Prokuratura ujawniła okoliczności zdarzenia. W piątek (25 stycznia), około godziny 23, policyjny patrol jechał ulicą Wyspiańskiego i zauważył, że na ulicy Łośnickiej volkswagen passat wjechał w zaspę.
Mężczyzna, który siedział za kierownicą, próbował z niej wyjechać. Policjanci chcieli pomóc kierowcy. Kiedy wyszedł z auta, funkcjonariusze stwierdzili, że może być pod wpływem alkoholu. Mężczyzna został przebadany. Miał 2,2 promila alkoholu.
Okazało się, że to dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Zawierciu. Adam W. usłyszał zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości. Nie przyznał się. Twierdzi, że nie kierował autem, a był tylko pasażerem. Kto zatem prowadził? Według Adama W., była to jego żona, która „oddaliła się z miejsca zdarzenia”.
Pomijając linię obrony, sama próba wyjechania z zaspy to już prowadzenie pojazdu.
Po zdarzeniu Adam W. przebywał na zwolnieniu lekarskim, ale udało nam się z nim skontaktować. Odmówił komentarza. Tłumaczył, że choroba (angina) nie pozwala mu na rozmowę. Do dzisiaj nie odpisał także na maila w tej sprawie.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
W PUNKT ODC. 3 - Ekstraklasa podzielona!
TYDZIEŃ Magazyn reporterów Dziennika Zachodniego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?