Dziadul: Repolonizacja Polski, czyli jak odróżnić dobry i zły kapitał

Jan Dziadul
Z duszą na ramieniu siadam do pisania. To po zapowiedzi repolonizacji mediów - jak nie po dobroci, to... Później, wzorem mediów publicznych, zacznie się weryfikacja dziennikarzy: tych na etatach i z doskoku. Czy - jak obrazuje prof. Karol Modzelewski - "po uważaniu" znajdzie się dla mnie miejsce w mediach zwróconych narodowi? Muszę zasłużyć. Stąd repolonizację zaczynam tu i teraz.

Do tej pory wszystko było proste: pisałem w języku właścicieli, a pierwszym czytelnikiem był niemiecki asystent redaktora naczelnego, który stawiał dekretację: „Dziadul, gut” - no i materiał szedł do tłumacza. Rzecz jasna, tylko wtedy, kiedy wychwalałem politykę imigracyjną pani kanclerz i budowę drugiej nitki Nord Stream.

Gorzej, jeśli w tekście nie było, dajmy na to, polskich obozów koncentracyjnych, tylko bezmyślnie waliłem, że to faszystowskie pomysły! Wtedy asystent brazgolił: „Dziadul, fur den Arsch” - i Marek Twaróg wiedział, co z tym fantem zrobić. Stąd moje felietony ukazywały się co dwa tygodnie.

To się na szczęście dzisiaj kończy, informuję więc, że oddaję felieton po polsku i niech się dzieje wola nieba. To pierwszy krok ku repolonizacji. W Polsce - tylko po polsku. Mam w głowie kolejne hasło: biały człowiek pije tylko białą wódkę. Czystą. To przesłanie dla pewnego śląskiego posła, któremu wszystko, co obce, jest obce.

Koniec też z moimi ulubionymi tematami. Na jednym z portali słusznie prących do repolonizacji czytam, że Polska Press Grupa, a osobliwie „Dziennik Zachodni” - wspierają separatystów z Ruchu Autonomii Śląska.

To do mnie piją niepokorni koledzy. Puszczam sobie znany marsz Chopina. Szopena. Sypię głowę popiołem i pociągam w kątku zakamuflowaną whisky. Łyski. Ale przecież krytykowałem! Choćby za minimalizm. Kpiłem z wizji powrotu do autonomii przedwojennej. Jeżeli już - to od Brynicy i Przemszy - po Odrę i Nysę Łużycką. Znany śląski poseł uśmiecha się diabolicznie prawym kącikiem ust. Dobra, na najbliższym Marszu Autonomia ’2020 stanę przed tłumem - ja, Rejtan.

Jak to się porobiło, że konieczna jest repolonizacja? Wszak kapitał nie ma narodowości ani ojczyzny. Ale nie niemiecki! Choć nie cały, bo dzieli się on na dobry i zły. Ten pierwszy, to gospodarczy: Opel, Volkswagen i setki firm inwestujących w Polsce. Świetnie, że dają pracę, modernizują i wzmacniają naszą konkurencyjność - kiedyś i tak przemysł spolonizujemy.
Problem z tym drugim kapitałem, medialnym, który podstępem opanował rynek, szczególnie w segmencie prasy lokalnej.
Kiedy na początku lat 90. Komisja Likwidacyjna demontowała partyjny koncern RSW i Czytelnika - to niemiecki kapitał marki na żaden tytuł nie wyłożył! Wiedział, że pokazalibyśmy mu „gest Kozakiewicza” i dlatego perfidnie się przyczaił. A może wiedział, że nie ma szans w sytuacji, kiedy wielkonakładowe tytuły trafiały w dobre narodowe ręce, choćby: „Sztandar Młodych” - dla Konfederacji Polski Niepodległej, „Express Wieczorny” - Porozumienie Centrum, „Gromada - Rolnik Polski” - PSL - Solidarność (później Stronnictwo Ludowo-Chrześcijańskie) - to przykłady pierwsze z brzegu. Udziałami i wpływami w mediach obdarowano regionalne struktury Solidarności.

Wówczas każdy brał, co chciał. Część tytułów znalazła się w rękach norweskiego koncernu Orkla, francuskiego Hersanta i szwajcarskiego magnata prasowego Marquarda. Ponad 70 tytułów przekazano spółdzielniom dziennikarskim - ale tylko jedna „Polityka” poradziła sobie z tym przedsięwzięciem.

Zagranicznym koncernom też się w kraju nad Wisłą nie wiodło - i wtedy właśnie na medialnym rynku pojawił się kapitał niemiecki reprezentowany m.in. przez Verlags-gruppe Passau. Niemcy zaczęli wykupywać niechciane prasowe aktywa. Można by rzec - na rynku wtórnym. Zwietrzyli dobry interes (choć teorie spiskowe twierdzą coś innego) - szczególnie, kiedy nikt tego rynku nie regulował, choćby przez ustalenie granicy udziału obcego kapitału w danym segmencie rynku czy kontrolę tzw. dominującej mocy opiniotwórczej (bez względu na narodowość kapitału). Uznali, że co nie jest zabronione - jest dozwolone. I tak uzyskali dominującą pozycję na lokalnym rynku medialnym. Cynicy, nieprawdaż?

Nie będę silił się na oryginalność, więc zacytuję: Polska stała się niemiecką kolonią medialną. Przez to Niemcy realizują swój interes narodowy i politycznie nas uzależniają i ubezwłasnowolniają. Niemieckie media - to już mój wniosek - sprawują nad nami rząd dusz i umysłów. Na każdym kroku. Patrz - ostatnie wyniki wyborów prezydenckich i parlamentarnych.
Stąd repolonizacja jest konieczna. Watahę dorżnąć albo niech spieprza za rzeki. Choć zmiany własnościowe będą trudne. Ale i na to są pomysły: Patryk Jaki, wiceminister sprawiedliwości, zabronił sędziom kupowania „News-weeka”, „Wyborczej” i „Polityki”, choć w dwóch ostatnich tytułach repolonizacji należałoby poddać kapitał czysto polski. Wiadomo jednak, kto za nim stoi.


*Studniówki 2016 Szalona zabawa maturzystów. Zobaczcie, co się dzieje ZDJĘCIA + WIDEO
*Abonament RTV na 2016: Ile kosztuje, kto nie musi płacić SPRAWDŹ
*Horoskop 2016 dla wszystkich znaków Zodiaku? Dowiedz się, co Cię czeka
*Jesteś Ślązakiem, czy Zagłębiakiem? Rozwiąż quiz
*1000 zł na dziecko: JAK DOSTAĆ BECIKOWE? ZOBACZ KROK PO KROKU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 11

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

f
filatelista
Zaś wysmiewosz kobiety gwalcone podczas II wojny. Los cie za to pokarze, psi synu,
T
Tyta
mozno i maszkiytnie i sarkastycznie sformulowane,
ale nad tom prowdom byscie musieli plakac,
ale nic to, winny bydzie sowieso abo Slonzok, abo Niymiec.
k
karlus
...np. stara pierdoła z cielmicczyzny - oszust i kłamca Sandmenel, łazi po Paprocanach i ciuuulo bergami po samochodach! W wolnych chwilach, między ciuuulaniem bergami, a kradzieżą koszy na hasie, ciuuula ausdruki na forum DZ! Co jest przyczyną tego stanu rzeczy u tego trolla, możemy się domyślać! Niedawno napisał, że urodził się 9 miesięcy po wkroczeniu skośnookich azjatyckich krasnoarmiejców na Śląsk...

Swoje Waterloo miał też Adalbert Corfanti - podobno Śląski Polak włoskiego pochodzenia. Kto mu zgotował owe Waterloo? Czy nie aby ci, którzy ze Śląskim złotem uciekali przez Zaleszczyki?

Tragiczne Waterloo mieli mieszkańcy spokojnej miejscowości, o jakże pięknej nazwie Jedwabne...

I poznaniacy w czerwcu 1956 roku, i stoczniowcy w grudniu 1970, i Czesi w 1968, i gen. Rozwadowski, i Rotmistrz Pilecki - uciekinier z KL Auschwitz który powiedział, " ze smutkiem stwierdzam, że nie o taką Polskę walczyliśmy..." i Teofil Kupka...

Repolonizacja Śląska w wydaniu red. Dziadula? Brzmi tak samo śmiesznie i tragicznie, jak repolonizacja Madagaskaru...

Ma Pan prawo do własnych polskich przemyśleń, tak samo jak Ślązacy mają NIEZBYWALNE prawo do tożsamości i niezakłamywanej przez polskich trolli - historii!
W latach 50-tych XX wieku polonizowane były nawet nasze imiona i nazwiska, a ówcześni "polonizatorzy" wchodzili głęboko w duuupy sowieckim bandytom - zmieniając nazwę miasta Katowic...
Chyba nie jest nam po drodze z Panem - Panie redaktorze :-(
Szykownej niedzieli Panu życzę i aby nikt i nigdy, nawet z mównicy sejmowej, nie groził Panu, że ktoś kazałby do Pana strzelać za Pana opinie i poglądy!

Ma Pan swoje Waterloo - redaktorze...
O
O/S
jak myślisz, po co tak intensywnie pielęgnuje się w Polsce "powstańczo-zbójeckie" tradycje ? Ano po to aby w odpowiedniej chwili wprowadzić zielone ludziki gdzie trzeba obiecując naiwnemu ludowi przysłowiową krowę i pięć morsów i znów ich dymać bez końca...taki rusko-słowiański sposób na "sprawiedliwość społeczną"...
S
Sandman
Choćbyście się nie wiem jak natężali. Chocbyście nie wiem ile tałzynów unterszriftów zebrali, to NIGDY nie będziecie Ślazakami. Wy nie macie śląskiego poczucia humoru. Nawet nie wiecie co to jest.
N
Naród Polski i ŚLĄZACY
Wernyhora Gospodarz Archanioł,Dziennikarz,Rachela i wiele innych postaci przesuwa mi się przed oczyma czytając Pana felieton,walka Ślązaków o swą tożsamość też przemknęła mi przez myśli,a potem
Miałeś, chamie, złoty róg,
miałeś, chamie, czapkę z piór:
czapkę wicher niesie,
róg huka po lesie,
ostał ci się ino sznur,
ostał ci się ino sznur.

Tak,a zakończeniem będzie chocholi taniec
z
zak1953
media są po polsku i obsługiwane przez polskich dziennikarzy i innych pracowników obsługi, choć wydawane przez firmy o obcym kapitale. Obawiam się, że polskim władzom zabrakło by pieniędzy na zmiany własnościowe w tej dziedzinie. Na wykup nie nazbierają, na nowe własne media narodowe nie mają. A na nacjonalizację raczej nie mogą sobie pozwolić. Czyli znowu mądry Polak po szkodzie. Było nie sprzedawać - można by powiedzieć. Ale przecież wprowadzenia kapitalizmu i zbójeckiej prywatyzacji prawie wszystkiego w 1989 roku nic nie zapowiadało.
F
Freund
No toż P-R-O-S-T ! Mein liebe Dziadul, ja, już słysza tyn maszketny klang, jak klupiesz kolejno halba uod spodku... Naszkryflej zaś cosik o tych pierońskich zeparatystach ;))
ł
łowca trolli
ta ocena tego idioty Sandmana to gwóżdz do trumny.Pa,PA.Redaktorze.,Nie zapomnij zabrać tego
najgłupszego trolla..
p
pszczyniok
a jo pociongna łyk jabola,Na Zdrowje,Zum Wohl,kochany,moga napisać Komonisto ?
Yno niy becz,niy płakej.
S
Sandman
Pozdrawiam Redachtorze... uśmiałem się setnie.
Wróć na dziennikzachodni.pl Dziennik Zachodni
Dodaj ogłoszenie