Gmina Rędziny złożyła do sądu prywatny akt oskarżenia przeciwko Pawłowi Gąsiorskiemu, właścicielowi kilkunastu stron lokalnych. Gmina poczuła się urażona jego publikacją na temat gospodarki śmieciowej. Dziennikarz na podstawie danych otrzymanych od gminy dotyczących pobranych od mieszkańców pieniędzy za wywóz odpadów i danych dotyczących wydatków na ten cel, zasugerował, że gmina zarabia na śmieciach.
W samym artykule dziennikarz zamieścił oficjalną odpowiedź z urzędu, w której wójt Paweł Militowski podkreśla, że dane dotyczą wyłącznie kosztów odebrania odpadów, a gmina musi jeszcze wydatkować pieniądze m.in. na pensje dla pracowników.
Nie przeocz
Publikacja spowodowała, że gmina Rędziny złożyła prywatny akt oskarżenia przeciwko lokalnemu dziennikarzowi, wskazując, że jego artykuły na temat gospodarki odpadami były dla niej obrażające. Według gminy Rędziny wszystkie informacje opublikowane w opisanych artykułach były nieprawdziwe, co przyczyniło się do utraty zaufania mieszkańców i społeczności Rędzin do samorządu gminnego. W związku z tym 12 listopada 2020 r. wszczęła wobec dziennikarza sprawę o zniesławienie z art. 212 kodeksu karnego.
Pierwsza pojednawcza rozprawa, która odbyła się 25 stycznia nie zakończyła się pojednaniem. Kolejna rozprawa została zaplanowana na 13 kwietnia.
Mimo że sprawa dotyczy gospodarowania publicznymi środkami przez urząd i została oparta na informacji publicznej, sam proces będzie na wniosek gminy niejawny.
Zobacz koniecznie
Sprawą zainteresowało się Centrum Monitoringu Wolności Prasy oraz Helsińska Fundacja Prawa Człowieka, na której prośbę reprezentacji dziennikarza pro bono podjął się adwokat Tomasz Bieda praktykujący w Częstochowie.
- Jednostki samorządu terytorialnego finansowane są z funduszy publicznych, a zatem obywateli. Media obywatelskie i dziennikarze powinni zatem mieć możliwość sprawdzania oraz komentowania sposobu gospodarowania przez gminę tymi środkami. Europejski Trybunał Praw Człowieka choć nie wyklucza całkowicie możliwości dochodzenia ochrony reputacji przez podmioty takie jak gminy, to podkreśla, że ich działania są uzasadnione tylko w szczególnych, skrajnych przypadkach oraz, że co do zasady, margines dopuszczalnej krytyki wobec instytucji publicznych jest wyjątkowo szeroki (Lombardo i inni p. Malcie, Kharlamov p. Rosji, Pinto Pinheiro Marques p. Portugalii). – tłumaczy Dominika Bychawska-Siniarska, członek zarządu Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?