Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziadul: Prałat Bernard Czernecki i jego zasługi na miarę Orła Białego

Jan Dziadul
Orzeł Biały dla prałata Bernarda Czerneckiego - ziarna tej idei rzuciliśmy na grunt państwowy, związkowy, samorządowy i wbiliśmy do głów starej solidarnościowej gwardii. Na razie nie zakiełkowały.

Sprawa nie jest prosta, rzecz jasna. Ale my, Polacy, potrafimy dokonywać niemożliwego. Gdyby inicjatywę zechcieli wziąć „na klatę” wojewoda śląski Jarosław Wieczorek i Dominik Kolorz, szef Śląsko-Dąbrowskiej Solidarności, a duchowo wsparł arcybiskup Wiktor Skworc, to można byłoby się pokusić o „niemożliwe”, czyli wyjątkowo przyspieszyć procedury i zdążyć - na uroczystości państwowe 15 i 16 grudnia w Jastrzębiu-Zdroju i Katowicach - na 35. rocznicę pacyfikacji kopalń Manifest Lipcowy i Wujek. Nie wyobrażam sobie, aby prezydent Andrzej Duda, często nawiedzający Zameczek w Wiśle, nie przychylił się do szybkiego pokonania orderowych procedur. Jesteśmy przekonani, że pomoże.

Pomocne byłoby także społeczne wsparcie - do czego tutaj usilnie nawołuję. Przecież chodzi o Ślązaka z krwi i kości rodem z Kobióra, z rodziny, która serce zawsze miała po pols-kiej stronie. Ojciec - powstaniec, górnik kopalni Wujek. Starszy brat w Wehrmachcie - rozstrzelany we Francji, za „os-łabianie siły militarnej Niemiec”. Brat babci zginął w Aus-chwitz. Mam mówić dalej?

Od lat wymieniany w szeregu czterech kapłanów, którzy przyczynili się do zmiany oblicza Polski: Popiełuszko z Warszawy, Jankowski z Gdańska, Janczar z Krakowa-Mistrzejo-wic, no i właśnie Czernecki z Jastrzębia-Zdroju. To często odmienne kapłańskie światy, cztery różne opowieści, ale każda warta historycznej pamięci.

To duchowy opiekun i doradca jastrzębskich górników strajkujących pamiętnego sierpnia 1980 r. Potem przez ćwierć wieku kapelan Śląsko-Dąbrowskiej Solidarności, następnie Solidarności górniczej. W stanie wojennym - opiekun podziemnych struktur tego związku i jeden z organizatorów Komitetu Pomocy Internowanym i Poszkodowanym. Inicjator i celeb-rans patriotycznej akcji „Msze za Ojczyznę”, krzewiącej poczucie wspólnoty Śląska z krajem w czasie, kiedy nieprzyjazne siły próbowały tę jedność brutalnie rozbić. Msze za Ojczyznę są odprawiane do dzisiaj.

Życie kapłańskie księdza Bernarda to bezkompromisowe zaprzeczenie ówczesnym zarzutom, że Śląsk stał na uboczu historycznych wydarzeń; odwrotnie - był w ich centrum o czym zaświadcza krew górników. I patriotyczna warta prałata Czerneckiego, o którego zasługach dla Polski i Śląska można snuć długą opowieść. Jego teczki w IPN to tomiska latami uzupełniane przez ubecję. Stanowią najlepszy dowód jego „wrogiego zaangażowania” - o-dwagi, często skrajnego ryzyka i uczciwości. Orzeł Biały nierza-dko zaszczyca piersi osób kontrowersyjnych. Musimy się pogodzić z różnorodnością ocen.

Osoba prałata Czerneckiego jest wolna od kontrowersji, warta pokonania każdego trudu oraz dołożenia wszelkich starań, by sprawiedliwości stało się zadość.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!