Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziewięciu śmiałków w drodze po 28 marzeń i Koronę Gór Polski ZDJĘCIA

Patryk Osadnik
Patryk Osadnik
Dziewięciu śmiałków w drodze po 28 marzeń i Koronę Gór Polski
Dziewięciu śmiałków w drodze po 28 marzeń i Koronę Gór Polski Arkadiusz Gola
„28 marzeń” to niezwykła górska eskapada, w której udział bierze dziewięciu młodych śmiałków. W ciągu roku mają zamiar zdobyć Koronę Gór Polski - 28 najwyższych szczytów w naszym kraju. W pierwszej wyprawie towarzyszył im fotoreporter „Dziennika Zachodniego” Arkadiusz Gola.

Dziewięciu śmiałków w drodze po 28 marzeń i Koronę Gór Polski

Rok, 28 górskich szczytów do zdobycia oraz dziewięciu śmiałków i siedmiu opiekunów, którzy podjęli się tego wyzwania. Tak w skrócie maluje się akcja „28 marzeń”.

Drużyna

  • Marcin (lat 15) - uwielbia ruch, zwłaszcza pływanie i spacery z psem. W wolnych chwilach układa puzzle.
  • Mariusz (lat 18) - najlepiej radzi sobie na zajęciach z matematyki. Marzy o zrobieniu prawa jazdy.
  • Kacper (lat 22) - jest pasjonatem kina, pielęgnuje pamięć, oglądając zdjęcia.
  • Dominika (lat 20) - doskonale odnajduje się w pracach domowych. Śpiewa i tańczy.
  • Dorota (lat 22) - kocha jeździć na rowerze oraz spacerować po lesie. Zdaniem znajomych doskonale gotuje.
  • Krzysiek (lat 20) - jego pasją jest sport. Gra w piłkę nożną, siatkówkę, jeździ na rowerze.
  • Kinga (lat 17) - jej nieśmiałość nie potrafi oprzeć się muzyce, przy której rwie się do tańca. Zabiera na spacery psy z pobliskiego schroniska.
  • Agata (lat 18) - często spaceruje z Pimpkiem - swoim psem. Lubi jeździć na rowerze i grać w piłkę nożną.
  • Wojtek (lat 21) - wielki fan piłki nożnej. Nie tylko zapalony kibic, ale również zawodnik.

Wyzwanie

Marcin, Mariusz, Kacper, Dominika, Dorota, Krzysiek, Kinga, Agata i Wojtek to młodzi ludzie, tacy jak wszyscy. Mają pasje, marzenia, życiowe cele i codzienne problemy, z którymi muszą się mierzyć.

To, co ich wyróżnia i sprawia, że „28 marzeń” jest akcją niezwykłą, dużym wyzwaniem, to fakt, że cała siódemka to podopieczni Ośrodka Rehabilitacyjno-Edukacyjno-Wychowawczego oraz Niepublicznej Szkoły Przysposabiającej do Pracy w Działdowie (woj. warmińsko-mazurskie). To osoby niepełnosprawne intelektualnie oraz ruchowo.

Celem tej niezwykłej eskapady jest zdobycie Korony Gór Polski, na którą składa się właśnie 28 najwyższych szczytów w naszym kraju, które stanowią 28 marzeń młodzieży z Działdowa. Żeby to zrobić, trzeba pokonać siłą własnych mięśni ponad 30 tys. metrów w górę.

Do założonego w 1997 r. Klubu Zdobywców Korony Gór Polski należy ponad 30 tys. osób. Do tej pory mianem zdobywców szczyci się jedynie 1600 miłośników gór.

Dziewięciu śmiałków prowadzi na nie siedmiu opiekunów z ośrodka i szkoły - Roman, Łukasz, Asia, Marcin, Dorota, Sebastian oraz Gracjan.

- Ogromnym wyzwaniem jest dla nas zbudowanie poczucia wartości naszych podopiecznych - mówi Roman Jankowski, pomysłodawca akcji „28 marzeń”.

- Osoby, których życie ogranicza się do ośrodka, nie mają możliwości korzystania z codziennych aktywności, tak jak osoby pełnosprawne. Każdy taki wyjazd pozwala całej naszej grupie - wychowankom i opiekunom - na lepsze poznawanie samych siebie, to nauka własnych wad i zalet - dodaje.

Trudności

Pierwsza wyprawa w ramach akcji „28 marzeń” odbyła się w sierpniu tego roku. W pięć dni jej uczestnicy zdobyli dziewięć szczytów z KGP, które znajdują się w Sudetach. Były to: Biskupia Kopa (889 m n.p.m.), Góra Kłodzka (765 m n.p.m.), Orlica (1084 m n.p.m.), Kowadło (989 m n.p.m.), Jagodna (977 m n.p.m.), Śnieżnik (1425 m n.p.m.), Rudawiec (1112 m n.p.m.), Szczeliniec Wielki (919 m n.p.m.), Wielka Sowa (1015 m n.p.m.).

W podróży towarzyszył im fotoreporter „Dziennika Zachodniego” Arkadiusz Gola.

- Chciałem po prostu zrobić coś dobrego i za pośrednictwem fotografii wspomóc tę akcję. Chodzi o to, żeby inni ludzie mogli zobaczyć, że osoby niepełnosprawne nie muszą siedzieć w domu - mówi Gola.

Wyjazd rozpoczął się od zdobycia Biskupiej Kopy. Uczestnicy przyjechali na miejsce wczesnym rankiem, po całonocnej podróży autokarem z Warmii. Już samo to okazało się sporą trudnością, ponieważ na kilka dni uczestnicy wyprawy musieli zmienić nawyki i tryb życia.

- Pierwsze dwa dni były najtrudniejsze - uważa Jankowski. - To była terapia szokowa. Szliśmy w nieznane.

Ciała uczestników odmawiały posłuszeństwa, bardzo szybko pojawiało się zmęczenie, na nogach zaczęły tworzyć się pierwsze odciski.

Zobaczcie koniecznie

Przygotowując wyprawę, organizatorzy oszacowali wstępnie czas przejścia poszczególnych szlaków. Okazało się to błędne, ponieważ nie uwzględniono poprawki na potrzeby osób niepełnosprawnych. Tym samym każdy kolejny etap wyprawy się przedłużał.

- Trzeba było przekładać posiłki, momentami chodziliśmy bardzo głodni, ale wydaje mi się, że walka z głodem, niewyspaniem i wszystkimi innymi przeciwnościami pozwoliła nam się dobrze zahartować. Każdy kolejny dzień był lepszy - dodaje Jankowski.

- Oczywiście, że były momenty słabości. Każdy miał swój moment załamania, ale właśnie o to w tym chodzi, żeby te słabości pokonywać - mówi Gola.

Emocje

- Ilu nas tutaj jest, tyle towarzyszy nam emocji - mówi Jankowski. - Każdy z nas czuł ogromną radość po kolejnych zdobytych szczytach, bez względu na to, jaki to był szczyt. Robiliśmy sobie wspólne zdjęcia, ludzie nam gratulowali, podnosiło nas to na duchu. Siła jest w grupie.

Uczestnikom wyprawy towarzyszyło wiele skrajnych emocji. Po chwilach euforii przychodziły momenty załamania i słabości. Zwłaszcza, kiedy każdy kolejny kilometr i podejście były odczuwalne w nogach.

- Przychodziły chwile, w których człowiek ma wszystkiego dość, tęskni za domem, codziennością, a przecież chwilę wcześniej cieszyliśmy się ze wspólnie zdobytego szczytu. My jesteśmy tam dla nich, oni są dla nas. Razem celebrujemy momenty piękne, razem radzimy sobie w trudnych chwilach - opowiada Jankowski.

Wyprawa

Uczestnicy projektu „28 marzeń” mają już za sobą 16 szczytów z KGP, które zdobyli podczas dwóch wyjazdów. Kolejną, i prawdopodobnie najtrudniejszą, wyprawę odbędą w kwietniu. Zwieńczenie akcji będzie na przełomie sierpnia i września 2020. Wtedy mają zamiar wejść na Czupel, Skrzyczne, Babią Górę i Rysy

Nie przegapcie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera