- Z uwagi na dobro dzieci podjęliśmy decyzję o umieszczeniu ich w jednym miejscu - wyjaśnia sędzia Jarosław Gwizdak, prezes Sądu Rejonowego Katowice-Zachód w Katowicach.
Przypomnijmy: w ubiegłym tygodniu w dwóch kościołach w Sosnowcu i w Katowicach znaleziono dwóch chłopców. Jak się później okazało, byli to bracia. Policja szybko zatrzymała 25-letnią matkę dzieci.
- Przyjechałam z Pomorza z dziećmi, tutaj na Śląsk do mojej rodziny. Straciłam pracę, mieszkanie. (...) Chciałam, żeby ktoś znalazł im normalną rodzinę, której ja nie potrafiłam stworzyć. Chciałam dla nich jak najlepiej. Mam nadzieję, że ktoś się nimi zaopiekuje - mówiła kobieta podczas policyjnego przesłuchania.
25-latka trafiła do aresztu. Za porzucenie dzieci grozi jej kara do trzech lat pozbawienia wolności. W trakcie policyjnych działań wyszło również na jaw, że matka chłopców była poszukiwana w związku z inną sprawą. W przeszłości popełniła wykroczenie, za które na miesiąc miała trafić do więzienia, w którym jednak się nie stawiła, będzie więc musiała odbyć zaległą karę.
Chłopcy początkowo trafili do dwóch różnych rodzin. Tym znalezionym w Sosnowcu zajmował się sąd sosnowiecki, tym w Katowicach - katowicki. Nie od początku było też wiadomo, że są braćmi. We wtorek biorąc pod uwagę dobro dzieci, katowiccy sędziowie zdecydowali, że obaj najbliższy czas spędzą w jednej rodzinie zastępczej.
*Wielkanoc: W których sklepach jest najtaniej? SPRAWDZILIŚMY Zobacz raport
*WNIOSKI I DOKUMENTY na 500 zł na dziecko w ramach Programu Rodzina 500 PLUS
*1000 zł na dziecko: JAK DOSTAĆ BECIKOWE? ZOBACZ KROK PO KROKU
*Chcesz kupić auto w cenie 15-20 tys. zł? Sprawdź najlepsze oferty
*Jesteś Ślązakiem, czy Zagłębiakiem? Rozwiąż quiz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?