Dzień Osób z Zespołem Downa. Zobacz rękodzieło osób z niepełnosprawnością. Galeria Jurajska i Fundacja Oczami Brata organizuje wydarzenie

— Ludzie generalnie się boją osób niepełnosprawnych intelektualnie i patrzą na nie z dużym dystansem. Szczególnie młodzież – mówi Konrad Flis koordynator wolontariatu i animacji lokalnej w Fundacji Oczami Brata.

Jak twierdzi, jednym z celów Fundacji Oczami Brata, jest skrócenie tego dystansu. Dzieje się to na prelekcjach w szkołach, piknikach i wydarzeniach. Najbliższe odbędzie się 18 – 19 marca w Galerii Jurajskiej.

— Organizowane wydarzenie ma na celu nie tylko przełamywanie barier, ale przede wszystkim okazanie pełnej solidarności z osobami z Zespołem Downa, jak również wymiernego wsparcia. - deklaruje Wioletta Dziubinka-Łuszczyk dyrektor galerii.

W czasie wydarzenia w sobotę 19.03 o godzinie dwunastej będą miały miejsce integrujące z niepełnosprawnymi animacje, zabawy, zajęcia plastyczne, malowanie buziek, zaplatanie warkoczyków. O 17.00 wystąpią artyści (w tym ci z trisomią):

• Robert Mateuszuk, solista i uczestnik Warsztatu Terapii Zajęciowej przy Fundacji Oczami Brata,
• zespół Powerage,
• Iwona Chołuj z Teatru im. A. Mickiewicza, której akompaniować będzie Michał Rorat.

Być może warto przy okazji sobotnich zakupów wziąć ze sobą dzieci, aby poznały, że „inność” nie jest wcale straszna, a ludzie, którzy na pierwszy rzut oka wydają się odmienni, mogą dać wiele ciepła i radości.

Najprościej rzecz ujmując: to osoby, które w 21 parze chromosomów mają dodatkowy (trzeci) chromosom – dlatego ich święto przypada 21.03. Ta mutacja sprawia, że posiadają m.in.:

• odmienny wygląd (np. specyficzne fałdy pod powiekami, skośne ustawienie powiek, krótkie dłonie, małe małżowiny uszne, krępa budowa),
• upośledzenie intelektualne w stopniu lekkim bądź średnim,
• problemy kardiologiczne, układu oddechowego,
• krótszą średnią długość życia (49 lat),
• wiotkość mięśni, która powoduje np. niedomykanie ust.

Częstokroć są to osoby bardzo ciepłe i życzliwe. Przy pewnym wsparciu potrafią się znacznie usamodzielnić. Pomocny w tym ma być dom z pracowniami rehabilitacyjnymi, na który do puszek będą zbierać wolontariusze w galerii. Mieszkać w nim będzie 16 podopiecznych fundacji, dzięki czemu uzyskają oni chociaż częściową samodzielność. Jest to ważne, ponieważ niejednokrotnie rodzice osób z zespołem Downa są już w starszym wieku. Podobnego rodzaju projekty już w przeszłości zdawały egzamin - ludzie z tą niepełnosprawnością nawet znajdowali pracę.

Osoby z zespołem Downa potrzebują zarówno wsparcia w usamodzielnieniu, jak i koniecznej rehabilitacji oraz pomocy lekarzy. Ważna jest życzliwość oraz zwykłe ludzkie ciepło – przyjęcie tak jak każdego innego człowieka.

— Nie patrzcie na niepełnosprawność jak na coś, co jest gorsze. Bazujcie na zaletach tej osoby, a nie skupiajcie się na wadach – radzi Konrad Flis.