Dziadek wielokrotnie wykorzystywał seksualnie swoją wnuczkę
Według śledczych koszmar nastolatki z Zawiercia toczył się przez siedem miesięcy. Marek K., czyli 63-letni dziadek ofiary, w tym czasie wielokrotnie wykorzystywał ją seksualnie. - Dopuszczając się czynów o charakterze pedofilskim stosował podstęp, przemoc i groźbę - informuje Prokuratura Krajowa.
- Oskarżony podejmował wobec wnuczki działania mające na celu jej podporządkowanie, szantaż, manipulacje oraz stosował wobec niej przemoc psychiczną (...) Oznajmienie pokrzywdzonej, iż w przypadku ujawnienia komukolwiek informacji o zaistniałych zdarzeniach będzie musiała wyprowadzić się z domu, niewątpliwie uznać należy za formę szantażowania i manipulowania, stanowiącą jednocześnie przejaw przemocy - dodaje.
Nie przeocz
Dziadek najczęściej wykorzystywał wnuczkę pod wpływem alkoholu, kiedy nikogo innego nie było w domu. Świadkowie powołani do sprawy widywali nastolatkę zapłakaną i opuchniętą, a ona sama zeznała, że panicznie boi się Marka K.
Musisz to wiedzieć
Sąd skazał Marka K. na dwa lata więzienia
Oprawca został zatrzymany i postawiony przed Sądem Okręgowym w Częstochowie, który 27 lipca 2020 roku wydał wyrok. Marek K. został skazany na 2 lata pozbawienia wolności oraz zakaz zbliżania się do ofiary na odległość mniejszą niż 10 metrów. Choć sędzia uznał, że 63-latek kilkanaście razy doprowadził własną wnuczkę do obcowania płciowego i poddania się innym czynnością seksualnym, to nie dopatrzył się dowodów, które mogłyby w świetle prawa świadczyć o dokonaniu gwałtu.
Zobacz koniecznie
Zdaniem prokuratury wyrok jest rażąco niski
Zdaniem Prokuratury Rejonowej w Zawierciu wyrok jest rażąco niski, a zbrodnia jakiej dopuścił się Marek K., odcisnęła piętno na życiu nastolatki, zaburzając jej prawidłowy rozwój fizyczny oraz psychiczny.
- Oskarżony dopuścił się zarzucanemu mu czynu wobec wnuczki, nad którą winien był sprawować pieczę, wychowywać oraz zapewniać właściwe warunki rozwoju tak fizycznego jak i psychicznego, a także gwarantować jej poczucie bezpieczeństwa i zaufania - wyjaśnia Prokuratura Krajowa.
Z tego powodu śledczy złożyli apelację od wyroku sądu pierwszej instancji. Domagają się przede wszystkim siedmiu lat więzienia dla 64-latka, zakazu zbliżania się na odległość mniejsza niż 200 metrów i kontaktu z wnuczką przez 5 lat, a także dożywotniego zakazu pełnienia stanowisk związanych z opieką nad małoletnimi.
Bądź na bieżąco i obserwuj
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?