Dzieci na polowaniu to tradycja. Prokuratura umorzyła sprawę

Bartłomiej Romanek
Polowania z udziałem dzieci dzielą wszystkich: myśliwych, psychologów, prawników i polityków. Faktem jest, że widok zabitych, broczących krwią zwierząt może być dla dzieci wstrząsem
Polowania z udziałem dzieci dzielą wszystkich: myśliwych, psychologów, prawników i polityków. Faktem jest, że widok zabitych, broczących krwią zwierząt może być dla dzieci wstrząsem Piotr Krzyżanowski
Nawet kilkuletnie dzieci uczestniczą w polowaniach. To oburzające. Jednak prokuratura w Częstochowie właśnie umorzyła postępowanie w takiej sprawie.

Dzieci na polowaniu

Z takimi sprawami nasze prawo sobie nie radzi. W tym przypadku nad sprawą udziału dziecka w krwawym polowaniu głowiły się aż dwie prokuratury: krakowska i częstochowska. A wszystko zaczęło się od zdjęć.

Dziecko z bronią w ręku

Pierwsze zdjęcie. Mniej więcej dwuletnie dziecko dotyka upolowanego przez swojego ojca dzika. Na dwóch następnych chłopiec pozuje przy dwóch ubitych odyńcach, na jednej z fotografii przytula się do taty. Na czwartym zdjęciu ten sam chłopiec patrzy ze zdziwieniem na zastrzelonego lisa. Kolejne fotografie przedstawiają dwulatka, który strzela razem z tatą ze strzelby, ojciec z prawdziwej, syn z plastikowej.Ale ostatnie zdjęcie dowodzi, że także młodszy myśliwy miał udane łowy. Dziecko klęczy uśmiechnięte nad#przewróconym dzikiem. Dzik co prawda nie jest prawdziwy, ale prawdziwe w tym przypadku jest zaszczepianie przez ojca miłości do polowań niemal od kołyski.

Zdjęcia na jednym z portali społecznościowych znaleźli przedstawiciele stowarzyszenia Ludzie Przeciw Myśliwym i zaalarmowali krakowską prokuraturę, bo ich zdaniem zdjęcia dowodzą udziału dziecka w polowaniach i narażenia go na zagrożenie utraty zdrowia i życia.

- Na podstawie zdjęć i otoczenia, głównie roślin, próbowaliśmy ustalić, gdzie doszło do tego bulwersującego zdarzenia. Myśleliśmy, że to okolice Krakowa, ale okazało się, iż fotografie wykonano pod Częstochową - mówi nam Rafał Gaweł, szef stowarzyszenia Ludzie Przeciw Myśliwym, które udokumentowało już 200 przypadków łamania prawa przez myśliwych należących do Polskiego Związku Łowieckiego.
Przedstawiciele LPM liczyli, że sprawa zakończy się ukaraniem nieodpowiedzialnego ojca. Niestety tak, jak w wielu innych przypadkach w Polsce, wymiar sprawiedliwości, nie dostrzegł niczego nieodpowiedniego w udziale dzieci w polowaniach. Najpierw częstochowska i krakowska prokuratura dyskutowały, która ma się zająć tym "kukułczym jajem". Ostatecznie sprawa przypadła Prokuraturze Rejonowej w Częstochowie. Ale sprawę umorzono.

- Nie dopatrzyliśmy się czynu ustawowo zabronionego - tłumaczy Barbara Dziembior, zastępca szefa Prokuratury Rejonowej w Częstochowie.

Myśliwi: to piękna tradycja

Marek Matysek, rzecznik prasowy Polskiego Związku Łowieckiego nie ukrywa, że zachowanie ojca, który zabrał ze sobą dwulatka, później robił mu zdjęcia, a na koniec opublikował je w sieci to skrajna głupota.

- Uważam, że ten ojciec powinien zostać ukarany przez koło łowieckie, do którego należy - mówi Matysek i zaznacza: - Samo zabieranie dzieci na polowanie to wieloletnia tradycja i nie widzę w tym nic złego, pod warunkiem, że dziecko wyraża na to zgodę. Nie można robić nic na siłę. Ja zabrałem swojego syna pierwszy raz do lasu w wieku pięciu lat, ale nie na polowanie. Pokazywałem mu tropy, uczyłem rozpoznawać odgłosy ptaków. Od tego trzeba zaczynać.

Nienawidziłem ojca

Paweł Suski, poseł PO, który w Sejmie zabiega o wprowadzenie do znowelizowanego prawa łowieckiego zapisu o zakazie udziału dzieci w polowaniach, w dzieciństwie przeżył traumę.

- Ojciec zabierał mnie tam wbrew mojej woli już w wieku ośmiu lat. To trauma, której nie zapomnę do końca życia. Wciąż przed oczami mam obraz płaczącej sarny, która nie mogła uciekać, a którą ojciec dobił z bliska strzałem w kręgosłup. Poza tym to popsuło moje relacje z moim ojcem, szczerze go nienawidziłem - nie ukrywa poseł.

Działania posła Suskiego popiera m.in. koalicja "Niech żyją", w skład której wchodzą organizację broniące praw dzieci.
- Panuje społeczna schizofrenia, z jednej strony nie chcemy pokazywać dzieciom zabitych zwierząt, a później karmimy je mięsem. Przecież zdjęcie dziecka z kotletem nikogo nie bulwersuje - zauważa psycholog Maciej Polański.

Iwona Więcławek-Wardyniec, psycholog dziecięca z Sosnowca, ma odmienne zdanie.

- W przypadku dzieci taka skala porównawcza nie jest odpowiednia. Udział w polowaniu pozostawia ślad w psychice dziecka. I to nie dziecko, a rodzice powinni w tej kwestii za niego decydować, a polowanie to nie jest hobby dla dzieci. Myślę, że taką decyzję może podjąć dopiero 16-latek - mówi psycholog.

W tej kadencji raczej nie uda się uchwalić nowelizacji prawa łowieckiego. Prezydium Sejmu zwróciło ją do Komisji Ochrony Środowiska.

- Lepiej, że nie uda się jej uchwalić teraz, jeśli miałaby narobić więcej krzywdy - mówi poseł Paweł Suski.

W komisji, która zajmuje się nowelizacją jako jedyny nie jest myśliwym i jako jedyny upiera się przy wprowadzeniu zapisu o zakazie uczestnictwa w polowaniu poniżej 17. roku życia.

- Forsowany zapis "o zakazie obecności dzieci poniżej 16. roku życia w pozyskiwaniu zwierzyny", daje zbyt szerokie pole do interpretacji tego prawa - mówi poseł Suski, który nie ukrywa, że walczy w Sejmie z silnym, ponadpartyjnym lobby myśliwskim, bo polują m.in. Bronisław Komorowski, Radosław Sikorski czy mąż Beaty Szydło.

Brak nowelizacji prawa łowieckiego powoduje, że formalnie udział dzieci w polowaniu nie obowiązuje. W Polsce obowiązuje co prawda ustawa o ochronie zwierząt, która zakazuje udziału dzieci w "uboju lub uśmiercaniu zwierząt kręgowych", ale według interpretacji prawnych dotyczy ona tylko uboju i uśmiercania zwierząt domowych np. świń czy krów.


*Wybierz się na wycieczkę do nowego Muzeum Śląskiego ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO]
*Dopalacz Mocarz zabija kolejne ofiary. Jest najsilniejszy i najgroźniejszy
*Przepis na leczo SPRAWDZONY I NAJSZYBSZY
*Śląska STREFA AGRO - nie tylko dla rolników. ZOBACZ KONIECZNIE
*Śląska STREFA BIZNESU - wszystko o pieniądzach. ZOBACZ KONIECZNIE
*Śląsk Plus. Górny Śląsk jest piękny ZDJĘCIA INTERAKTYWNE

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 5

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

M
Mario
Niestety LPM to niewiarygodną organizacja bazująca na naiwności ludzkiej, jakoś nie można znaleźć jej sprawozdań finansowych natomiast Rafał Gaweł jest obecnie ścigany międzynarodowym listem gończym za m.in przekręty finansowe i wyłudzenia.
k
kinia
To jak mogli dopatrzeć sie przestępstwa. przecież robią to samo. Ich rodzice też brali na polowania, uczyli oswajać sie z mordem i krwią. I terez zwyrole w togach nie potrafią zrozumieć gwałtu na psychice dziecka.
m
mała Ania
A dlaczego zakaz dotyczy zwierząt domowych (autor miał pewnie na myśli udomowionych) ? Mój dziadzio jest wiejskim rzeźnikiem i ja też chcę pomagać. Te simentale są takie ładne, mają takie fajne ulizane grzywy.

przecież cielak od krowy będzie tak samo martwy jak cielak od łani. Dlaczego dziadzio ma mnie gorszyć jako rzeźnik skoro nie gorszy mnie jako myśliwy ?
t
teżmyśliwy
Matysek obok jednego z łowczych z południowej Polski zapomnieli z czyich składek pobierają swoje wynagrodzenie. Jak nie chcą reprezentować interesu myśliwych to niech zrezygnują i oddadzą stanowiska młodym. Pensja łowczego okręgowego to kilkanaście tyś złotych miesięcznie. Płacąc taką kasę mamy prawo wymagać stawania "zawsze po stronie myśliwych" jak to PZŁ deklaruje.
M
Myśliwy
A jakim autorytetem jest Pan Matysek? Sam powinien się ukarać za takie wypowiedzi !!!
Wróć na dziennikzachodni.pl Dziennik Zachodni
Dodaj ogłoszenie