Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Działacze SLD szukali w Częstochowie sojuszników dla referendum

Bartłomiej Romanek
SLD dzisiaj zbierał podpisy na ulicach Częstochowy
SLD dzisiaj zbierał podpisy na ulicach Częstochowy Bartłomiej Romanek
W poniedziałek na ulicach Częstochowy działacze Sojuszu Lewicy Demokratycznej zbierali podpisy o referendum w sprawie przedłużenia wieku emerytalnego. Wcześniej podobną akcję organizowała częstochowska Solidarność. Zdaniem politologów, próba organizowania referendum, w którym obywatel ma się wypowiedzieć "pracować krócej czy dłużej", jest niczym innym jak ratowaniem mocno nadszarpniętego wizerunku obydwu organizacji.

SLD chce referendum w sprawie przedłużenia wieku emerytalnego, w którym miałyby się znaleźć dwa pytania: "Czy jesteś za przedłużeniem wieku emerytalnego?" oraz "Czy przejście na emeryturę powinno być uzależnione od stażu pracy, a nie wieku?". Częstochowa jest czwartym miastem w Polsce, w którym Sojusz zbiera podpisy. Wcześniej takie akcje odbyły się w Warszawie, Łodzi i Poznaniu.

- Zebraliśmy 75 tysięcy podpisów, ale liczymy, że najpóźniej do końca marca będziemy ich mieli grubo powyżej pół miliona. Odwiedziliśmy już kilka miast, ale zamierzamy przejechać całą Polskę, a za tydzień prawdopodobnie wrócimy na Śląsk - mówi Dariusz Joński, rzecznik prasowy klubu parlamentarnego SLD. Zdaniem łódzkiego posła, jego partia nie ściga się z Solidarnością na liczbę podpisów. - Wzajemnie sobie pomagamy, choć to dwa odmienne wnioski. Oni proponują podczas referendum jedno pytania, a my dwa - dodaje Joński.

Zbiórka podpisów cieszyła się dużym zainteresowaniem częstochowian. - Wpisałam się na listę, bo uważam, że przejście na emeryturę powinno być uzależnione od stażu pracy, a nie od wieku biologicznego. To najsprawiedliwsze rozwiązanie - mówiła Barbara Trukawka.

Zdaniem politologa, dr. Tomasza Słupika, zbieranie podpisów w sprawie referendum, którego wynik jest z góry przesądzony (bo to tak samo, jakby organizować referendum z pytaniem "czy chcesz więcej zarabiać") jest próbą ratowania wizerunku SLD.

- SLD, podobnie jak Solidarność, która także zbiera podpisy w tej sprawie, chce dzięki temu zyskać kapitał polityczny. Referendum, nawet jeżeli jego wynik jest z góry wiadomy, warto zorganizować, ale przy obecnym układzie sił w parlamencie, szanse jego powodzenia są minimalne. To byłaby wielka porażka PO. Można byłoby ją przyrównać do ratyfikacji ACTA - uważa dr Słupik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!