace

Tak, na zdjęciu jest reprezentacyjny deptak Katowic już po tym, jak wykonawca zakończył roboty budowlane (co stało się w piątek 16 lipca 2021). Ale w poniedziałek rano (19 lipca) na Dworcowej wciąż stało ogrodzenie z szyldem Invest Silesia (to wykonawca) i tabliczką: plac budowy, mnóstwo osób zaś wykonywało na Dworcowej różne prace. Jednak rzecznik UM w Katowicach potwierdza: wykonawca zakończył prace budowlane w piątek, 16 lipca 2021.

Skąd więc tylu robotników na ulicy w poniedziałek? Jak mówi Michał Łyczak, to osoby, które dokonują odbiorów, pracownicy, którzy zajmują się okolicznymi budynkami. A tymczasowe ogrodzenie? Szybko nie zniknie. Będzie tu stało do czasu otwarcia deptaka, jakie zaplanowano na połowę sierpnia.

Co zatem widać na Dworcowej w Katowicach? Zobaczcie zdjęcia z 19 lipca.

Trudno sfotografować ulicę, która ma stać się reprezentacyjnym deptakiem Katowic. Wciąż wygląda jak plac budowy. Pojawiła się nowa zieleń - niewielkie połaci traw i bylin. Są ławki, ale nieumocowane. Są drzewka. Stacja trafo wciąż przebija przez metalowy stelaż (ma być obsadzona roślinnością). Część ulicy, która ma być parkingiem, jest wylana asfaltem. Stoją nowoczesne, geometryczne latarnie, średnio pasujące do historycznego charakteru ulicy. Piesi przechodzą przez labirynt wyznaczony przez tymczasowe, metalowe ogrodzenie. Ale - przy czynnych restauracjach już są wystawione ogródki.

Z ukończeniem prac jest spore zamieszanie. Najpierw była mowa, że prace, które zaczęły się w 2019, miały skończyć się jesienią 2020. Termin kilka razy przekładano, a to na początek 2021, a to na 30 czerwca. Potem: 16 lipca 2021. Potem - odbiory.

- Pierwotnie planowaliśmy, że prace zakończą się 30 czerwca .Okazało się, że wzdłuż ulicy św. Jana, zaraz przy Dworcowej, biegnie instalacja gazowa, która nie była wcześniej uwzględniona na planach. Konieczne było jej zabezpieczenie i obniżenie w taki sposób, aby nie kolidowała z inwestycją. W związku z tym prace się przedłużyły, a ich zakończenie zaplanowano na 16 lipca - mówi rzecznik UM.

Koszt przebudowy ulicy to ok. 17 mln złotych. Remont obejmuje odcinek ulicy od św. Jana do Mariackiej, wzdłuż Starego Dworca. Wykonawcą jest firma Silesia Invest z Gliwic, a projekt wyszedł z pracowni AIR Jurkowscy Architekci, która projektowała też Mariacką.

Ulica po przebudowie w deptak pozostanie zamknięta dla ruchu. Będą ławki. Poza drzewami na deptaku będą też trawniki, trawy ozdobne i pnącza. Oraz fontanna i niewielki parking dla 30 samochodów od strony św. Jana. Deptak ma być miejscem dla restauracji, kawiarni, butików, hoteli i biur. Już ulokowały się tam bary i restauracje, m.in. Pasibus czy Tajska, swą siedzibę w starym dworcu ma też bank PKO Ze względu na nietypowy kształt, deptak na Dworcowej zostanie podzielony na kilka mniejszych przestrzeni: plac centralny na wysokości Dyrekcyjnej oraz plac z fontanną wydzielony trawami ozdobnymi od strony ul. św. Jana.

Choć jeszcze nie otwarta, Dworcowa już budzi emocje. Wiele osób zarzuca, że po przebudowie to betonowa pustynia, będzie tu gorąco, zieleni jest za mało (choć jest ok. 50 drzewek), nie ma pasów zieleni, trawników, a drzewka wsadzone są w niewielkie miejsca w betonie i choć mają osobny system nawadniania, zmarnieją szybko.